Artykuł: Podrożeją nowe, ale stare – nie

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 19 wrz 2007, 22:58

Podrożeją nowe, ale stare – nie – Rzeczpospolita, 17 września 2007

Ceny nowych mieszkań znów piąć się będą do góry. Inaczej będzie na rynku wtórnym, gdzie w niektórych segmentach stawki będą spadać.
Choć popyt w najbliższym czasie może zmaleć, to jednak spadku cen mieszkań nie należy się spodziewać, zwłaszcza poza aglomeracją warszawską.
- Firmy deweloperskie mogą budować bez pieniędzy klientów. Nie będą więc skłonne do obniżania stawek mieszkań - mówi Paweł Bugajny z Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Inaczej może stać się na rynku wtórnym, zwłaszcza w przypadku budynków z wielkiej płyty. Tu spadek cen jest raczej nieunikniony. - Przepaść technologiczna i jakościowa między starymi budynkami a nowymi jest tak ogromna, że musi to się uwidocznić w cenie mieszkań - zauważa Paweł Bugajny.
Z badań prowadzonych przez Millward Brown SMG/KRC (na zlecenie kancelarii prawnej Krawczyk i Wspólnicy) wynika, że najlepiej rozwija się segment budownictwa mieszkaniowego. W drugiej kolejności są centra handlowo-usługowo-biurowe, a najsłabiej wypadają wielkopowierzchniowe obiekty handlowe.
Od stycznia do czerwca 2007 r. oddano w całej Polsce 52,7 tys. mieszkań, czyli o 4,7 proc. więcej niż w podobnym okresie poprzedniego roku. Wydano też pozwolenia na budowę kolejnych 114,4 tys. mieszkań.
- Ponadto rozpoczęto budowę 86,2 tys. lokali, czyli o 43 proc. więcej niż wobec I półrocza 2006 - zauważa Jacek Pydo, radca prawny z kancelarii Krawczyk i Wspólnicy.
- Obserwowany w pierwszym kwartale wzrost liczby rozpoczętych budów jest jeszcze efektem wysokiego popytu z wcześniejszych miesięcy - dodaje Dominik Witkiewicz z firmy doradczej King Sturge.
Jednocześnie w tym roku stawki za mkw. mieszkania, zwłaszcza w Warszawie, Wrocławiu czy Krakowie, nie rosną już tak dynamicznie jak w 2006 r. Nie oznacza to jednak, że apogeum zwyżek mamy już za sobą.
- Główny czynnik wzrostu cen, czyli utrzymujący się wysoki popyt na rynku pierwotnym i wtórnym w relacji do wciąż ograniczonej podaży, będzie nadal stymulował dobrą koniunkturę na rynku nieruchomości w najbliższych trzech, czterech latach - przewiduje Jacek Pydo.
Podaż będzie rosła, ale na tyle, na ile pozwolą możliwości produkcyjne firm z branży materiałów budowlanych oraz firm wykonawczych. Eksperci szacują, że wzrost ten raczej nie przekroczy rocznie 10 proc.
Wpływ na stawki nowo budowanych lokali mają również rosnące ceny gruntów, przede wszystkim w dobrych lokalizacjach. - Inwestorzy zagraniczni coraz bardziej interesują się polskim rynkiem nieruchomości. Są gotowi zapłacić za atrakcyjne działki nawet setki milionów złotych, co powoduje, że ceny gruntów w najbliższym czasie będą nadal rosły - mówi Jacek Pydo. - Dziś koszt zakupu działki sięga nawet 5 tysięcy złotych za metr.
Dorota Kaczyńska

ODPOWIEDZ