Mianowicie chodzi o podział działki kilka lat temu sąsiad wziął geodetę do podziału działki wyznaczył sobie granice Protokół okazania granic sporządzony przez uprawnionego geodetę, przyjąłem będąc przekonany o rzetelności pomiarów dowiadując się ze granica przebiega zgodnie z tym co zastaliśmy w tym dniu czyli idzie po kawałku ogrodzenia 50m dalej po miedzy150m wcześniej mówię ze z mojego przekonania za moim ogrodzeniem było tak zwane remontowe bo sąsiad upierdliwy geodeta jednak ze jest Ok ... ja biorę geodetę dzisiaj tez do podziału i mówi mi ze ucieka mi na stronę sąsiada 200 m2 i mam się z tym godzić bo popisałem protokół graniczny przy podziale sąsiada lup się sądzić .
Jak to jest sąsiadowi dodają tyle samo m mi chcą teraz odjąć czy można walczyć o sprostowanie lup odszkodowanie finansowe co o tym myślicie jakie są szanse dodam jeszcze ze pomiary naniesione na mapkę wszędzie się zgadzają tylko nie pokrywają się na granicy z sąsiadem d
Dzięki za porady