Jeśli zarządca działa źle

Zarządzanie nieruchomościami, sprawy dotyczące zarzadców nieruchomości i kandydatów na zarządców. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 18 paź 2007, 17:42

Jeśli zarządca działa źle – Portal Rzeczpospolita.pl, 17 października 2007

Wspólnota mieszkaniowa, której zarządca zdefraudował pieniądze, może wystąpić nie tylko do prokuratury, ale także do sądu dyscyplinarnego, który pozbawi go licencji

Większość wspólnot mieszkaniowych decyduje się zatrudnić zarządcę. Odpowiada on przed zarządem, który zawiera z nim umowę i kontroluje, jak wywiązuje się ze swoich obowiązków.
W umowie o zarządzanie nie może zabraknąć danych osoby zatrudnianej, numeru jej licencji oraz oświadczenia o wykupieniu ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności (art. 186 ustawy o gospodarce nieruchomościami).
Jak zdyscyplinować
Zarządca czasem nie wywiązuje się z obowiązków określonych w zawartej umowie lub przekracza swoje uprawnienia. – W takiej sytuacji zarząd nieruchomości wspólnej powinien podjąć działania w celu zdyscyplinowania lub nawet zmiany zarządcy – uważa Maria Rzempała z Ministerstwa Budownictwa.
Jeżeli natomiast właściciele uznają, że zarządca naruszył art. 186 ustawy, mogą zobowiązać zarząd do wniesienia skargi do ministra budownictwa o wszczęcie postępowania wyjaśniającego z tytułu odpowiedzialności zawodowej. W wyjątkowych sytuacjach, np. udokumentowanego konfliktu pomiędzy członkami wspólnoty a zarządem, skargę mogą złożyć członkowie wspólnoty.
Odpowiedzialność zawodowa
Postępowanie prowadzi Komisja Odpowiedzialności Zawodowej działająca właśnie przy tym ministrze. Nie ingeruje ona w treść umów, jeżeli są zgodne z przepisami prawa i zasadami współżycia społecznego. Strony umowy dysponują bowiem swobodą, same decydują, czy i z kim chcą zawrzeć umowę oraz jaka ma być jej treść.
W umowie o zarządzanie nieruchomością muszą natomiast znaleźć się wymienione wyżej dane. Jeżeli nie ma któregoś z wymaganych elementów, to komisja może ukarać zarządcę. Najczęściej karze naganą lub upomnieniem. Zazwyczaj wystarczy to do zdyscyplinowania zarządcy.
Można stracić licencję
Coraz częściej zdarza się jednak czasowe zawieszenie licencji lub nawet jej odebranie. Kary te orzeka minister budownictwa na wniosek Komisji Odpowiedzialności Zawodowej.
Rozpatrywanie sprawy trwa od czterech do 18 miesięcy. Dowodem w sprawie są przede wszystkim dokumenty. Postępowanie toczy się na koszt Skarbu Państwa.
Sankcję pozbawienia licencji stosuje się zawsze w razie uzyskania informacji o prawomocnym wyroku skazującym zarządcę za przestępstwa określone w ustawie o gospodarce nieruchomościami.
Od nieuczciwego zarządcy łatwiej niż od członków wspólnoty wyegzekwować stracone pieniądze. Każdy zarządca musi mieć OC. Przepisy każą mu ubezpieczyć się na 50 tys. euro.
– Trzeba wystąpić do sądu cywilnego z pozwem o pokrycie strat z ubezpieczenia – podpowiada Aleksander Snarski, prawnik. Nie jest to takie proste. Sąd wymaga dowodów. Bez nich nie ma szans na jakiekolwiek pieniądze.

ODPOWIEDZ