Witam.
Miała miejsce następująca sytuacja:
Miałem 6-cio miesięczną umowę pośrednictwa z klauzulą wyłączności która skończyła się 10 listopada
Właściciel zadzwonił i poinformował że nie będzie jej przedłużał bo wycofuje się ze sprzedaży (zresztą powód nieprzedłużania pewnie nieważny).
24 listopada sprzedał dom jakimś ludziom, w 99% klienci którzy dowiedzieli się o nieruchomości dzięki mnie (pośrednik z licencją zdjęcia domu z zewnątrz, szeroka reklama itd.) W umowie nie było żadnych zapisów odnośnie należności prowizji po wygaśnięciu umowy z klauzulą wyłączności (poza tym chyba na takie zapisy nie pozwala rejestr klauzul niedozwolonych).
Czy mogę dochodzić skutecznie jakiegokolwiek wynagrodzenia?
Koniec umowy na wyłączność a sprzedaż domu przez klienta
to właśnie urok wyłączności, dlatego nie spisuję krótszych aniżeli na rok, a przed ich końcem usuwam zdjęcia nieruchomości z zewnątrz jeżeli klient nie jest zainteresowany dalszą współpracą.
Niestety takich przypadków się nie ustrzeżesz też to przeżyłem. Co do wynagrodzenia musisz mieć dowód że związali się chociażby umową przedwstępną w czasie trwania wyłączności inaczej nic nie dostaniesz.
Moja propozycja sprawdzić w księgach wieczystych czy nabywali na kredyt, a jeżeli dział 4 potwierdzi ten fakt to "dojść" do źródła czyli do odpowiedniej osoby w banku...
Oczywiście sukces zależy od Twojej inwencji...
Niestety takich przypadków się nie ustrzeżesz też to przeżyłem. Co do wynagrodzenia musisz mieć dowód że związali się chociażby umową przedwstępną w czasie trwania wyłączności inaczej nic nie dostaniesz.
Moja propozycja sprawdzić w księgach wieczystych czy nabywali na kredyt, a jeżeli dział 4 potwierdzi ten fakt to "dojść" do źródła czyli do odpowiedniej osoby w banku...
Oczywiście sukces zależy od Twojej inwencji...