Kryzys na rynku nieruchomości

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
Moni20
Posty: 8
Rejestracja: 09 lut 2009, 10:02

Post autor: Moni20 » 03 mar 2009, 13:07

Niestety ciągle wielu pośredników zaniża ceny. Wczoraj klientka oburzona prowizją na jaką zgodził się jej syn, twierdziła, że jej znajoma pośredniczka mówi, że teraz prowizje są na poziomie 1,5 %. Pewnie pośredniczka tak jej powiedziała, bo żałowała że sama nie poszukała nieruchomości dla tego człowieka. I miałaby te swoje 1,5%. A swoją drogą wkurza mnie już to, że klienci zaczynają rozmowę od negocjacji prowizji. Nie znam drugiego takiego zawodu. Adwokat, radca prawny, geodeta, fryzjer, lekarz itp podaje swoją cenę i jest ok a u nas często są pretensje i roszczenia. I to już na wejściu.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2009, 13:07 przez Moni20, łącznie zmieniany 1 raz.

agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 03 mar 2009, 14:33

[quote:acc8a89345="Elena"]Zgadzam się w 100%. Wszystkie agencje powinny być w MLS (wyłączność bezpośrednia) i ze sobą współpracować, reszta powinna zostać zmyta z powierzchni. I tak prędzej czy później się stanie, to tylko kwestia czasu.[/quote:acc8a89345]
Tak by było, gdyby wszyscy mieli oferty tylko na wyłączność. Niestety, wyłącznośc popsuły również stare "renomowane" agencje, które przyjmowały ofertę, wpisywały że po roku sama się przedłuża o kolejny rok, a potem odkładały papiery na półkę i czekały aż klient sam sobie sprzeda-a pośrednik pojawiał sie po prowizję.

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 03 mar 2009, 14:58

No właśnie - czyli wyłączność na zasadzie nikt inny nie sprzeda, a ja poczekam, aż do mnie przypadkiem klient trafi. Oburzające. Tacy też znikną. Całe szczęście, że mamy słabszy rynek. Szybciej doczekamy się normalności. W Ameryce są tylko oferty na wyłączność, coś tak dziwnego jak umowa otwarta nie istnieje. I wszyscy współpracują ze sobą i to jest normalne, bo dostają za to wynagrodzenie od agenta sprzedającego, i to dobre wynagrodzenie.

agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 03 mar 2009, 15:11

Też jestem za taką współpracą - tylko oferty bezpośrednie, na prowizji 5% dzielonej na pół, a w przypadku droższych nieruchomości niech będzie te skromne 4% na pół....

Tylko że jest też inna sprawa. Jak w Polsce zaufać innej agencji, że zapłaci dużą prowizję? Sprzedasz hotel za 50mln, a ten z kim współpracowałaś zwinie kasę i zniknie...

mnich
Posty: 160
Rejestracja: 17 sty 2008, 10:46

Post autor: mnich » 03 mar 2009, 15:43

agent 111 ma całkowitą rację nie psujmy sami sobie rynku , bo to sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem , a kryzys jest po to , żeby wyginęli najłabsi i zostali najlepsi!

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 03 mar 2009, 17:39

Właśnie - jak zaufać innej agencji? Czyli znów wracamy do systemu MLS, tylko na wyłączność i współpraca, gdzie każdy podpisuje regulamin i wie czego się spodziewać. Albo sieci. I to jest przyszłość: MLS i sieci. Jest miejsce dla wszystkich, którzy chcą grać w otwarte karty. Ale tylko dla takich. Aż mnie skręca jak słyszę o tych, co to telefonicznie czy mailem załatwiają "umowy" z klientami, których nigdy nie podpisują.

Monka
Posty: 52
Rejestracja: 15 wrz 2007, 21:30

Post autor: Monka » 04 mar 2009, 17:11

MLS mówicie???
-No to ja wam powiem szczerze jak to u mnie wyglada, niewiem jak jest teraz bo po tym co widziałam ten cały MLS "olałam" przynajmniej w tej wersji którą poznałam jak pracowałam jeszcze jako pracownik. Wyglądało to tak, masz dobrą ofertę, no to nie wpisujesz jej przez tydzień do bazy, ale ogłoszenia dajesz i czekasz na klienta bezpośredniego. No i kto się przyzna że tak to wygląda?

współpraca ???
- dzwonię do jednej z większych i szanowanych agencji w moim mieście, interesuje mnie oferta, słyszę ojjjj niestety nieaktualne, no cóż trudno. Ale dwa dni później dzwoni do mnie moja klientka która ma "upust" u mnie bo to jej 2 transakcja i mówi, że widziała taką i taką ofertę w takim i takim biurze, jest nią zainteresowana( to ta sama co dzwoniłam) mówię sobie hmmm może jednak coś tam nie wyszło, dzwonię ponownie,ojjjjjjjj już nieaktualne, przekazuję mojej klientce informację, po dwóch dniach dzwoni do mnie że chyba coś ktos kombinuje bo ona dzwoniła i odrazu chcieli się z nią umawiać, co sobie pomyślała? wolę nie myśleć.

zaufanie????
-mam klucze od mieszkania, dzwoni do mnie klientka że jest zainteresowana ofertą, umawiam się pokazuję dziękuję, na drugi dzień idę znów pokazać mieszkanie, komuś innemu i co??? Wizytówka biura w drzwiach że są zainteresowani tą ofertą, wściekła dzwonię i co słyszę, oni w tym bloku każdemu wkładali wizytówki w drzwi, acha i co zrobisz?
Na zakończenie, takich przypadków mogę opisać wiele, Panowie i Panie, gadanie o procentach,wynagrodzeniach,wyłącznościach, nie ma sensu,w moim mieście musiałoby zniknać 75% biur.
I to wcale nie tylko tych nowych, z nimi współpracuje mi się naprawdę dobrze, "starzy" siedzą na swoich stołkach zatrudniają kogo popadnie i póxniej tak to wygląda, a na szkoleniach gadają dyrdymały.
Często gęsto są w komisjach, zarządach itp i co robią? NIC!!!!
Przepraszam za literówki.

Dodam jeszcze że kiedy chciałam poruszyć temat pewniej agencji ktora po dziś dzień nie podaje nazwy biura, ani że wogle jest biurem w ogłoszeniach to usłyszałam że oni nie są nigdzie stowarzyszeni więc standardy ich nie obowiązują (upsss) i nie można nic zrobić. W/w agencja od dawna nie pobiera wynagrodzenia od sprzedajacego, od kupującego biorą 1% 1,5% z nikim nie współpracują i maja się doskonale z tego co widzę.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2009, 17:20 przez Monka, łącznie zmieniany 1 raz.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 07 mar 2009, 20:01

Monka - bardzo trafne spostrzeżenia - doświadczenia . To jest przykre i nie miłe . Nie mamy wpływu na innych a "krakać jak te wrony " nie wypada . W Poznaniu dla przykładu biura zatrudniają staruszków do oglądania nieruchomości żeby pozyskać dobrą ofertę od konkurencji . Powoli zaczynam mieć dość tych szczeniackich podchodów . Widać w tym całą niedobrą naturę Polaka. Dojdzie do tego że zapadnie się ten rynek pośrednictwa a zawód nasz będzie traktowany podobnie jak komornika albo gorzej . Pozostaje szukać zdrowych wzorców w Polsce bo one istnieją i dołączyć do nich i przetrwać . Albo krakać jak te wrony .........

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 09 mar 2009, 10:08

Właśnie - zamiast narzekać na coś co wiemy wszyscy, że niestety ma miejsce, pracujmy inaczej, lepiej, rzetelniej, budujmy sobie markę i współpracujmy z tymi, którzy są na to otwarci, nie oglądając się na tych, którzy jeszcze tkwią w poprzedniej epoce. Wtedy powoli, ziarnko do ziarnka, stworzymy nowe standardy. Wiem jak jest na rynku i czego można się spodziewać od wielu, ale też wiem, że są nowe trendy, nowi ludzie, jest otwartość na nowe idee i chęć zmiany starego systemu. I wolę taki sposób - nie oglądać się na to co było i jest tylko iść do przodu w kierunku tego co będzie.

Monka
Posty: 52
Rejestracja: 15 wrz 2007, 21:30

Post autor: Monka » 10 mar 2009, 10:54

infobis,jestem z Poznania, i właśnie ten rynek opisałam.
A może ktoś ma jakis konkretny pomysł na zmiany? chętnie posłucham? może nowe stowarzyszenie? bez pierdół typu MLS,nieruchomista itp których najważniejszym celem jest zarabianie na naszych comiesięcznych opłatach. Bez szanownych prezesów,zastępców, zastępców zastępców i nas szaraczków płacacych na to składki. Kiedys w Poznaniu był taki pomysł, niestety umarł smiercią naturalną ,szkoda.

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 11 mar 2009, 22:16

Ja po prostu przestałem płacić składki na stowarzyszenie bo doszedłem do wniosku ze wiecej trace niz zyskuje nalezac do nich. Co dostawałem? ewentualnie znizki 50-100zł na szkoleniu za przynaleznosc.A co zyskuje jak nie jestem stowarzyszony? 1/olewam szkolenia, bo nikt mnie nie zmusi ani nie sprawdzi 2/ zaden klient nie napisze skargi na mnie bo go poinformuja ze niema takiego w stowarzyszeniu, 3/ co m-c oszczedzam 50zł składki, 4/ mam lepsze samopoczucie ze nie tucze zadnych cwaniaczkow z administracji stowarzyszenia. Jezeli cos przeoczylem to proszę mnie poprawić.

farbik
Posty: 3
Rejestracja: 06 gru 2006, 21:11

Post autor: farbik » 18 mar 2009, 20:57

[quote:339a68464a="Arture"]No i Country 21 juz splajtował. Na na jednej z głównych ulic Warszawy na ich lokalu został tylko szyld zaklejony na krzyż taśmami. Ciekawe czy ktoś wie ile biorą za swoją marke?[/quote:339a68464a]
C21 nie splajtowało, nie piszmy tutaj takich bzdur, co prawda to konkurencja ale akurat znam ich i temat i sprawa wyglada tak ze mieli 3 biura i jedno z nich się "wypisało" mówiąc ogolnie. C21 to tylko nazwa, nic za sobą nie niesie, to są przecież zwykłe polskie biura i pracują w nich zwykli polscy pośrednicy, nierozumiem dlaczego kryzys miałby wybierać znane marki, a co z Remaxem, WGN-em, emmersonem i inymi dużymi markami? ciągną jak wszyscy bo wszyscy jedziemy na tym samym wózku.

ag007
Posty: 5
Rejestracja: 30 sty 2009, 12:58

Post autor: ag007 » 26 mar 2009, 14:25

mam pytanie, czy ktoś wpadł na jakieś artykuły w prasie o tym jak kryzys dotyka pośredników nieruchomości, biura nieruchomości, bo ja szukałam w prasie internecie i jest ogólnie milczenie. Czy nie macie czasami takiego wrażenia, że na pośredników tylko się psioczy a nikt nie przejmuje się ich losem kiedy rynek zdycha i nie maja co do gara włożyć? PFRN wydusił na portalu chyba KRN artykuł jak we szystkich państwach unni europejskiej państwo wspiera pośredników w tych cieżkich czasach organizując dla nich pracę, szkolenia, przekwalifikowania. Opisano tam nawet każde państwo z osobna, Francję, Hiszpanię ,Danie itd niczego natomiast nie było o Polsce. Mam wrażenie, że jesteśmy traktowani z pewną wstydliwością (jak problem prostytucji) każdy wie, że jest ale omija ten temat. żadna instytucja typu PFRN, Wspon i inne nic nie robi, tak naprawdę, żeby zawód ZWYK

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 25 kwie 2009, 18:05

Dawno mnie nie było na forum . Rozgorzała dyskusja ... Kryzys jeszcze nas nie dotyczy ! Może nadejdzie . Teraz jest normalność . Są transakcje , sprzedający - kupujący . Pośrednictwo to nie jest łatwy kawałek chleba . Liczy się systematyczność w pracy i wytrwałość . Nie może być próżni w działaniu . Piszę to bardziej do siebie niż do innych :) . Zdarzała mi się zaliczyć "leniucha" po większej prowizji a to nie jest zdrowe dla portfela . Ja zawsze biorę prowizję od sprzedającego - jak nie chce płacić to "na drzewo " - albo PCK . Czasem jak kupujący zadzwoni że chce obejrzeć wybraną nieruchomość to mu pokaże bez prowizji , ale prosi o następny pokaz proponuję umowę pośrednictwa na 2 % bo to jest wyszukanie .... Informuję go, że niżej nie mogę pracować bo jest to poniżej moich kosztów. Jak nie chce niech idzie do tych co biorą 1 % albo jak piszecie za friii . A może ktoś z szanownych kolegów /koleżanek chce pracować dla mnie za friii??? Zapraszam !!!! Oferuję codziennie miły uśmiech i dobre słowo :) . W mojej okolicy 2 nowe BON po kilku miesiącach działania już są zamknięte. Połowę ofert mam na wyłączność . Ale te są najczęściej komercyjne . W nieruchomościach nie opłaca się jeść małą łyżeczką . Zaś prowizje rzędu 30 % radzę między bajki włożyć i nie przeżywać cudzych mrzonek . W tym roku podniosłem prowizję podstawową do 3,5 % i jakoś ludzie podpisują umowy a czasem podyskutują to im daję warunki promocyjne . Zgodnie z Ustawą cennik mam wywieszony w biurze i na www . MLS mnie nie interesuje - aczkolwiek współpracuje z innymi znajomymi BON . Boję się współpracy z nieznajomymi . Za 2-3 lata atmosfera się oczyści i może na gruzach powstanie normalność czyli prowizja 4-5% od sprzedającego noooo niechby 3,5 % też było by się czym dzielić z kolega po fachu . Rynek internetowy dostarcza mnóstwo materiału o nieruchomościach więc kupujący nie będzie chciał nam płacić i nie ma co zaklinać upału w środku zimy (przynajmniej w PL :) .

ag007
Posty: 5
Rejestracja: 30 sty 2009, 12:58

Post autor: ag007 » 04 maja 2009, 12:17

Tak naprawdę klient korzystający z Biur Nieruchomości to człowiek bardzo zajęty, który sam nie ma ani czasu ani głowy do szperania w internecie. Potrzebuje coś kupić, dzwoni bo znalazł jakąś ofertę akurat z konkretnego biura i jeśli nie odpowiada mu pierwsza oferta, określa czego poszukuje, podaje dokładnie terminy w jakich może oglądać oferty i nie targuje się specjalnie o wysokość prowizji. Ale tego rodzaju klienci zdarzają się rzadko. Dużo miałam przypadków, że po wyjściu od sprzedającego potencjalni kupujący zawrócili i zaproponowali pominięcię pośrednika. Ostatnio czytałam na forum chyba gazety, jak koleś opisywał, że szedł obejrzeć z biurem ci odmawiali mu podania namiarów na sprzedającego, więc ten siadał do internetu przeczesywał ogłoszenia i chwalił się tym, że na ogół znalezienie ogłoszenia danego bezpośrednio na to samo mieszkanie zajmuje mu godzinkę. Nasze umowy i ze sprzedającym i z kupującym, są do wyegzekwowania w sądzie ale musielibyśmy mieć czas do zabawy w detektywa. Jedynym rozwiązaniem byłaby ogólna informacja internetowa o sprzedaży nieruchomości w danym np. województwie prowadzona przez notariuszy(i tak robią taki spis co miesiąc na papierze) do której mieliby wgląd licencjonowani pośrednicy. I tak współpracujemy z notariuszami, przy sprzedażach. Dziwi mnie, że żadna organizacja zawodowa, która reprezentuje pośredników, nie dogadała się w tej sprawie z izba notariuszy. Byłby to najprostszy sposób na uczciwość klientów i bardzo podniosłaby prestiż naszego zawodu. Do puki nie będziemy mieli tego typu narzędzi do ochrony przed tymi mniej uczciwymi klientami, będziemy traktowani jak zmory, którym nie koniecznie trzeba zapłacić, za ich czas, wiedzę itd.

ODPOWIEDZ