opisy ofert- strzał do własnej bramki
Oferta otwarta. Wynajem dużej hali magazynowej.Biuro podaje faktyczną nazwę miejscowości w której ona się znajduje.Wprawdzie zdjęcia są tylko z wewnątrz ale w opisie podaje istotne szczegóły lokalizacji.Dodam że jest to miejscowość podmiejska(wieś).Jadąc tam na spotkanie z Właścicielem, zatrzymałam się przy wiejskim sklepie aby zapytać o tą halę.Bez szczegółów !! Wskazano mi od razu.Tak samo znajdzie sobie klient .Hala nie igła :)W ofercie nie było zapisu że klient nie płaci prowizji.
Ponieważ z reguły sprawdzam na kilku portalach czy dana oferta nie jest wystawiona przez kilka biur (aby nie być 10-tym)ze zgrozą zauważyłam że to nie jest przypadek odosobniony.Polak ma w naturze kombinowanie i unikanie płacenia jak nie musi.
Bardzo często się zdarza że oferty są tak szczegółowo opisane włącznie z lokalizacją że aż się dziwię że nie szkoda tym pośrednikom czasu na ofertę którą potem podają klientowi na tacy za friko.
Uczciwych sprzedających a szczególnie wynajmujących jest niewielu.Wśród klientów jest jeszcze gorzej.Nie ułatwiajmy im tego procederu.
Ponieważ z reguły sprawdzam na kilku portalach czy dana oferta nie jest wystawiona przez kilka biur (aby nie być 10-tym)ze zgrozą zauważyłam że to nie jest przypadek odosobniony.Polak ma w naturze kombinowanie i unikanie płacenia jak nie musi.
Bardzo często się zdarza że oferty są tak szczegółowo opisane włącznie z lokalizacją że aż się dziwię że nie szkoda tym pośrednikom czasu na ofertę którą potem podają klientowi na tacy za friko.
Uczciwych sprzedających a szczególnie wynajmujących jest niewielu.Wśród klientów jest jeszcze gorzej.Nie ułatwiajmy im tego procederu.
[quote:3a97bfaf77="el-lunia"]Bardzo często się zdarza że oferty są tak szczegółowo opisane włącznie z lokalizacją że aż się dziwię że nie szkoda tym pośrednikom czasu na ofertę którą potem podają klientowi na tacy za friko.
Uczciwych sprzedających a szczególnie wynajmujących jest niewielu.Wśród klientów jest jeszcze gorzej.Nie ułatwiajmy im tego procederu.[/quote:3a97bfaf77]
Oczywiście. Ale mozna tylko ograniczać ten proceder. Jedynym skutecznym panaceum jest umowa Sprzedaży Bezpośredniej na wyłączność. Wtedy można podać nawet adres
Dopóki mowa o prowizjach wynagrodzeniach typu 5-10 tysięcy, ilośc oszustów jest w granicach 20-30%. Niektórych z nich udaje się wyłapać.
W przypadku nieruchomości wartych 2,3 miliony i więcej, jest pewne, że firma zainteresowana kupnem jest w 80% przypadków podstawiona przez inną firmę, która może to kupić i wtedy żadna inna umowa nie gwarantuje pełnej prowizji.
Zwykle umowy na droższe nieruchomości mam na 5%.
A ludzie małej wiary, którzy twierdzą że "nieda się", nich uwierzą w swoje mozliwosci, albo pójda na jakieś dobre szkolenie handlowe
Uczciwych sprzedających a szczególnie wynajmujących jest niewielu.Wśród klientów jest jeszcze gorzej.Nie ułatwiajmy im tego procederu.[/quote:3a97bfaf77]
Oczywiście. Ale mozna tylko ograniczać ten proceder. Jedynym skutecznym panaceum jest umowa Sprzedaży Bezpośredniej na wyłączność. Wtedy można podać nawet adres
Dopóki mowa o prowizjach wynagrodzeniach typu 5-10 tysięcy, ilośc oszustów jest w granicach 20-30%. Niektórych z nich udaje się wyłapać.
W przypadku nieruchomości wartych 2,3 miliony i więcej, jest pewne, że firma zainteresowana kupnem jest w 80% przypadków podstawiona przez inną firmę, która może to kupić i wtedy żadna inna umowa nie gwarantuje pełnej prowizji.
Zwykle umowy na droższe nieruchomości mam na 5%.
A ludzie małej wiary, którzy twierdzą że "nieda się", nich uwierzą w swoje mozliwosci, albo pójda na jakieś dobre szkolenie handlowe
Nie chodziło mi o to jak się zabezpieczyć przed oszustami ,, ale o to żeby agenci czy pośrednicy trochę myśleli jak wystawiają oferty otwarte.Przecież można podać tylko gminę w której znajduje się nieruchomość i przybliżoną odległość np od dużego miasta.I w tedy Powodzenia drogi kliencie w szukaniu:).A nie podawać takie szczegóły po których samemu można sobie znaleźć .
Po pierwsze POSTAWA - pewność siebie ! ( nie mylić z zarozumialstwem)
Po drugie - pytania do klienta otwarte a na koniec zamknięte .
Po trzecie - a może i po pierwsze - zaprzyjaźnić się - czyli zaufanie.
Po czwarte - wyjmujesz umowę na wyłączność i ją wypełniasz prosząc o dane klienta .
Kiedy klient odmawia dziękujesz mu za uwagę i wychodzisz .
Jeżeli klient ma już umowę z innym BON - nie naciskam - podpisuję umowę otwartą i już.
Ja nie mam czasu już na zawieranie umów - klientów mam dostatecznie dużo i wybieram ich ....
Po zerowe !! Bądź pierwszy u klienta z BON - wtedy masz szansę !
Umowy na wyłączność najczęściej pochodzą z POLECENIA (70 %)
Jak Ty dzwonisz do klienta nie licz na wiele - to on Ci robi łaskę !
Po drugie - pytania do klienta otwarte a na koniec zamknięte .
Po trzecie - a może i po pierwsze - zaprzyjaźnić się - czyli zaufanie.
Po czwarte - wyjmujesz umowę na wyłączność i ją wypełniasz prosząc o dane klienta .
Kiedy klient odmawia dziękujesz mu za uwagę i wychodzisz .
Jeżeli klient ma już umowę z innym BON - nie naciskam - podpisuję umowę otwartą i już.
Ja nie mam czasu już na zawieranie umów - klientów mam dostatecznie dużo i wybieram ich ....
Po zerowe !! Bądź pierwszy u klienta z BON - wtedy masz szansę !
Umowy na wyłączność najczęściej pochodzą z POLECENIA (70 %)
Jak Ty dzwonisz do klienta nie licz na wiele - to on Ci robi łaskę !
zobaczcie oferty na grunty... myśle że dość dokładnie opisane szczegółowo żeby klient wiedział co kupuje, bo po co ma dzwonic dziesieciu klientów tylko po to żeby sie dowiedzieć gdzie jest położona bliżej jakaś działka..
wiekszosć z biur w mojej okolicy w ogłoszeniach podaje coś takiego " Działka 10 ar w okolicy ........ cena 100.000zł."
najczesciej bez jakiegokolwiek zdjecia, albo ze zdjeciem trawy i nic wiecej...
nie wiem naprawde kto na nie odpowiada, przeciez takich działek to jest tysiace.
gruntrolny.pl
wiekszosć z biur w mojej okolicy w ogłoszeniach podaje coś takiego " Działka 10 ar w okolicy ........ cena 100.000zł."
najczesciej bez jakiegokolwiek zdjecia, albo ze zdjeciem trawy i nic wiecej...
nie wiem naprawde kto na nie odpowiada, przeciez takich działek to jest tysiace.
gruntrolny.pl
Dla przykładu chciałbym pokazać jedno biuro, którego działalność wydaje mi się być oparta na działalności charytatywnej. Nie dość, że opisują dokładną lokalizację nieruchomości, to dodatkowo dają zdjęcia z zewnątrz: kozak.gratka.pl/lista/domy-rynek-wtorny/ . Gdyby oferty były na wyłączność to ok - sam wówczas prezentuję nieruchomości w całej okazałości, jednak 95% (jak nie 100%) ogłoszeń na ich stronie to oferty otwarte, które mają również inne biura. Może to posłuży jako dobry przykład dla początkujących pośredników pt. "JAK NIE NALEżY OG
tak piszecie o tej wyłączności jakie to super zabezpieczenie, ja nie jestem do końca przekonany a oto przykład: mam w ofercie pensjonaty nad morzem więc tematy dosyć atrakcyjne przynajmniej na papierze. Ale do rzeczy - właśnie skończyła mi się wyłączność na pensjonat i klient dzień po terminie informuje mnie że jutro idzie podpisać umowę przedwstępną bo firma kupująca czekała prawie pół roku na koniec umowy aby ominąć biuro - koniec i kropka. Przyjechali z Bydgoszczy nad morze pod adres z oferty i się dogadali. Przy braku zdjęć elewacji zewnętrznej mam zdecydowanie więcej telefonów oraz potencjalnych zainteresowanych pytających o tego typu oferty.
Wszystko jest ładne i proste w Polsce. Ja pracuję w Egipcie. Wszyscy handlują podobnymi projektami. Domy mają po kilku pośredników i tzw. wyłączność jest sennym marzeniem. Właściwie nie można nic zrobić na to że jakiś chłopak z ulicy sprzeda twoją nieruchomość twojemu klientowi taniej o kilka złotych. Nie liczą się ani dokumenty pozwolenia tylko szczęście. może jest i na to jakaś rada ?
http://akarrealestate.com/
http://akarrealestate.com/