obowiązki pośrednika

Czy znane są Ci pojęcia: umowa przedwstępna, warunkowa, rozporządzająca, zobowiązująca, przyrzeczona, licencyjna, o dzieło, najmu, dzierżawy, wzajemna, o charakterze akcesoryjnym, użytkowania, dożywocia... i wiele wiele innych
nieszczególny
Posty: 3
Rejestracja: 25 sie 2006, 0:40

Post autor: nieszczególny » 25 sie 2006, 1:02

Firmy pośredniczące prześcigają się w reklamie bezpiecznych transakcji. Ich praca polega na wyszukaniu stron . Na czym więc polega to bezpieczeństwo ? Czy oprócz tego zajmuja się oni całym pilotazem tej transakcji..?dbając by klijent dla którego "pracują" miał pewność, że wszystko na czym się nie zna zapewni mu biuro pośrednictwa. Ja to rozumiem tak !!! chcę coś kupić..dajmy na to mieszkanie...na co dzień jestem kimś kto w ogóle nic wspólnego nie ma z umowami, przepisami...ogólnie prawem. Idę więc do posrednika i zgadzam się uiścić 3 % od sumy transakcji w zamian za pośrednictwo fachowe. Pośrednik znajduje mi wymarzone mieszkanko..dochodzi do podpisania umowy przedwstępnej notarialnej.Wszystko jest OK...sprzedajaca osoba pokazała mi obiekt sprzedaży, ustalilismy dodatkowo, że sprzęt kuchenny oraz wyposazenie dodatkowe mieszkania podlegają sprzedaży wraz z mieszkaniem i są wliczone w cenę......na tydzien przed finalizacją transakcji dowiaduję się, że sprzedająca osoba rozmysliła się z pozostawienia sprzetu kuchennego......chyba że ekstra dopłacę jej okresloną sumę (dodam że wysoką)...pożaliłem się znajomemu, a on mi powiedział...że dziwne jest że te przedmioty nie zostały wyszczególnione w umowie notarialnej. A skąd ja to miałem wiedzieć..w końcu po to zatrudniam pośrednika by bronił moich ineresów i pilotował transakcję. Zabrnąłem już tak daleko w ten interes, że nie mogę się wycofać..strach co jeszcze z tego mieszkania zostanie wyniesione lub podmienione...[b:0266e310e6].za co faktycznie odpowiada pośrednik i na czym ma polegać to bezpieczeństwo transakcji ?
może ktoś coś doradzi ? co robić ?[/b:0266e310e6]

dodałem tą notkę dzień później :
[i:0266e310e6]czy ktoś umie mi odpowiedzieć na moje pytanie ? Czy to forum skupia tylko osoby, którym niewygodne jest udzielanie takich odpowiedzi ? Kto ponosi winę za niezabezpieczenie mojego interesu ? Czy fakt tego, że zależy mi na tej nieruchomości usprawiedliwia bezkarne narażanie mnie na kolejne koszty ? [/i:0266e310e6]

[ [i:0266e310e6][b:0266e310e6]Dodano[/b:0266e310e6]: 26-08-06, 16:37[/i:0266e310e6] ]
kolejne 30godzin i nikt nie potrafi odpowiedzieć.....sami nie wiecie a bierzecie się za pośrednictwa....wstyd

PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 28 sie 2006, 9:32

Witam Pana
Zacznę od tego, że nie jestem pośrednikiem nieruchomości, a rynek nieruchomości i uregulowania prawne dotyczące nieruchomości znam stąd, że ukończyłem studia podyplomowe z wyceny i gospodarki nieruchomościami oraz praktyke zawodową z rzeczoznawstwa majątkowego.
Tak więc po co nam pośrednicy nieruchomości? Faktem jest, że wiekszośc dokonywanych transakcji na rynku nieruchomości wyszukiwana jest przez samych kontrachentów. Kto chce np. kupić mieszkanie szuka ogłoszeń w gazetach, a nie idzie do pośrednika z prośbą o wyszukanie mu lokum. Odstrasza włąśnie prowizja na poziomie około 3 procent. To bardzo dużo, conajmniej kilka tysięcy złotych, któe trzeba dodatkowo zapłacić, a przecież są jeszcze inne opłaty. Przyznam, że sam osattnio kupowałem mieszkanie i mojej transakcji patronował pośrednik. Miałem to szczęście, że jego koszty pokrył sprzedawca. A więc czemu ma służyć pośrednik? Oczywiście przede wszsytkim dysponuje bazą danych nieruchomości w której można wyszukać takiej nieruchomości jakiej się chce. Ponad to licencjonowany pośrednik ma obowiązek znać prawo dotyczące obrotu nieruchomościami, musi pomagać stronom w załatwieniu formalności prawnych związanych z kupnem-sprzedażą. Musi umieć sprawdzić stan prawny nieruchomości, pofatygować się do wydziału ksiąg wieczystych jeśłi trzeba aby przekonać się czy nieruchomość nie jest obciążona, wiedzieć jak sprawdzić przeznaczenie nieruchomości w planie miejscowym, oznaczenie nieruchomości w rejestrze gruntów, a nawet pomóc w pozyskaniu i wytłumaczeniu czym różni się mapa zasadnicza od mapy ewidencyjnej. Klient ma się czuć bezpiecznie podczas transakcji której patronuje pośrednik. W razie sporów miedzy kontrachentami pośrednik powinien próbować doprowadzić do wyjaśnienia sprawy, bo to on jest fachowcem od spraw nieruchomościowych (a przynajmniej z założenia powinien być).

Tak ja sobie wyobrażam rolę pośrednika. Wiadomo, że nikt tego nie będzie robił za darmo, więc prowizja jest konieczna. Nie zmiania to faktu, że jej wysokość dla większości kupujących i sprzedawców wciąż jest odstraszająca, bo nie jesteśmy bagatym społeczeństwem i długo jeszcze nie będziemy. A na koniec zamieszczam jeden z paragrafów ze Standardów zawodowych pośredników w obrocie nieruchomości odnośnie ich zadań:
"Rola pośrednika polega na gromadzeniu i udzielaniu informacji potrzebnych do zawarcia przez inne osoby umów wymienionych w art. 180 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami w zakresie warunków ekonomiczno-rynkowych i sposobu realizacji zamówionej usługi, podejmowaniu czynności zmierzających do wyszukania kontrahenta, kojarzeniu stron, aranżowaniu oględzin nieruchomości oraz na życzenie klienta, na udziale w negocjacjach, pomocy przy finalizacji transakcji poprzez podjęcie czynności organizacyjnych, chyba, że umowa stanowi inaczej."

Pozdrawiam

[ [i:4bc9ad7d54][b:4bc9ad7d54]Dodano[/b:4bc9ad7d54]: 28-08-06, 08:46[/i:4bc9ad7d54] ]
Jeszcze co do tego, że nagle dowiedział się Pan, iż wyposażenie kuchni nie będzie wliczone w cenę mieszkania. Moim zdaniem jak najbardziej pośrednik powinien tu zadbać o pański interes i poinformować jak zabezpieczyć się przed tym, żeby sprzedawca nagle nie zmienił zdania. Tak, w umowie przedwstępnej powinno być wyszczególnione, co sprzedawca zostawia w mieszkaniu (i to w możliwie jak najszczegółowszej formie z wypisaniem każdego sprzętu kuchennego, jego przeznaczenia, rozmiarów, stanu technicznego, ewentualnie roku produkcji - zawsze może się bowiem zdarzyć, że, w dniu sprzedaży jest w kuchni tylko jedna szafka zamiast czterech i to nie taka jaka byłą tylko stara i roklekotana). Jeżeli Państwo ustalali pewne rzeczy tylko ustnie to niestety takie sytuację mogą się zdarzać. Jak to się mówi są pośrednicy i pośrednicy. W agencjach nieruchomości pracują różni ludzie. Zazwyczaj właściciel będzie miał licencję, ale już osoba która prowadzi pańską transakcję może nie mieć nawet odpowiedniego wykształcenia ani doświadczenia. Oczywiście licencjonowany pośrednik odpowiada za zatrudnione osoby i obligatoryjnie jest ubezpieczony. Czy w pańskiej sytuacji jest jakaś podstawa do odszkodowania nie wiem. To zależy też od szczegółowości umowy o pośrednictwo jaką Pan zawarł. Jak to zwykle bywa to co się kiedyś komuś powiedziało najtrudniej jest udowodnić i ludzie będą się tego wypierać. :-(

nieszczególny
Posty: 3
Rejestracja: 25 sie 2006, 0:40

Post autor: nieszczególny » 28 sie 2006, 21:54

Bardzo dziękuję za dość wyczerpującą odpowiedź...trochę upewnił mnie pan w mojch wyobrażeniach dotyczacych obowiązków pośrednika. Ma pan rację, są posrednicy i "pośrednicy". Zbyt mało profesjonalzmu a za dużo checi naprosty i łatwy zarobek

pumeks
Posty: 3
Rejestracja: 08 lut 2008, 22:28

Post autor: pumeks » 08 lut 2008, 22:40

a czy jest konkretny paragraf dotyczacy obowiazku posrednika polegajacego na gromadzeniu przez niego w jak najkrotszym czasie niezbednej dokumentacji - mowie o odpisie z ksiegi wieczystej, pisemkach ze spoldzielni - (im szybciej tym szybciej zostanie uruchomiony kredyt, dzialanie w interesie klienta)

Pośrednik3procentowy
Posty: 13
Rejestracja: 15 lip 2008, 10:43

Post autor: Pośrednik3procentowy » 15 lip 2008, 14:52

[quote:d9ed7f321b]że dziwne jest że te przedmioty nie zostały wyszczególnione w umowie notarialnej. A skąd ja to miałem wiedzieć[/quote:d9ed7f321b]

Nie widzę podstaw do nazywanie pośrednika nieuczciwym. Choć moim zdaniem jest nieudolny i dobrze by było dla mnie, aby tacy nie zajmowali się pośrednictwem.

Skąd Pan miał wiedzieć? Ano, czytając umowę ze zrozumieniem. Tam było napisane co jest przedmiotem umowy. Jesli zaś Pan twierdzi, że aż tak bardzo się nie zna na niczym, nie umie czytać, trzeba było działać przez pełnomocnika, który się na czymś zna i umie czytać.
Bardzo przepraszam, ale słyszę bez przerwy narzekania na coś, co nie jest wyartykułowane wyraźnie. Jesli ma Pan na piśmie protokół uzgodnień ze sprzedającym, tam powinno być wpisane wyposażenie mieszkania. Jesli umówiliście się "na gębę", to będzie nauczka na przyszłość że wszystko trzeba na piśmie.
Pośrednik jest odpowiedzialny za przedstawienie Panu faktycznego stanu prawnego na podstawie dokumentów, wymienionych w umowie pośrednictwa. Decyzje należą do strony, pośrednik nie jest pełnomocnikiem, proszę zrozumieć subtelną różnicę.
Mam nadzieję, że się wszystko uda dogadać. Tzeba rozmawiać bez emocji, mimo że te emocje są. Powodzenia.

maxima12
Posty: 46
Rejestracja: 13 sie 2008, 13:46

Post autor: maxima12 » 10 wrz 2008, 21:20

Witam,

mój kolega j est agentem w takiej firmie. Związał transakcję sprzedaży działki, gdzie prowizję płacił tylko kupujacy.
Agencja, na podstawie złozonych przez sprzedajacego dokumentów spisała przedwstępną umowę sprzedaży.Prowizja brutto z vat to 16 000, z czego 8000 zł zostało wpłacone przy umowie.
Kolega dostał...z kwoty netto 20% prowizji dla siebie, minus podatek i opłatę za telefon firmowy, razem około 930 zł...

Załatwił wymagane do notariusza dokumenty z urzedów. Teraz sprzedający, sam odkrył nieprawidłowości w dokumentach, których nie naniósł właściciel, bo gmina wydała zarządzenie, które nie zostało ujawnione w KW / współwłasność w jednej KW działki sprzedawanej ze współwłasnością drogi, którą zajeła od właściciela gmina.../
Widać to podobno w matematycznym podziale całości terenu /było kilka działek, plus droga - kupujacy nabył jedną/
Pytanie - czy za niescisłości w dokumentach odpowiada:
- właściciel działki
- agencja, która nie sprawdziła /orginały były przez ponad miesiąc w sejfie/
- czy było to obowiazkiem agenta???

W tej agencji jest tak, ze agent pozyskuje towar handlowy /obiekty do sprzedaży/, szuka nabywcy, wiaże transakcję, załatwia dokumenty.Czy musi jeszcze sprawdzać ich zgodność ze stanem faktycznym?

Teraz będzie problem, bo kupujący zastrzegł, ze nie zapłaci tych 8 tys. brutto prowizji dla agencji, bo nie dopełniła nalezytej staranności w transakcji i on sam musiał wszystko załatwiać...
W tej sytuacji, czy agent dostanie te swoje 900 zł, jeśli agencja zawiniła i z tego powodu dostanie mniej ???

Jak to jest w praktyce?

pozdr

maxima12
Posty: 46
Rejestracja: 13 sie 2008, 13:46

Post autor: maxima12 » 10 wrz 2008, 21:24

Dodam jeszcze, że ta agencja wymaga, by to agent - nie właściciel agencji/pośrednik był przy finalnym akcie notarialnym, tylko po co właśnie on ???
Są jakies przepisy, które to regulują?

Bo tak właściciwie, to za te 20% brutto agent załatwia wszystko za agencję, która z tej transakcji, nic nie robiąc ma 12 tys...

pozdr

Zenek
Posty: 37
Rejestracja: 05 lip 2008, 11:19

Post autor: Zenek » 17 wrz 2008, 15:42

[quote:92a60ca56c]pumeks napisał/a: a czy jest konkretny paragraf dotyczacy obowiazku posrednika polegajacego na gromadzeniu przez niego w jak najkrotszym czasie niezbednej dokumentacji - mowie o odpisie z ksiegi wieczystej, pisemkach ze spoldzielni - (im szybciej tym szybciej zostanie uruchomiony kredyt, dzialanie w interesie klienta)[/quote:92a60ca56c]
Nie ma takiego paragrafu i być nie może, nierzadko jest tak że terminy wydawania poszczególnych dokumentów są wprost narzucone przez organy je wydające, dla przykładu regulamin spółdzielni może mówić o dwutygodniowym terminie na wydanie danego zaświadczenia, czy w takim przypadku pośrednik miałby być zobowiązany uzyskać stosowne zaświadczenie w tydzień? :) Można na pewno jednak odnieść się negatywnie przy działaniach pośrednika nacechowanych niewłaściwą starannością, za którą należy uznać nieuzasadnioną zwłokę w podjęciu stosownych czynności. Dajmy na to że pośrednik zobowiązany do uzyskania stosownego zaświadczenia zamiast w przewidziane 2 tygodnie załatwia sprawę w 2 miesiące, choć to przypadek raczej mało prawdopodobny bo pośrednikowi również zależy na finalizacji transakcji, a w umowie przedwstępnej terminy są najczęściej dość ściśle określone, a od uzyskania wcześniej niezbędnych dokumentów zależy happy end.

Zenek
Posty: 37
Rejestracja: 05 lip 2008, 11:19

Post autor: Zenek » 17 wrz 2008, 15:53

maxima12 - smutne to co piszesz. Prawidłowo powinno być tak że czynności pośrednictwa powinien wykonywać osobiście pośrednik licencjonowany. Są różne formuły działalności agentów w ramach tzw czynności pomocniczych, niemniej jednak weryfikacja dokumentów i przygotowanie ich do sprzedaży stanowczo należy do obowiązku li tylko pośrednika. Błąd kolegi de facto jest błędem pośrednika w obrocie nieruchomościami, gdyż kolega, jak mniemam, formalnie występował jedynie jako osoba pod nadzorem osoby o danej licencji. Natomiast wracając do meritum sprawy - czy otrzyma kolejne pieniądze - wszystko zależy od tego na jakich zasadach określona jest jego współpraca w umowie z agencją, ale jak znam życie prawdopodobnie nie. :( A jeśli nawet zapisy umowne budziłyby wątpliwości czy za 900 zł pójdzie do sądu?

maxima12
Posty: 46
Rejestracja: 13 sie 2008, 13:46

Post autor: maxima12 » 18 wrz 2008, 21:30

Dziękuję za wypowiedż :)

Kolega, o ile wiem ma umowę o dzieło, na wykonanie katalogu nieruchomości ze zdjęciami , wprowadzenie ich do bazy, jak również podpisywanie umów kupna-sprzedaży. Tak jest też w "pełnomocnictwie" - ma jeszcze w nim wpisane "wykonywanie innych czynności pomocniczych".

O tym, ze poza związaniem transakcji ma w "obowiązkach agenta" jeszcze: gromadze nie dokumentów sprzedaży, ich sprawdzenie pod kątem prawnym, umawianie notariusza oraz konieczność obecności na akcie - dowiedział się w ostatniej chwili...

Jak się przyjmował do pracy 4 miesiące temu, o tym mowy nie było...
Jak również o potrącaniu kosztu telefonu firmowego, który agencja odpisuje sobie od podatku, łącznie z VAT...

Czy są te obowiązki pośrednika /właściciela agencji/ gdzieś w ustawie określone? Czy też może on, ot tak sobie - wrzucać całość transakcji na barki, często - NIEDOśWIADCZONEGO w przepisach agenta???
pozdr

AdamUbezpieczenia
Posty: 8
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:00

Post autor: AdamUbezpieczenia » 01 maja 2009, 16:58

Ja kiedyś trafiłem na super pośrednika, pomagał w sprzedaży, jak to wyglądało ze strony kupującego nie wiem. Jeśli trafisz na uczciwego człowieka to cała transakcja pójdzie jak po maśle, jak trafisz na lenia to pozostaje współczuć.

ODPOWIEDZ