Witam wszystkich
Chciałam się upewnić czy dobrze rozumiem liczenie trendu czasowego..
1)wybór nieruchomości podobnych do siebie tzn różniących się najmniejszą liczbą cech rynkowych i zestawienie ich parami,dobierając pary charakteryzujące się dużym stopniem podobieństwa cech mających wpływ na ceny tych nieruchomości
2)obliczenie dla każdej z par procentowego współczynnika zmiany cen w wartościach bezwzględnych tj w zł/m
ja liczycie trend czasowy
No, no. Tylko trzy pary ? To tylko jako pokazanie znajomości metody. Trzy pary to nic.
Odnośnie podobieństwa - pary mają mieć takie same cechy rynkowe. Poczytaj literaturę bo coś kiepsko na Twojej praktyce z teorią. Na egzamin wystarczy średnia arytmetyczna, ale na Boga nie trzy pary, bo to śmieszne.
Odnośnie podobieństwa - pary mają mieć takie same cechy rynkowe. Poczytaj literaturę bo coś kiepsko na Twojej praktyce z teorią. Na egzamin wystarczy średnia arytmetyczna, ale na Boga nie trzy pary, bo to śmieszne.
A więc posłuchaj. Robisz operat najpierw pod rzeczoznawcę aby uzyskać jego podpis a potem pod Komisję aby uznała, że OK. Tak to bywa. Zrób tak jak chce rzeczoznawca a potem zmień - jeśli uznasz to za stosowne. Tylko TY odpowiadasz tak naprawdę za operat. Nawet nie myśl, że jest inaczej.
Może być tak na Komisję - 11 par i informacja, że wyliczona wartość mieści się w przedziale podawanym w publikatorach, informacjach z biur pośrednictwa, wydawnictwach specjalistycznych etc. (przywołaj jakie).
Możesz tak - podajesz 3 pary jako przykład metody obliczeń i dodatkowo przywołujesz jw. Wybór należy do Ciebie. Obydwa podejścia są prawidłowe.
Może być tak na Komisję - 11 par i informacja, że wyliczona wartość mieści się w przedziale podawanym w publikatorach, informacjach z biur pośrednictwa, wydawnictwach specjalistycznych etc. (przywołaj jakie).
Możesz tak - podajesz 3 pary jako przykład metody obliczeń i dodatkowo przywołujesz jw. Wybór należy do Ciebie. Obydwa podejścia są prawidłowe.