Zastanawiam się nad celem wyceny który tłumaczyłby dlaczego wyceniam budowle dzisiaj natomiast wartość na dzień luty 2009 (takie mam katalogi)? myślałem coś o podatkach ale nie znam się na tym, możne coś dla sądu ale co?
pozdrawiam
Cel wyceny
Jak najbardziej może być dla sądu. Np. do ustalenia wysokości zachowku (stan na datę śmierci spadkodawcy), albo do podziału majątku wspólnego małżonków (stan na datę rozwodu). Z tym, że w w/w przypadkach ma być wartość rynkowa, a Tobie pewnie chodzi o odtworzeniową skoro korzystasz z cenników?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Dokładnie tak, chodzi mi o odtworzeniówke technika el.scalonych albo wskażnikowa. Szczegółową na szczęście już mam za sobą. kombinowałem tez z ustaleniem wartości początkowej w księgach rachunkowych ale zdaje się, że bym musiał mieć katalogi na grudzien 2009 a wycene zrobic niby w 2010.
A może ktoś ma jakies katalogi dot.2010r. i już nie potrzebuje??
A może ktoś ma jakies katalogi dot.2010r. i już nie potrzebuje??
Pomocyyyyyy
mam pytanie dotyczące wyceny nieruchomości. Niestety nie wiem, które podejście w wycenie nieruchomości mieszkalnej będzie lepsze i dlaczego w okresie kryzysu (czy podejście porównawcze czy dochodowe). Wydaje mi się, że dochodowe ale niebardzo wiem jak to wyjaśnić...Bardzo proszę o pomoc jak najszybciej...każda odpowiedź może coś rozjaśnić.
mam pytanie dotyczące wyceny nieruchomości. Niestety nie wiem, które podejście w wycenie nieruchomości mieszkalnej będzie lepsze i dlaczego w okresie kryzysu (czy podejście porównawcze czy dochodowe). Wydaje mi się, że dochodowe ale niebardzo wiem jak to wyjaśnić...Bardzo proszę o pomoc jak najszybciej...każda odpowiedź może coś rozjaśnić.