Witam! Nie bardzo orientuje się w nieruchomościach dlatego proszę o pomoc.
Jakiś czas temu znalazłam oferte domu na sprzedaż za 355 000 tys zł. Obejrzeliśmy z rodziną, domek po remoncie w dobrym stanie. Sprzedaż jest poprzez biuro nieruchomości i wtedy Pan z tego biura dość miły kazał nam dobrze przemyśleć zaprosił na kolejne spotkanie itd. 2 spotkanie nie wypaliło z przyczyn osobistych, dlatego pewnego dnia kiedy przejeżdżaliśmy obok tego domu poszliśmy do właściciela żeby jeszcze raz obejrzeć. (właściciel mieszka bardzo blisko) i spotkanie odbyło się bez udziału Pana z nieruchomości. Po obejrzeniu dokładnie wszystkiego jeszcze raz i rozmowie z Panem zgodził się zjechać z ceny napewno 7 tys. zł a nawet prawie zgodził się na kwote 340 000tys zł. musiał tylko przedyskutować z żona. po 2 dniach zadzwonił Pan z nieruchomości czy chcemy obejrzeć dom. Powiedział też, że wie o ostatnim spotkaniu z właścicielem. Po kilku dniach znowu dzwoni Pan z nieruchomości i mówi, że została spisana i podpisana wstępna umowa kupna oraz wpłacona jakaś kwota na ten dom przez kogoś innego. (na kwote 340 000tys.) i jeżeli chcieli byśmy jeszcze kupić ten dom to musieli byśmy już za tą pierwszą kwote czyli 355 000tys. Pan powiedział jeszcze, że w tym wypadku umowa podpisana przez kogoś innego zostaje zerwana kwota którą ta osoba wpłaciła jest jej zwracana i zostaje sporządzona nowa umowa ze mną. ( dodam jeszcze, że na pierwszym spotkaniu Pan powiedział, że wpłacone pieniądze nie są zwracane nawet jeśli bank nie da zdolności kredytowej). Moje pytanie jest takie czy gdy ktoś podpisuje wstępną umowe oraz wpłaca pieniądzę to inna osoba mimo wszystko może kupić ten dom z tym, że za wyższą kwote? Wydawało mnie się, że gdy podpisuje umowe z wpłata to jest to jakieś zabezpieczenie żeby nikt inny nie mógł tego kupić.
Aha dodam jeszcze, że Pan z nieruchomości powiedział że oferta tego domu oraz ogłoszenia w internecie będą jeszcze do końca grudnia.
Bardzo proszę napiszcie co o tym sądzicie. Czy tak jest rzeczywiście? Proszę o szybkie odpowiedzi:)
Z góry dziękuje.
kupno domu- umowa wstepna- pilne
jeżeli umowa nie jest w formie notarialnej to jest to jak najbardziej możliwe - skoro jednak masz już kontakt z właścicielem to do niego po prostu zadzwoń i dowiedz się co się dzieje.
Pamiętaj tylko że jeżeli masz umowę z pośrednikiem to niezależnie czy załatwisz sprawę sama czy przez pośrednika jego wynagrodzenie będziesz musiała mu zapłacić , swoją pracę wykonał - dlatego też na spotkanie w mojej ocenie powinnaś zaprosić także pośrednika ( oczywiście o ile masz z nim umowę )
Pamiętaj tylko że jeżeli masz umowę z pośrednikiem to niezależnie czy załatwisz sprawę sama czy przez pośrednika jego wynagrodzenie będziesz musiała mu zapłacić , swoją pracę wykonał - dlatego też na spotkanie w mojej ocenie powinnaś zaprosić także pośrednika ( oczywiście o ile masz z nim umowę )
Ja nie mam umowy tylko właściciel sprzedający dom. No właśnie mój błąd ponieważ nie mam nr tel do właściciela. Myślałam o tym żeby jutro do niego jechać, bo myślę, że była bym skłonna zapłacić nawet te 355 000tys. ponieważ zależy mi na szybkim wprowadzeniu się a ten dom jest po remoncie i nic nie musiała bym robić . Zapomniałam jeszcze dodać, że zanim Pan z nieruchomości zadzwonił, że oferta jest nie aktualna, ja próbowałam się dodzwonić do niego co w końcu postanowił i uzgodnił z żoną właściciel.On nie odbierał. W ogóle ciężko jest się skontaktować z tym Panem i ciężko się czegoś dowiedzieć od niego. Nie spodobało mu się nawet gdy właściciel chciał obniżyć cene domu o 7 tys.
Co do umowy to nie wiem czy jest to notarialnie czy nie. chyba tak zrobię skontaktuje się z właścicielem dowiem sie co jest grane i dalej zobaczymy.
Co do umowy to nie wiem czy jest to notarialnie czy nie. chyba tak zrobię skontaktuje się z właścicielem dowiem sie co jest grane i dalej zobaczymy.
Jak dla mnie to agent ściemnia z tym podpisaniem umowy. Pewnie cena 355 000 była liczona z jego prowizją. Pewnie właściciel chce za dom 340 000, agent doliczył 15tys. Właściciel powiedział Tobie cenę 340 000 a w tym wypadku może nie chcieć zapłacić agentowi i tego sie ten agent boi. Jak nie masz podpisanej umowy z agentem to załatwiaj sprawy sama. Ominiesz prowizję od zakupu oraz może ominiesz prowizję doliczoną do ceny.
Kolejna osoba która uważa, że agent ściemnia;D też mam takie wrażenie.W końcu widział, że zależy mi na tym domu i pewnie chce jak najwięcej zarobić. Na pierwszym spotkaniu zaznaczył, że nie ma co liczyć na obniżkę ceny a tu prosze właściciel mówił co innego i może to popsuło jego plany . miałam zamiar jechać w sob.ale choroba mnie zmogła wybieram się więc w następną sobote.
tak, cena 355 000 była liczona z jego prowizją.
Zobaczymy co wyjdzie z tego po spotkaniu z właścicielem. Myślałam nawet o tym żeby kogoś ze znajomych poprosić żeby zadzwonił do agenta, że jest zainteresowany kupnem domu i zobaczyć co on powie czy coś wspomni o jakiejś umowie podpisanej.
tak, cena 355 000 była liczona z jego prowizją.
Zobaczymy co wyjdzie z tego po spotkaniu z właścicielem. Myślałam nawet o tym żeby kogoś ze znajomych poprosić żeby zadzwonił do agenta, że jest zainteresowany kupnem domu i zobaczyć co on powie czy coś wspomni o jakiejś umowie podpisanej.