zasiedzenie gruntu

Podatek od spadków i darowizn oraz Kodeks cywilny - procedury postępowania przy spadkach. Znasz takie pojęcia: zachowek, zstępni, wstępni, pasierb - mogą się przydać...
KawaInka
Posty: 1
Rejestracja: 02 sty 2013, 12:07

Post autor: KawaInka » 02 sty 2013, 13:19

Dzień dobry

Bardzo proszę o pomoc w niniejszej sprawie: właściciel prawny nieruchomości (moja ciotka) w 1972r ustnie przekazał grunt rolny swojemu bratu (mój ociec) w zamian za opiekę (ciotka chorowała). Dwa lata później z mężem przeprowadziłam się do ojca i wspólnie uprawialiśmy przekazana od ciotki ziemie. W 1981r. ciotka (niezamężna i bezdzietna) jako właściciel prawny zmarła nie pozostawiając testamentu. Mój ojciec zmarł w 1990r. i ja byłam jego jedynym spadkobiercą. Przez cały czas nieruchomość była opłacana i użytkowana przeze mnie, pobierałam z niej pożytki oraz ponosiłam wszelkie obciążenia. W ewidencji podatku rolnego figuruję jako samoistny posiadacz gruntu. Złożyliśmy wniosek do Sądu o stwierdzenie zasiedzenia w złej wierze aby uregulować prawa własności (oczywiste jest, iż w Księdze Wieczystej tej nieruchomości jako wlaściciel figuruje zmarła ciotka). Sąd nakazał założyć postępowanie spadkowe po ciotce. Sprawa ciągnie się już dosyć długo, gdyż ciągle Sąd wymaga od nas podania kolejnych spadkobierców. Ciotka i moj dziadek posiadali łącznie siedmioro rodzeństwa. Nikt z nich już nie żyje, w związku z tym konieczne jest podanie następnych w kolei żyjących spadkobierców i ich adresów. Sprawa wydaje się wręcz niemożliwa, bo bardzo trudno nam ustalić dane tych osób. To już są bardzo dalecy krewni, nie wiemy nawet kto tak naprawdę żyje, kto nie.
Proszę o informację, czy to postępowanie naprawdę jest konieczne? Czy nie ma znaczenia to, iż figuruje jako samoistny właściciel w ewidencji podatku rolnego? Czy to, że wykazałam ponad 10 spadkobierców, oznacza, że wszyscy mają takie same prawa do działki? Dodam, że działka nie jest duża. Po podziale to ledwo na ogródek warzywny wystarczy:)
Pomijam, iż poniosłam już spore koszty (3tys zł). Na dzień dzisiejszy w Sądzie toczą się już dwie sprawy w tej kwestii tj. sprawa o zasiedzenie oraz postępowanie spadkowe. Czy mam szanse, aby zostać jedynym właścicielem tej nieruchomości?
Z góry dziękuje bardzo za każdą odpowiedź

WiktoriaMonika
Posty: 2
Rejestracja: 14 lip 2013, 10:36

Post autor: WiktoriaMonika » 14 lip 2013, 10:45

Myślę, że szukanie odpowiedzi w internecie zawsze jest obarczone ryzykiem błędu i chyba najlepiej jest pójść z poradą do prawnika. Jeśli jest Pani z okolic Warszawy to radzę skontaktować się z mecenasem B., on jest specjalistą od spadków i prawa majątkowego z dużym doświadczeniem i skutecznością. Mną zajął się bardzo szybko, ma elastyczny grafik, więc raz nawet byłam w kancelarii w sobotę - wszystko po to, by jak najszybciej udało się załatwić sprawę. Na pewno znacznie prędzej uzyska Pani pełną i profesjonalną poradę od mecenasa, niż w internecie. pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 14 lip 2013, 14:08 przez WiktoriaMonika, łącznie zmieniany 1 raz.

pawil
Posty: 5
Rejestracja: 30 kwie 2015, 12:32

Post autor: pawil » 30 kwie 2015, 12:41

Czy wiadomo jak potoczyła się sprawa? Pytam, ponieważ u mnie szykuje się podobny kłopot.

ODPOWIEDZ