jak pozyskać klientów do biura?
> maciej.s napisał:
> Jedna opcja: czekasz, aż klient przyjdzie. Polecenia, znajomi, ulotki, telefony z ogłoszeń, zrywek zachęcając do sprzedaży przez Twoje biuro. Użytkownik damcar27, raz w miesiącu wysyła pracownika w teren, a ten wyszukuje ofert. Może koledzy dorzucą coś jeszcze.
w teren to znaczy jak? co chodzi od domu do domu puka i pyta czy ktoś nie chce sprzedaż mieszkania?
> Jedna opcja: czekasz, aż klient przyjdzie. Polecenia, znajomi, ulotki, telefony z ogłoszeń, zrywek zachęcając do sprzedaży przez Twoje biuro. Użytkownik damcar27, raz w miesiącu wysyła pracownika w teren, a ten wyszukuje ofert. Może koledzy dorzucą coś jeszcze.
w teren to znaczy jak? co chodzi od domu do domu puka i pyta czy ktoś nie chce sprzedaż mieszkania?
Też jestem ciekawy jak to wygląda w szczegółach. Damcar27, twierdził, że pracownik robi niejaki wywiad po terenie. Obserwuje nieruchomości (czy są wywieszone jakieś kartki ze sprzedażą), zagaduje ekspedientki w sklepach, rozmowa z sołtysami. Tak w skrócie - jaka jest tego skuteczność nie wiem, nie stosowałem. Myślę, że jeżeli ten użytkownik zajrzy do tematu to szerzej się wypowie.
wszystko zależy od specyfiki rynku, ze względu na działanie naszej firmy w małych powiatach bardzo efektywne jest pozyskiwanie ofert bezpośrednio "z ulicy". Co miesiąc - dwa robimy objazd po całym powiecie kamieńskim (wszystkie wioski i miasteczka - koło 800 kilometrów) zagadując ludzi czy nie wiedzą co w danej miejscowości jest na sprzedaż. Efektem tego są ogłoszenia (w większości na wyłączność) z pierwszej ręki nie publikowane jeszcze w sieci. Oczywiście korzystam także z generatora pop.krn ale sądzę że własny objazd terenu to strzał w 10. Oczywiście nie zrobicie tego Wawie czy Poznaniu ale działający w małych miasteczkach niech spróbują.
robimy tak od 5 lat - jak pisałem działam w małych miejscowościach gdzie każdy każdego zna co ułatwia dotarcie do sprzedających. Większość pośredników i agentów działa na zasadzie filtrowania gratek i innych portali a potem 10 biur ma tą samą ofertę. Fakt trzeba ruszyć 4 litery i trochę sie nagimnastykować.
mam pomysł ale nie wiem czy tak wolno:
wydrukować ulotki o treści: Chcesz sprzedaż mieszkanie, dom lub działkę?
A może chcesz wynająć?
Zadzwoń do nas pomożemy ci sprzedać nieruchomośc.
tel. kontaktowy .................................................
Jak myslicie mozna tak zrobić? albo porozwieszac takie kartki na słupach? Prosze o szybką odpowiedz
wydrukować ulotki o treści: Chcesz sprzedaż mieszkanie, dom lub działkę?
A może chcesz wynająć?
Zadzwoń do nas pomożemy ci sprzedać nieruchomośc.
tel. kontaktowy .................................................
Jak myslicie mozna tak zrobić? albo porozwieszac takie kartki na słupach? Prosze o szybką odpowiedz
Musisz być przede wszystkim skuteczny. Nie współpracuję z J...m dlatego, że pracują tam fajne laski, tylko dlatego, że znajdują dla mnie dobrą nieruchomość, nie biorą prowizji, a przy sprzedaży mojej nieruchomości, dobrego klienta znajdują w kilka tygodni. I tak mają już ode mnie 3 firmy z polecenia. Najważniejsza jest jakość pracy i jej skuteczność.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2013, 15:30 przez mizon, łącznie zmieniany 1 raz.
> mizon napisał:
> Musisz być przede wszystkim skuteczny. Nie współpracuję z J...m dlatego, że pracują tam fajne laski, tylko dlatego, że znajdują dla mnie dobrą nieruchomość, nie biorą prowizji, a przy sprzedaży mojej nieruchomości, dobrego klienta znajdują w kilka tygodni. I tak mają już ode mnie 3 firmy z polecenia. Najważniejsza jest jakość pracy i jej skuteczność.
mojej firmie współpraca z innymi biurami odbiła się czkawką, przykład: dzwoniła ostatnio do mnie Pani Pośrednik ze Szczecina że rzekomo ma klienta mocno zainteresowanego ofertą, podpisała umowę współpracy i ... po wymianie z nią danych oferowanej nieruchomości mówiła bym wyciągał dokumenty do transakcji bo jej klient ją na pewno kupi. Poprosilem wiec o przelanie 200 zł na mapki i odpis kw co ją bardzo zirytowało bo przecież jak to powiedziała: jak ona ma konkretnego klienta to o takie grosze wstyd by jej bylo go prosić. Widząc że nic nie wskóra bez przelewu na dokumenty skończyła ze mną rozmowę i zapomniałem o temacie. Po 2 tyg. sprzedający do mnie zadzwonił że ktoś na fb czy nk znalazł jego profil i proponował dogadać sie poza biurem (miałem wyłączność) . Reasumując "obrotna pośredniczka" w geodezji po numerach działek wyciągnęła info o właścicielu i za pomocą portali społecznościowych zdobyła jego dane, dobrze że klient okazał się lojalny i skierował ją do mnie co zamknęło dalszy rozwój zdarzeń. Reasumując - są wśród nas typowe hieny nie szanujące swoich partnerów biznesowych.
Ta sytuacja dużo mnie nauczyła i nie podpisuję już żadnych umów współpracy via mail, a tylko przy kontakcie osobistym.
> Musisz być przede wszystkim skuteczny. Nie współpracuję z J...m dlatego, że pracują tam fajne laski, tylko dlatego, że znajdują dla mnie dobrą nieruchomość, nie biorą prowizji, a przy sprzedaży mojej nieruchomości, dobrego klienta znajdują w kilka tygodni. I tak mają już ode mnie 3 firmy z polecenia. Najważniejsza jest jakość pracy i jej skuteczność.
mojej firmie współpraca z innymi biurami odbiła się czkawką, przykład: dzwoniła ostatnio do mnie Pani Pośrednik ze Szczecina że rzekomo ma klienta mocno zainteresowanego ofertą, podpisała umowę współpracy i ... po wymianie z nią danych oferowanej nieruchomości mówiła bym wyciągał dokumenty do transakcji bo jej klient ją na pewno kupi. Poprosilem wiec o przelanie 200 zł na mapki i odpis kw co ją bardzo zirytowało bo przecież jak to powiedziała: jak ona ma konkretnego klienta to o takie grosze wstyd by jej bylo go prosić. Widząc że nic nie wskóra bez przelewu na dokumenty skończyła ze mną rozmowę i zapomniałem o temacie. Po 2 tyg. sprzedający do mnie zadzwonił że ktoś na fb czy nk znalazł jego profil i proponował dogadać sie poza biurem (miałem wyłączność) . Reasumując "obrotna pośredniczka" w geodezji po numerach działek wyciągnęła info o właścicielu i za pomocą portali społecznościowych zdobyła jego dane, dobrze że klient okazał się lojalny i skierował ją do mnie co zamknęło dalszy rozwój zdarzeń. Reasumując - są wśród nas typowe hieny nie szanujące swoich partnerów biznesowych.
Ta sytuacja dużo mnie nauczyła i nie podpisuję już żadnych umów współpracy via mail, a tylko przy kontakcie osobistym.
odkopuję stary temat bo nie warto myślę zakładać nowego.
moje pytanie następujące, jakie formy reklamy stosowaliście w momencie rozkręcenia biura? na typowo szarym początku
pozdrawiam
które najskuteczniejsze były u was? zrywki na słupach ? ulotki na ulicy ?
oczywiście wykluczamy bezpośredni kontakt telefoniczny z nowa ofertą.
chodzi żeby sami przychodzili do nas drzwiami i oknami dobrze by było wtedy
moje pytanie następujące, jakie formy reklamy stosowaliście w momencie rozkręcenia biura? na typowo szarym początku
pozdrawiam
które najskuteczniejsze były u was? zrywki na słupach ? ulotki na ulicy ?
oczywiście wykluczamy bezpośredni kontakt telefoniczny z nowa ofertą.
chodzi żeby sami przychodzili do nas drzwiami i oknami dobrze by było wtedy
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2013, 15:37 przez razumihin, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli chodzi o nowych klientów kupujących jest ich więcej jeśli masz dobrą ofertę (nie ilość nieruchomości) tzn. ceny są odpowiednie do stanów nieruchomości, drugim czynnikiem są polecenia przez osoby korzystające z Twoich usług.
Jeśli chodzi o nowych klientów sprzedających - ciągłe monitorowanie nowych ogłoszeń i dzwonienie, prestiż na lokalnym rynku i reklama oraz polecenia.
Tak jest u nas w małym miasteczku ok. 120 000 osób i pewnie w większym też.
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o nowych klientów sprzedających - ciągłe monitorowanie nowych ogłoszeń i dzwonienie, prestiż na lokalnym rynku i reklama oraz polecenia.
Tak jest u nas w małym miasteczku ok. 120 000 osób i pewnie w większym też.
Pozdrawiam