Zadatek

Czy znane są Ci pojęcia: umowa przedwstępna, warunkowa, rozporządzająca, zobowiązująca, przyrzeczona, licencyjna, o dzieło, najmu, dzierżawy, wzajemna, o charakterze akcesoryjnym, użytkowania, dożywocia... i wiele wiele innych
jaro
Posty: 1
Rejestracja: 16 wrz 2005, 20:52

Post autor: jaro » 16 wrz 2005, 21:10

Zawarłem umowe przedwstępną na zakup nieruchomości i zadatkowałem ją sumą 5000 zł.Ze względu na niekorzystne okoliczności, tj.położenie nieruchomości w pobliżu obwodnicy,która zostanie tam wybudowana oraz problemy z uzyskaniem kredytu, chcę odstąpić od umowy.Czy mam prawo żądać zwrotu wpłaconego zadatku?

Varss
Posty: 24
Rejestracja: 17 cze 2005, 20:13

Post autor: Varss » 16 wrz 2005, 23:54

"Widziały gały co brały"

Zadatek ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeśli sama go dała może żadac sumy dwukrotnie wyższej (art. 394 KC)
Sprzedający miałby obowiązek zwrócenia zadatku, gdyby:
[b:69cc11ef81]List:[/b:69cc11ef81]- umowa została rozwiązana (a nie zerwana przez Ciebie)
- za niewykonanie umowy odpowiedzialność ponosiły obie strony (nie ważne w jakich proporcjach)
- rozwiązanie umowy nastąpiło w skutek okoliczności obiektywnych, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności,

O obwodnicy wiedziałeś, a kredyt trzeba załatwiać odpowiednio wcześniej.

Jakie masz szanse na odzyskanie kasy??
[b:69cc11ef81]List:[/b:69cc11ef81]- sprawdż, czy umowa przedwstępna zawiera wszystkie przedmiotowo i podmiotowo istotne elementy (oznaczenie stron, oznaczenie nieruchomości, cena) oraz podpisy i datę.
- możesz, choć nie jestem pewien czy to coś da, poszukać pomocy w przepisach dotyczących rękojmii (pod warunkiem, że o wadach nie wiedziałeś, lub będą one szkodliwe dla Twojego zdrowia),
- możesz, to pewnie z większym skutkiem, poprosić / namówić / sprowokować sprzedającego do wyrażenia woli rozwiązania umowy,
- jeśli w umowie przedwstępnej nie wpisaliście terminu zawarcia umowy przyrzeczonej to przedstaw na piśmie sprzedającemu termin maksymalnie długi (jeden rok): niech wybiera czy opłaca mu sie czekać (sam oceń czy to etycznie poprawne)

ODPOWIEDZ