Artykuł: Jeśli chętnych do zawarcia transakcji jest wielu, ceny rosną bez umiaru

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 27 lis 2006, 22:03

Dziś w Rzeczpospolitej artykuł o cenach mieszkań w Warszawie pt.: "Jeśli chętnych do zawarcia transakcji jest wielu, ceny rosną bez umiaru". Oto jego fragment:


"Ceny wprowadzają w konsternację nie tylko kupujących, ale nawet samych pośredników. 10, 15, a nawet blisko 20 tys. zł - tyle może kosztować 1 mkw. używanego trzypokojowego mieszkania w Warszawie


Ofert sprzedaży tego typu lokali jest sporo, lecz z agencji nieruchomości znikają one niemal natychmiast.

- 60-metrowe, ustawne mieszkanie trzypokojowe w atrakcyjnej okolicy sprzedaje się równie dobrze jak M-2 lub M-3 - twierdzi Danuta ślusarek, dyrektor biura agencji nieruchomości AD Drągowski przy ul. Marszałkowskiej.

Lokalizacja w cenie
Najbardziej poszukiwana to śródmieście, Mokotów i Ursynów. Cena 1 mkw. używanego mieszkania waha się tu od 6,5 tys. zł w blokach z wielkiej płyty do 16 tys. zł w odnowionych budynkach w centrum miasta. Ale może być jeszcze drożej.

- Wiele zależy od unikatowości lokalu - tłumaczy Janusz Schmidt, właściciel Kancelarii Nieruchomości Schmidt i prezes Warszawskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami. - Mieszkań w zadbanych kamienicach na Starym Mieście lub w nowoczesnych budynkach w samym sercu stolicy jest stosunkowo mało, dlatego cena 1 mkw. może tu znacznie przekroczyć 15 tys. zł. Mimo to więcej jest osób zainteresowanych kupnem używanego lokalu w tej części Warszawy niż samych mieszkań na sprzedaż.

Dużym powodzeniem cieszą się także mieszkania na Ochocie, bliskim żoliborzu i w Wilanowie. Tutaj za 1 mkw. trzeba zapłacić od 6 do 8 tys. zł. Taniej jest w dzielnicach bardziej odległych od centrum: na Bemowie, Bielanach i Woli oraz na Pradze-Południe. Poniżej 5 tys. zł za mkw. zapłacimy jednak tylko na Pradze-Północ, Białołęce, w Wawrze, Rembertowie, Wesołej, Włochach i Ursusie.

Na cenę mieszkania wpływa nie tylko to, czy dana dzielnica jest uznawana za prestiżową, lecz przede wszystkim infrastruktura osiedla i możliwość łatwego, szybkiego dojazdu do centrum miasta. O wysokich cenach na Ursynowie decyduje metro, natomiast o zainteresowaniu lokalami na żoliborzu - wygodne połączenia tramwajowe ze śródmieściem.

Metraże i standard
- Na cenę używanego M-4 wpływają także jego metraż, standard i rok budowy budynku, w którym się znajduje, oraz to, czy stanowi ono własność hipoteczną czy spółdzielczą własnościową - mówi Danuta ślusarek.

Mieszkania trzypokojowe mają od 45 do nawet 160 mkw. Cena 1 mkw. w lokalach o powierzchni powyżej 100 mkw. jest czasem nieco niższa, ponieważ przy tak dużym metrażu cena całkowita i tak jest bardzo wysoka. Pomimo to największym powodzeniem wśród klientów cieszą się mieszkania, których metraż nie przekracza 65 mkw.

Atrakcyjność używanego M-4 podnosi duża, jasna kuchnia, balkon albo ogródek oraz fakt, że stanowi ono już własność hipoteczną lub że istnieje możliwość założenia księgi wieczystej. Najbardziej poszukiwane są lokale w niskich trzy- czterokondygnacyjnych budynkach."

Więcej w dodatku Nieruchomości w Rzeczpospolitej z 27 listopada.

rysbed
Posty: 15
Rejestracja: 28 wrz 2006, 23:32

Post autor: rysbed » 28 lis 2006, 9:31

Sytuacja taka dotyczy nie tylko Warszawy.
Oczywiście w innych miejscowościach sa tylko inne ceny za m2, trend jednak podobny. Powoduje to, że na rynku mamy dużo ofert z cenami wyśrubowanymi ponad granicę możliwości potencjalnych kupców. Te wygórowane oferty powodują, że jak na rynku pojawia się mieszkanie w przystępnej cenie to rzuca się na nie "stado" klientów, pośredników oraz tych ciekawych.
Ta spirala nakręca się sama.
Zastanawiam się jak długo to będzie trwać i dakąd zaprowadzi.
Pole do popisu dla analityków rynku nieruchomości.

PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 28 lis 2006, 9:59

To co się teraz dzieje wprawia w osłupienie, zwłaszcza młodych ludzi poszukujących mieszkania dla swojej rodziny. Nawet w Warszawie, gdzie zarobki są wyższe, ludzie muszą się bardzo zadłużyć na długie lata by móc kupić mieszkanie. Korzystają banki, właściciele nieruchomości, a cały ten boom finansuje szary człowiek, który musi gdzieś mieszkać. Cena kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych za metr jest dla wielu ceną niebotyczną. Krótko mówiąc, co dla jednych jest okazją do zarobku innym sprawia największy problem życiowy.

ODPOWIEDZ