współwłasność

Wszelkie problemy prawne związane z nieruchomościami: prawo pierwokupu, ustawy, akty prawne, interpretacje, pomoc w rozwiązywaniu problemów.
RADAR 56
Posty: 7
Rejestracja: 01 cze 2007, 6:56

Post autor: RADAR 56 » 01 cze 2007, 8:37

witam problem dotyczy współwłasności kupiłem udział w budowie pawilonu handlowego z planów wynika ze podział lokali na planie nie jest zgodny z wielkością posiadanych udziałów budynek jest już wykonany w stanie surowym .czy jest możliwość wydzielenia powierzchni zgodnie z posiadanym udziałem przed odbiorem budynku jeden z współwłaścicieli posiada o kilkanaście metrów kwadratowych więcej i nie można sie z nim porozumieć ponieważ twierdzi ze takie są plany i tak będzie wydaje mi sie ze jeżeli kopiłem 12% odziało w ziemi to taki sam procent udziału powinienem posiadać w budynku 1.czy po odbiorze budynku mogę sie domagać wyrównania udziałów jeśli nie brałem udziału w kosztach budowy w brakującej mi części 2. czy po wyrównaniu kosztów budowy brakującej części do udziału będę mógł otrzymać brakująca cześć do wyrównania mojego udziału 3.czy jest mozliwe wydzielenie powierzchni sadowe przed odbiorem 4. jezeli tak to jaka jest kolejność postępowania 5 .jak wyegzekwowac wykonanie cześci wspólnych budynku (np.elewacja wjazd) 6. czy mozliwe jest zmuszenie osoby która nie chce dalej realizowac budowy do dalszej inwestycji i zakonczenia budowy

PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 04 cze 2007, 10:43

Jak rozumiem jest Pan współwłaścicielem nieruchomości gruntowej z udziałem wynoszącym 12/100 całości. Na gruncie wznoszony jest budynek w którym ma być określona ilość lokali do użytkowania przez współwłaścicieli gruntu. Będzie pan także więc współwłaścicielem budynku. Istotą współwłasności jest to, że własność tej samej rzeczy przysługuje niepodzielnie kilku osobom. Dopóki istnieje współwłasność ma pan prawo co całej nieruchomości jednak ograniczone takimi samymi prawami pozostałych współwłaścicieli. Generalnie procent posiadanego udziału nie musi wpływać na to jaką powierzchnią lokalu będzie Pan dysponował. Dopiero w razie żądania zniesienia współwłasności (a w każdej chwili można żądać zniesienia jej) nieruchomość powinna w miarę możliwości zostać podzielona tak aby wydziela na własność jej część odpowiadała obecnemu udziałowi procentowemu. Umowa o roboty budowlane powinna przewidywać dokładnie co ma być wybudowane i o jakiej powierzchni. Współwłaściciele umową między sobą mogą określić jak będzie użytkowany budynek wzniesiony na gruncie będącym ich współwłasnością. Dopóki istnieje współwłasność to współwłaściciele mają za zadanie określić z jakiej części kto korzysta. Jakkolwiek jednak współkorzystanie z nieruchomości może nastręczać trudności i powodować konflikty najlepiej żądać zniesienia współwłasności i podziału gruntu i budynku. Jeśli w trakcie budowy wykonawca robót nie wywiązuje się z umowy współwłaściciele muszą interweniować i w ostateczności oddać sprawę do sądu w celu określenia odszkodowania jakie się będzie należało (może ono wynikać z umowy o roboty budowlane). Jeśli ktoś nie chce się wywiązać z umowy to na siłę się go nie przekona do tego.

RADAR 56
Posty: 7
Rejestracja: 01 cze 2007, 6:56

Post autor: RADAR 56 » 04 cze 2007, 19:16

nie dodałem ze jest to współwłasnosc ułamkowa i jest okreslony ulamek udzialu w dzialce. Trudno mowic o pracach budowlanych poniewaz kazdy buduje jakby swoja czesc ktora jest wyrysowana na planie i te czesci nie sa rowne w stosunku do udzialu kazdy buduje metoda gospodarcza i sam oplaca material i pracownikow
tylko elewacja jest czescia wspolna i powinna byc zrobiona zgodnie z udzialami (tak mi sie wydaje?).Jeden ze wspolwlascicieli zada wieksza powieszchnie niz mu sie nalezy i zawiesil calkowicie budowe poprostu nie robi nic czy jest jakies rozwiazanie tego problemu . Wydaje mi sie ze musi byc jakies rozwiazanie nie moze jeden czlowiek zatrzymac inwestycji pieciu pozostalych wspolwlascicieli.
Wdanym momecie jest mozliwosc wyrownania udzialow i bedzie to mniej kosztowne
dziekuje ze problem zostazauwarzon

PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 06 cze 2007, 20:13

Z tego co widzę sytuacja jest dosyć skomplikowana i potwierdza się fakt, że współwłasność nie jest dobrym stanem rzeczy i powinna być traktowana jako coś przejściowego. Macie Państwo wspólny grunt na którym zdecydowaliście wybudować pawilon handlowy. Przed rozpoczęciem budowy musiał z pewnością powstać projekt budowlany oraz musieliście uzyskać pozwolenie na budowę. Niedobrze, że nie ma jakiejś koordynacji prac budowlanych i każdy robi sam. Kuriozalna jest sytuacja, że ktoś wstrzymuje prace, które uniemożliwią oddanie do użytku całego pawilonu dlatego, że chce coś więcej dla siebie. Co zaś mówią plany projektowe? Jaka powierzchnia przypada mu według nich? Czy przed podjęciem decyzji o budowie wspólnie zgodziliście się jakie lokale komu będą przypadać?

RADAR 56
Posty: 7
Rejestracja: 01 cze 2007, 6:56

Post autor: RADAR 56 » 12 cze 2007, 18:33

zgadza sie sprawa jest bardziej skomplikowana niż mogło by sie zdawać.
odkupiłem udział od jednego ze współwłaścicieli plany zostały już sporządzone i było zezwolenie na budowę w planach współwłaściciel który rości sobie pretensje do większej powierzchni miał ta większą powierzchnie wrysowana w plany jego (udział ? nie było jeszcze notarialnego wyodrębnienia udziałów) cześć.po rozmowach odkupiliśmy 12m2niby z jego powierzchni i spisaliśmy umowę z potwierdzeniem notariusza, reszta współwłaścicieli tez wyraziła zgodę pisemna na to abym wybudował i użytkował ta powierzchnie kiedy ja wybudowałem przykryłem dachówka i wstawiłem okna dostałem pismo z kancelarii ze sąsiad od którego odkupilem ta powierzchnie rozmyślił sie i wycofuje sie z zawartej umowy pod groźbą oddania sprawy do sadu jeżeli nie zgodzę sie dobrowolnie zrezygnować z wcześniejszej umowy ,nic nie mówiąc o zwrocie kosztów budowy tylko kwocie która dostał u notariusza .
sąsiad w obecnej chwili nie wykonuje żadnych prac budowlanych otwory okienne są zastawione starymi oknami i cześć którą on budował jest nie dostępna elewacja która ma być wykonana na mojej części? graniczy z jego częścią i kierownik budowy nie wyraził zgody na wykonanie elewacji z cegły klinkierowej i oddzielenie jednej części od drugiej jaką kolwiek dylatacją cala sprawa utknęła w martwym punkcie cztery osoby z sześciu realizują budowę dalej robią prace wykończeniowe w środku nie wiemy czy nadzór budowlany odbierze częściowo budynek bez skończonej elewacji i innych prac budowlanych nie bardzo wiemy jak to ugryść aby ruszyć dalej z budowa czy jest możliwość sądownego nakazu budowy części wspólnych i jak wyegzekwować dalsza realizacje budowy .Wmoim przypadku czesc ktorą posiadam? jest o8m2 mniejsza do udzialu ktory wynika z powierzchni całego budynku . czy moge sie domagać wyrównania powierzchni aby była zgodna z udzialem jaki posiadam jezeli tak to w jaki sposób
dziekuje za wiasnienia
ps. zapewniam ze juz w zadna współwłasnosć nie wejdę!!!!!!!!!!!

PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 13 cze 2007, 21:12

Zapewne najlepszym wyjściem byłoby bezpośrednie zaangażowanie przez pana dobrego prawnika, który po zapoznaniu się na miejscu ze wszystkimi dokumentami doradziłby najlepsze rozwiązanie. Na skutek wielu współwłaścicieli i rożnych czynności prawnych „odkupywania” „udziałów” czy też „powierzchni” sprawa się jeszcze zapętliła. Przede wszystkim budowa powinna być realizowana na podstawie wydanego pozwolenia na budowę i zatwierdzonych planów. Jeśli tak się nie stanie budynek nie zostanie przyjęty do użytkowania. Możliwe, że w tak daleko posuniętym sporze nie obędzie się bez orzeczenia sądu o zniesieniu współwłasności. Sąd nie sprawi jednak, że budynek zostanie wykończony jeśli takiej woli nie będą mieli właściciele.

RADAR 56
Posty: 7
Rejestracja: 01 cze 2007, 6:56

Post autor: RADAR 56 » 13 cze 2007, 22:18

bardzo dziękuje za informacje tez mi sie wydaje ze bez decyzji sadu nie ruszymy z miejsca rozmawiałem z trzema prawnikami i każdy zatrzymywał sie w momencie dojścia do przepisow prawa budowlanego które jest bardzo nie jasne i posiada wiele furtek którymi można sie posługiwać .
jeszcze raz dziękuję
moja rada dla pozostałych inwestorów nie inwestujcie w żadne spolki

PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 14 cze 2007, 14:51

Niestety człowiek często jest najsłabszym ogniwem przedsięwzięcia. Trudno o zaufanie do kogoś kto nie chce współpracować nad budową na wspólnej własności, a robi to niejako też przeciwko sobie. Czasem niestety nie da się jednak samodzielnie przeprowadzić jakiejś inwestycji.

RADAR 56
Posty: 7
Rejestracja: 01 cze 2007, 6:56

Post autor: RADAR 56 » 14 cze 2007, 19:49

dużo w tym racji ale dlaczego cierpi pozostałe piec osób warunek jaki został postawiony przez sąsiada jest prosty albo mi dacie te metry które chce albo nie buduje jest to wyraźne wymuszanie prywatnych korzyści
dlatego moje pytanie jest czy jest możliwość wydzielenia powierzchni zgodnie z udziałami i w którym momencie należy rozpocząć procedurę żeby nie przespać momentu kiedy należy to zrobić i gdzie wystąpić o taki podział kto jest władny tego dokonać i aby to zostało zrobione zgodnie z prawem wydaje mi sie ze nie może być takiej sytuacji ze ktoś blokuje budowę kilka lub kilkanaście lat a reszta nie możne korzystać ze swoich udziałów dla mnie jest to bardzo dziwne jeśli tak jest to nasze prawo jest bardzo ułomne a już nie zrozumiale jest to ze ja muszę sie dzielić zyskami z tym który nic nie robil
przepraszam ale gotuje sie we mnie ze ktoś dla własnego kaprysu blokuje resztę właścicieli
jeszcze raz ogromne dzieki

PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 16 cze 2007, 15:26

W każdej chwili można wnieść żądanie zniesienia współwłasności chyba, że tymczasowo zostało prawo takiego żądania zniesione wolą współwłaścicieli. Jeśli to możliwe zniesienie współwłasności może dokonać się przez podział rzeczy wspólnej. Swój udział można też zbyć jeśli znajdzie się chętny na nią nabywca. Ciekawy jest zwłaszcza art. 199 Kodeksu cywilnego, który mówi: „Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.” Rozwiązanie sprawy wznoszonego budynku będzie czynnością przekraczającą zwykły zarząd, a więc w braku zgody wszystkich współwłaścicieli można wnieść żądanie do sądu rozstrzygnięcia sporu przez współwłaścicieli, którzy dysponują co najmniej połową udziałów. Między powyższymi rozwiązaniami trzeba będzie chyba wybrać w tym przypadku.

RADAR 56
Posty: 7
Rejestracja: 01 cze 2007, 6:56

Post autor: RADAR 56 » 16 cze 2007, 20:40

dzięki powiało optymizmem
ciekawy jestem czy sad każe wyrównać powierzchnie do udziałów zakupionych przez poszczególnych współwłaścicieli
wiem ze zadaje trudne pytanie ponieważ nie wiadomo do końca jaki będzie wyrok ale brakujące metry to około 15% mojej powierzchni
a ponieważ nie są to duże lokale o jest to znaczna cześć lokalu zwlaszcz ze jest możliwość przesunięcia ścianek działowych ponieważ nie są to ściany nośne i przylegają bezpośrednio do mojego lokalu
jeszcze raz gorące dzieki

ODPOWIEDZ