Witam wszystkich,
Mam taką sprawę, z którą nie wiem do końca jak sobie poradzić. Otóż. Kilka lat temu sp. z o.o najęła lokal na cele mieszk.-biurowe. Po pewnym okresie umowa najmu z firmą została zawieszona, za porozumieniem stron i prawa najemcy przejęła osoba fiz. (Porozumienie na piśmie), lokal służy tylko na mieszkanie. Nie sporządzono odrębnej umowy bo wszystkie warunki nie uległy zmianie. Jedyną zmianą była wysokość czynszu, wcześniej była w USD+VAT, teraz, ta sama wysokość tylko, że w zł i bez VAT.
Od momentu przejęcia praw wynajmujący pobierał opłatę w ustalonej wysokości, kwitując na piśmie odbiór należności za czynsz za dany okres. Okazało się, że pieniądze były pobierane "na czarno", poprzednią umowę wyrejestrował a tego porozumienia o przejęciu praw na nowego najemcę nie zarejestrował.
W tym wszystkim chodzi o to, że Wynajmujący nagle uznał, że nie ma żadnej umowy, a osoby przebywające w lokalu osoby są tam bezprawnie. Nie wypowiadał umowy. Stosuje taki wybieg, by zastrzec sobie prawa postępowania, jak w przypadku gdyby umowy nie było. Próbuje uzyskać pieniądze od osób trzecich, które mieszkają w lokalu.
Czy jest to uzasadnione, że wynajmujący ignoruje nagle to Porozumienie.
Jak się przed tym bronić? Jak zrobić, żeby to Porozumienie (czyli de facto umowę najmu) uznał?..
Pzdr.
Wynajmujący kwestionuje umowę najmu
Skuteczne dochodzenie twoich praw związanych z najmem zależy od treści oświadczenia woli wynajmującego w porozumiu o którym piszesz.
Czy porozumienie to w sposób wyraźny wyrażało wolę wynajmującego wynajęcia tobie tego lokalu ?
Czy wolę taką wyraziła osoba właściwa ?
Jeśli tak to uważam, że wstąpiłeś w stosunek najmu - w tej sytuacji proponuję przekazać wynajmującemu swoje stanowisko w tej sprawie powołując się na treść wczesniejszego porozumienia - oczywiście powinieneś to zrobić w formie pisemnej.
Jeśli wynajmujący będzie się upierał przy swoim pozostaje ci wystąpić do sądu z pozwem o ustalenie istnienia stosunku najmu. Wpis kosztuje tylko 200 zł a własciwy jest sąd ze wzgledu na miejsce położenia nieruchomości.
O takim zamiarze powództwa poinformuj wynajmującego - myślę, że to uczyni go bardziej elastycznym i podatniejszym na twoje argumenty zwłaszcza, że piszesz o tym, ze prawdopodobnie nie rozlicza się z podatków od dochodów z najmu tego lokalu.
życzę powodzenia
Pozdrawiam
Czy porozumienie to w sposób wyraźny wyrażało wolę wynajmującego wynajęcia tobie tego lokalu ?
Czy wolę taką wyraziła osoba właściwa ?
Jeśli tak to uważam, że wstąpiłeś w stosunek najmu - w tej sytuacji proponuję przekazać wynajmującemu swoje stanowisko w tej sprawie powołując się na treść wczesniejszego porozumienia - oczywiście powinieneś to zrobić w formie pisemnej.
Jeśli wynajmujący będzie się upierał przy swoim pozostaje ci wystąpić do sądu z pozwem o ustalenie istnienia stosunku najmu. Wpis kosztuje tylko 200 zł a własciwy jest sąd ze wzgledu na miejsce położenia nieruchomości.
O takim zamiarze powództwa poinformuj wynajmującego - myślę, że to uczyni go bardziej elastycznym i podatniejszym na twoje argumenty zwłaszcza, że piszesz o tym, ze prawdopodobnie nie rozlicza się z podatków od dochodów z najmu tego lokalu.
życzę powodzenia
Pozdrawiam
Czy mógłby pan podać, który paragraf mówi o takiej możliwości złożenia pozwu, i do którego sądu należy się zgłosić. Jak długo może trwać taka procedura ustalenia istnienia stosunku najmu?
Wynajmujący na piśmie wyraził zgodę na zamieszkanie innych osób i podnajem. Chyba nie trzeba meldować wynajmującemu każdej osoby przebywającej w lokalu.
Ja nie jestem stroną w sprawie, a mimo to ode mnie żąda teraz zaległości i zapłaty za bezprawne przebywanie.
pzdr
Wynajmujący na piśmie wyraził zgodę na zamieszkanie innych osób i podnajem. Chyba nie trzeba meldować wynajmującemu każdej osoby przebywającej w lokalu.
Ja nie jestem stroną w sprawie, a mimo to ode mnie żąda teraz zaległości i zapłaty za bezprawne przebywanie.
pzdr