lenistwo notariusza ???

Czy znane są Ci pojęcia: umowa przedwstępna, warunkowa, rozporządzająca, zobowiązująca, przyrzeczona, licencyjna, o dzieło, najmu, dzierżawy, wzajemna, o charakterze akcesoryjnym, użytkowania, dożywocia... i wiele wiele innych
kowalskixl
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2006, 8:07

Post autor: kowalskixl » 01 cze 2006, 8:10

Mojego przyjaciela spotkała przy zakupie nieruchomości "niespodzianka", której nie życzę nikomu. Oto pokrótce opis chronologiczny całej historii:

1. Kolega znajduje na wsi półtorahektarowe gospodarstwo rolne (pola + budynek mieszkalny + budynki gospodarcze), które postanawia zakupić
2. Udaje się do notariusza, ustalają jakie dokumenty należy przedstawić, aby dokonać zakupu w/w nieruchomości. Ponieważ kolega nie ma zaufania do sprzedającego, prosi notariusza o "prześwietlenie" nieruchomości na wszystkie możliwe sposoby. Otrzymuje zapewnienie, że nie ma żadnych obaw i wszystko będzie starannie sprawdzone.
3. Dnia 29.04.2005 kolega podpisuje umowę przedwstępną i przekazuje sprzedającemu zadatek.
4. Sprzedający przedstawia u notariusza odpis księgo wieczystej z dnia 26.04.2005 roku, na podstawie której dnia 13.05.2005 notariusz sporządza pierwszy akt notarialny w formie "Warunkowej umowy sprzedaży". Jest to konieczne, gdyż w przypadku nieruchomości rolnych prawo pierwokupu ma Agencja Nieruchomości Rolnych
5. Agencja w piśmie z dnia 06.06.2005 skierowanym do kancelarii notarialnej informuje, iż z prawa pierwokupu nie skorzysta
6. Dnia 23.06.2005 zostaje sporządzony drugi akt notarialny "Umowa przeniesienia własności nieruchomości i ustanowienie hipotek". Zakup nieruchomości jest w całości finansowany z kredytu hipotecznego. Wartość nieruchomości: 35000 zł.
7. Do jesieni kolega prowadzi prace remontowe ponosząc znaczne nakłady finansowe nieświadomy tego co się wkrótce wydarzy.
8. Dnia 07.11.2006 kolega otrzymuje z Wydziału Ksiąg Wieczystych zawiadomienie o dokonaniu wpisu własności do księgi wieczystej jego wraz z małżonką.
9. Dnia 01.12.2005 kolega otrzymuje odpis z księgi wieczystej. W dziale III - "Prawa, roszczenia i ograniczenia" widnieje wpis o następującej treści: Czyni się wzmiankę o wszczęciu przez komornika sądowego rewiru I przy sądzie rejonowym w XXXXXX egzekucji przeciwko dłużnikowi XXXX YYYY (imię i nazwisko osoby, która sprzedała nieruchomość) z nieruchomości objętej księgą wieczystą, na podstawie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym sądu rejonowego w XXXXXX, sygn. akt XXXXX celem zaspokojenia wierzytelności ZZZZZZZZ (nazwa wierzyciela) ,dalej podane są kwoty na łączną sumę 23492,98 zł. + odsetki 6,38 zł. dziennie liczone od dnia 18.06.2005. Data tego wpisu do księgi to 20.06.2005 (3 dni przed datą sporządzenia umowy przeniesienia własności)
10. Dnia 6.12.2005 udaje się do komornika w celu wyjaśnienia sprawy. Otrzymuje pismo zatytułowane "Zawiadomienie o wszczęciu egzekucji komorniczej" przeciwko poprzedniemu właścicielowi nieruchomości. Komornik odmawia umorzenia postępowania.
11. Tego samego dnia, czyli 6.12.2005 kolega składa do sądu rejonowego skargę na czynności komornika, uzasadniając ją tym, iż tytuł wykonawczy jest przeciwko poprzedniemu właścicielowi.
12. Dnia 10.04.2006 skarga zostaje oddalona. Uzasadnieniem jest to, iż zajęcie nieruchomości nastąpiło 20.06.2005, czyli 3 dni przed datą zakupu nieruchomości.
13. Chcąc przeciągnąć sprawę składa do sądu pismo z prośbą o uzasadnienie, które ma otrzymać lada dzień
14. W chwili obecnej kwota, której żąda komornik za odstąpienie od egzekucji przekroczyła 45000 zł.
Komornik chce wystawić nieruchomość do licytacji, zaś notariusz nie poczuwa się do odpowiedzialności, choć powinien sprawdzić księgę wieczystą w dniu sporządzania aktu notarialnego - był o to proszony i zgodził się na takie rozwiązanie. Udowodnienie tego jest mu jednak niemożliwe, gdyż nie było to zawarte na piśmie. Może ktoś ma pomysł jak wybrnąć z tej sytuacji i czy w ogóle jest to możliwe. Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję.

Marcin

judas
Posty: 109
Rejestracja: 03 paź 2005, 23:33

Post autor: judas » 01 cze 2006, 8:19

Komornik podobnie jak pośrednik powinien działać ze szczególną starannością, tak że jego wina jest ewidentna.
Co do roszczeń w stosunku do notariusza - nie sądzę, żebyś miał jakiekolwiek szanse - zapewne z prokuratorami i sędziami z własnego sądu rejonowego znają się jak łyse konie, ale :-) :-) :-)

galined
Posty: 168
Rejestracja: 22 paź 2005, 21:41

Post autor: galined » 01 cze 2006, 14:37

notariusz nie ma obowiązku badania księgi wieczystej, ale doświadczony często tak czyni a jeśli nie robi tego to zamieszcza w akcie notarialnym oświadczenie sprzedajacego, że stan prawny nieruchomości nie uległ zmianie w stosunku do wykazanego w dokumentach.
w akcie notarialnym zamieszcza się często oświadczenie sprzedającego o braku obciążeń nieruchomości i o tym, że nie zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne którego przedmiotem mogłaby być zbywana nieruchomość.
jeśli w tej konkretnej transakcji takie oświadczenia są to nabywca ma realne szanse dochodzić od zbywcy roszczeń z tytułu poniesionej straty.
wątpliwa jest raczej możliwość unieważnienia transakcji poprzez uchylenie się nabywcy od skutków złożonego oświadczenia woli dotyczącego zakupu tej nieruchomości z powodu błędu polegającego na tym, że nabywca kupił nieświadomie nieruchomość obciążoną - nabywca miał możliwość sprawdzić wpisy w kw i teraz brak znajomości stanu księgi nie może być dla niego żadnym argumentem.
a na marginesie jest to klasyczny przykład , że nie należy samemu dokonywać transakcji nieruchomości, od tego są posrednicy - gdyby sytuacja ta była efektem błedu posrednika to nabywca dostałby odszkodowanie z z obowiązkowego ubezpieczenia oc jakiemu podlega kazdy pośrednik.
pozdrawiam

kowalskixl
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2006, 8:07

Post autor: kowalskixl » 02 cze 2006, 7:52

[quote:725ba72bc2="galined"]notariusz nie ma obowiązku badania księgi wieczystej, ale doświadczony często tak czyni a jeśli nie robi tego to zamieszcza w akcie notarialnym oświadczenie sprzedajacego, że stan prawny nieruchomości nie uległ zmianie w stosunku do wykazanego w dokumentach.
w akcie notarialnym zamieszcza się często oświadczenie sprzedającego o braku obciążeń nieruchomości i o tym, że nie zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne którego przedmiotem mogłaby być zbywana nieruchomość.
jeśli w tej konkretnej transakcji takie oświadczenia są to nabywca ma realne szanse dochodzić od zbywcy roszczeń z tytułu poniesionej straty.
wątpliwa jest raczej możliwość unieważnienia transakcji poprzez uchylenie się nabywcy od skutków złożonego oświadczenia woli dotyczącego zakupu tej nieruchomości z powodu błędu polegającego na tym, że nabywca kupił nieświadomie nieruchomość obciążoną - nabywca miał możliwość sprawdzić wpisy w kw i teraz brak znajomości stanu księgi nie może być dla niego żadnym argumentem.
a na marginesie jest to klasyczny przykład , że nie należy samemu dokonywać transakcji nieruchomości, od tego są posrednicy - gdyby sytuacja ta była efektem błedu posrednika to nabywca dostałby odszkodowanie z z obowiązkowego ubezpieczenia oc jakiemu podlega kazdy pośrednik.
pozdrawiam[/quote:725ba72bc2]




nabywca nie mógł wiedzieć o zajęciu ponieważ komornik złożył wniosek 3 dni przed zakupem a wpis w księdze wieczystej ujawnił sie dopiero 22.07.2005, więc proszę nie pisać głupot. Do złożonych wniosków ma tylko dostęp notariusz!!!

judas
Posty: 109
Rejestracja: 03 paź 2005, 23:33

Post autor: judas » 02 cze 2006, 8:08

[quote:f3a5fe6c99="kowalskixl"]
nabywca nie mógł wiedzieć o zajęciu ponieważ komornik złożył wniosek 3 dni przed zakupem a wpis w księdze wieczystej ujawnił sie dopiero 22.07.2005, więc proszę nie pisać głupot. Do złożonych wniosków ma tylko dostęp notariusz!!![/quote:f3a5fe6c99]
Galined ma racje - po złożonym wniosku o wpis natychmiast pojawia się w KW wzmianka o wniosku, którą zobaczy każdy zaglądający do KW i która powinna była być sygnałem ostrzegawczym dla notariusza i kupującego.

kowalskixl
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2006, 8:07

Post autor: kowalskixl » 02 cze 2006, 8:32

[quote:24a1eac2e0="judas"][quote:24a1eac2e0="kowalskixl"]
nabywca nie mógł wiedzieć o zajęciu ponieważ komornik złożył wniosek 3 dni przed zakupem a wpis w księdze wieczystej ujawnił sie dopiero 22.07.2005, więc proszę nie pisać głupot. Do złożonych wniosków ma tylko dostęp notariusz!!![/quote:24a1eac2e0]
Galined ma racje - po złożonym wniosku o wpis natychmiast pojawia się w KW wzmianka o wniosku, którą zobaczy każdy zaglądający do KW i która powinna była być sygnałem ostrzegawczym dla notariusza i kupującego.[/quote:24a1eac2e0]




Komornik chce wystawić nieruchomość do licytacji, zaś notariusz nie poczuwa się do odpowiedzialności, choć powinien sprawdzić księgę wieczystą w dniu sporządzania aktu notarialnego - był o to proszony i zgodził się na takie rozwiązanie. Udowodnienie tego jest mu jednak niemożliwe, gdyż nie było to zawarte na piśmie. Może ktoś ma pomysł jak wybrnąć z tej sytuacji i czy w ogóle jest to możliwe.

galined
Posty: 168
Rejestracja: 22 paź 2005, 21:41

Post autor: galined » 02 cze 2006, 17:37

do eksperta kowalskiego !
Jeśli zarzucasz mi pisanie głupot to zechciej łaskawie to uzasadnić.
Jak twierdził jeden z bohaterów w " Samych swoich"
" madrego to i przyjemnie posłuchać " chętnie zatem przeczytam i być może czegoś się jeszcze nauczę .
pozdrawiam

basiacio
Posty: 9
Rejestracja: 13 mar 2006, 16:20

Post autor: basiacio » 04 cze 2006, 21:47

[quote:83f2d232b9="kowalskixl"][quote:83f2d232b9="judas"][quote:83f2d232b9="kowalskixl"]
nabywca nie mógł wiedzieć o zajęciu ponieważ komornik złożył wniosek 3 dni przed zakupem a wpis w księdze wieczystej ujawnił sie dopiero 22.07.2005, więc proszę nie pisać głupot. Do złożonych wniosków ma tylko dostęp notariusz!!![/quote:83f2d232b9]
Galined ma racje - po złożonym wniosku o wpis natychmiast pojawia się w KW wzmianka o wniosku, którą zobaczy każdy zaglądający do KW i która powinna była być sygnałem ostrzegawczym dla notariusza i kupującego.[/quote:83f2d232b9]




Komornik chce wystawić nieruchomość do licytacji, zaś notariusz nie poczuwa się do odpowiedzialności, choć powinien sprawdzić księgę wieczystą w dniu sporządzania aktu notarialnego - był o to proszony i zgodził się na takie rozwiązanie. Udowodnienie tego jest mu jednak niemożliwe, gdyż nie było to zawarte na piśmie. Może ktoś ma pomysł jak wybrnąć z tej sytuacji i czy w ogóle jest to możliwe.[/quote:83f2d232b9]

kowalskixl
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2006, 8:07

Post autor: kowalskixl » 06 cze 2006, 10:44

[quote:9d1a01a518="galined"]do eksperta kowalskiego !
Jeśli zarzucasz mi pisanie głupot to zechciej łaskawie to uzasadnić.
Jak twierdził jeden z bohaterów w " Samych swoich"
" madrego to i przyjemnie posłuchać " chętnie zatem przeczytam i być może czegoś się jeszcze nauczę .
pozdrawiam[/quote:9d1a01a518]

jeśli kogoś obraziłem to PRZEPRASZAM, ale ta sprawa jest tak skomplikowana że mało kto widzi pozytywne rozwiązanie, a człowiek przeżywa tragedię mimo tego że niczym nie zawinił

dziękuję, pozdrawiam!!!

ODPOWIEDZ