Prowizja tylko od sprzedającego !?

Wymiana doświadczeń, wzory dokumentów, sposoby prowadzenia biura nieruchomości, informacje bieżące, archiwizacja dokumentów, licencje, opisy programów do obsługi biur nieruchomości. Forum dostępne tylko dla użytkowników zarejestrowanych.
infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 01 lut 2009, 22:46

Aktualnie nasza Federacja stara się dopasować przepisy do faktów które już mają miejsce - pobieranie prowizji tylko od sprzedającego..... I tak to się skończy a nasze gdakanie tu nie wiele pomoże!

martyniq77
Posty: 87
Rejestracja: 02 mar 2008, 21:31

Post autor: martyniq77 » 02 lut 2009, 9:27

Widzę że jesteś świetnie z orientowany w temacie, czyżbyś sam maczał w tym palce. A to sformułowanie" I tak to się skończy a nasze gdakanie tu nie wiele pomoże!" oznacza co?, że federacja zrobi i tak jak chce a inni nie będą mieli nic do gadania? Tak jak mówiłam, szanowna federacja robi wszystko z myślą wyłącznie o swoich interesach. Dlaczego mnie to nie dziwi?

mnich
Posty: 160
Rejestracja: 17 sty 2008, 10:46

Post autor: mnich » 02 lut 2009, 11:45

To czy pobierzesz wynagrodzenie w pierwszym czy drugim przypadku to jest twoja prywatna sprawa według mnie w obu przypadkach masz podstawę do wzięcia wynagrodzenia jeżeli podpiszesz umowę pośrednictwa , w obu przypadkach będziesz wykonywał czynności pośrednictwa na rzecz kupującego , możesz za nie nie pobierać wynagrodzenia jeżeli wynagrodzenie od kupującego pokryje sprzedający.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 09 lut 2009, 21:59

Wiesz Mnich-u , ja mam pewne wątpliwości osobiste i czysto etyczne - co zrobić kiedy klient skaże nieruchomość z mojej oferty i prosi o jej pokazanie - odmawiając podpisania umowy i tym samym zapłacenia prowizji ... . W końcu działam w imieniu i dla dobra Sprzedającego . System z USA rodem bardziej do mnie przemawia . Dziś robię tak że jak klient chce obejrzeć 1 nieruchomość i nie płacić pokazuję mu chatę i koniec ale jak zażąda kolejnych odmawiam i proszę o podpisanie umowy.
martyniq77 - nie maczam palców we Federacji tylko obserwuję rzeczywistość i wyciągam wnioski .
i żal mi d....e ściska że Pośrednicy obsługują tylko 30 % rynku . Uważam że trzeba i można to zmienić jakoś ....
Szkoda że Federacja z naszych składek nie promuje naszego zawodu z środkach masowego przekazu .

rafoso
Posty: 29
Rejestracja: 09 sty 2007, 23:45

Post autor: rafoso » 11 lut 2009, 22:33

Przestańcie już rozpisywać się o oczywistych sprawach.
Mnichu, napiszę krótko.......B

Moni20
Posty: 8
Rejestracja: 09 lut 2009, 10:02

Post autor: Moni20 » 12 lut 2009, 20:12

A ja mam takie pytanie i proszę o Wasze opinie: mam umowę na sprzedaż mieszkania i wybieram się tam z chętną do kupna klientką. Zgodnie z przyszłymi nowymi standardami, nie mogę jej zmusić do podpisania ze mną umowy pośrednictwa. Z tym się zgadzam, bo zobowiązałam się sprzedającemu że będę reklamowała jego nieruchomość itp - nieważne, nie o to chodzi. Chodzi o to, że wiem, że obok tego bloku ma być w przyszłości szeroka, dwupasmowa droga. Czy skoro ona nie jest moją klientką, nie zleca mi wyszukiwania nieruchomości, nie podpisuje umowy, a ja reprezentuję interesy sprzedającego to muszę jej o tym mówić czy nie? Jeśli zapyta to muszę, ale jeśli nie zapyta czy z tym wyskakiwać? Gdybym miała z nią podpisaną umowę to bym się nie wahała, ale skoro jest taka mądra, że nie potrzebuje pośrednika do obsługi transakcji to może nie? Proszę o opinie.

martyniq77
Posty: 87
Rejestracja: 02 mar 2008, 21:31

Post autor: martyniq77 » 13 lut 2009, 10:14

[quote:05b1d9c6cf="rafoso"]Przestańcie już rozpisywać się o oczywistych sprawach...[/quote:05b1d9c6cf]
Czytałam ten artykuł. Uważam, że nowa propozycja aby kupujący nie płacili prowizji będzie gwoździem do trumny pośredników jeśli stawki prowizji pozostaną na obecnym poziomie, czyli średnio 2%. Trudno będzie teraz przekonać sprzedających aby zapłacili np. 5% prowizji, mimo, że na sprzedaży nieruchomości i tak są zazwyczaj do przodu. Kiedy mają zapłacić w ogóle to sam moment zapłaty wiąże się z próbą postawienia pośrednika pod ścianą mówiąc mu " najchętniej co łaska - 2000 zł", albo kwenkanie i opowiadanie dramatów rodzinnych, aby wzbudzić litość i nie zapłacić wcale. System przyjęty w Stanach trwa od początku, bądź od bardzo dawna i tam po prostu klienci przyjmują, że tak jest. Nasi nauczeni, że można zapłacić góra 2 % nie zgodzą się tak łatwo zapłacić nagle 5%. Uważam, że idą ciężkie czasy dla wielu pośredników i nie rozstrząsam tu z zawiścią kto jakie ma biuro i kiedy założył. A umowy na wyszukanie oferty wypadną z obiegu ponieważ jak kupujący będzie musiał taką umowę podpisać aby pośrednik mu wynalazł nieruchomość o określonych parametrach i będzie musiał za to zapłacić, wówczas siądzie przed komputerem a potem będzie latał od agencji do agencji obejrzeć "ichniejszą" nieruchomość. W naszym kraju ciągle jeszcze naród ma w głowie zakodowane jakby tu drugiego oszukać i nie zapłacić za robotę. Często jest to powodem do dumy. I jak już wcześniej pisałam, każdy kto chce kupić nieruchomość ponosi różne koszty i nie ma zmiłuj się. Dlaczego to od nas wymaga się, abyśmy my odebrali sobie aby kupującemu zrobić dobrze. Przy 5u % od sprzedającego mogę się na to zgodzić ale w obecnych warunkach nie jest to dobry pomysł.

martyniq77
Posty: 87
Rejestracja: 02 mar 2008, 21:31

Post autor: martyniq77 » 13 lut 2009, 10:19

Jeszcze dodam:
To nie jest łatwy zawód. Co gorsza ludzie nie mają zbytniego szacunku dla Pośredników. Uważają, że zarabiamy kokosy za nic. A każdy kto w tym siedzi wie jak jest naprawdę. Może tu należy zacząć od zmian.

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 13 lut 2009, 19:16

Widzę, że jest ciągłe niezrozumienie tematu. Ludzie, przecież to takie łatwe. W Stanach też nie było jak jest od zawsze, tylko kiedyś ktoś mądry wreszcie wpadł na lepszy pomysł. Tak, teraz jest to normalne, ale nie było na początku. I tak jest u nas. Buntujecie się, oponujecie, a to przecież jest nieodwracalne. Może tak czas się zmienić - przestać jęczeć i wziąć się do roboty jako uczciwy i rzetelny pośrednik (nie konkretna osoba, ale jako my wszyscy w tym zawodzie). 5% jest jak najbardziej możliwe, umowy na wyłączność są możliwe, przekonanie klienta jest możliwe. Ale te 5% trzeba podzielić z drugim agentem na pół, a nie brać dla siebie, trzymać ofertę i próbować samemu wieki całe sprzedać. Jak na danym rynku funkcjonuje 2%, nie 2.5%, to trzeba zacząć od 4% od sprzedajacego i też się dzielić prowizją. Co w tym takiego trudnego do zrozumienia? Proszę sobie zbadać jak działa Ameryka i jak się raz zrozumie to już odwrotu nie będzie. Tym bardziej, że już go nie ma! A od kupującego się nie pobiera i on umowę bardzo chętnie podpisze - te 5% płaci sprzedający, 2.5% dostaje pośrednik (inny!) za przyprowadzenie kupującego i szafa gra. Sprawdźcie sobie MLS.

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 13 lut 2009, 21:40

Czyli czeka nas nowa rzeczywistość . Ja upatruję w tym "szklankę do połowy pełną" i wierzę że napełni się ona do końca z biegiem czasu . Najważniejsze dla mnie to jest powszechność korzystania z usług pośrednika . Wierzę że w ogólnej sprzedaży nieruchomości w Polsce wzrośnie udział pośredników z 30 % do np 60 % to wiele się zmieni - uważam że wzrosną zyski biur. TERAZ jest najlepszy okres dla pośredników !!!
Ludzie sami nie dają rady sprzedać swoich nieruchomości bo jest zastój i chętnie podpisują umowy - juz to zauważyłem. Na wyłączność łatwo jest namówić przedsiębiorcę trochę gorzej klienta indywidualnego.
JEST JEDEN PROBLEM - kiedy urosną prowizje do 4- 5 % od klienta sprzedającego - czyli to co zależy od nas samych .... sądzę jednak że to może się stać w rok po wejściu w życie nowych zasad . Biura na 2 % nie dadzą rady !
Nikt z nimi nie będzie współpracował bo niby za co??? Chyba że biuro będzie miało klienta szukającego. Co zaś do podniesienia prestiżu zawodu pośrednika to nam trochę zejdzie czasu 10-20 lat . W Hiszpanii nie ma z tym kłopotu ale Polska "to dziwna kraja " gdzie złość i zawiść króluje i nawet rządzi czasem w kraju ...... Ja Nigdy nie pracowałem za prowizję poniżej 2 % chyba że transakcja była na 20 mln zł . Od dziś uczę się pracować za prowizję najniższą z możliwych czyli 3 % a potem - za rok może 4 % i to by było na tyle.
Ostatnio zmieniony 14 lut 2009, 10:12 przez infobis, łącznie zmieniany 1 raz.

Robert.O.
Posty: 66
Rejestracja: 10 cze 2007, 7:56

Post autor: Robert.O. » 13 lut 2009, 22:31

Prawie wszystko zależy od nas.
Naprawdę często zdarza mi się, że gdy dzwonię w sprawie jakiejś oferty do innego biura, słyszę: nie, nie współpracujemy przy tej ofercie, mamy to na wyłączność, sami sprzedamy...

i ta nielogiczna terminologia: "umowa otwarta" = umowa bez wyłączności, umowa z wyłącznością = "umowa zamknięta"... przecież jest (powinno być zupełnie na odwrót)

Ja staram się zawsze uzmysłowić klientowi, że tak naprawdę nie zamierzam się ścigać z innymi agencjami, kto wyżej podbije jego ofertę w internecie. Jeśli chce dobrej obsługi reklamowej i marketingowej to tylko wyłączność.

Ludzie - klienci na prawdę są przyzwyczajeni do marnej obsługi... W tym tygodniu do naszego biura przyszła klientka która, chciała "zgłosić" do wynajęcia mieszkanie na Saskiej Kępie. Wyszła zniesmaczona, bo powiedziałem jej że chciałbym zobaczyć mieszkanie, zrobić zdjęcia itp... a przecież "inne agencje" to tylko spisują telefon, jakiś opis i szukają klienta...

To MY musimy przyzwyczaić klientów do standardów usługi, jej formy i zasad. TAK dla prowizji z jednej strony, TAK dla wyłączności, od tego należy zaczynać rozmowę ze sprzedającym/wynajmującym - nasza standardowa umowa to umowa na wyłączność... nie na odwrót.

Elena
Posty: 67
Rejestracja: 02 sty 2009, 11:33

Post autor: Elena » 13 lut 2009, 22:52

Hurra! Jest nas więcej. Zgadzam się całkowicie. Już wkrótce ci, którzy tego nie kumają wykruszą się, bo długoterminowo na rynku jest tylko miejsce na ekspertów w branży i zdrowe zasady współpracy. Reszta - do lamusa.

agent111
Posty: 13
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:07

Post autor: agent111 » 27 lut 2009, 17:27

[quote:bfe02db4de="infobis"]Temat uważam na czasie...[/quote:bfe02db4de]
Nie rozumiem, jak można kogoś bezczelnie kasować za podanie adresu. Handel adresami to dcomena oszustów a nie porządnego pośrednika.
W naszych realiach tylko nieruchomości komercyjne mogą sprzedawać się tak, że sprzedający płaci 5%. Nie wiem, co musiałoby być na 3% - hotel za 100mln zł na 3 lata wyłączność chyba....
Klient sprzedający mieszkanie czy dom, jesli nie jest "biznesmenem" bardzo źle reaguje na zawarcie prowizji w cenie, bo 5% brzmi o wiele gorzej niż 3%. Ale ci od droższych nieruchomości się zgadzają, bo umieją obsługiwać kalkulator :)
Ale problem tkwi w pośrednikach głównie. Nieudolnych, niewyszkolonych, pokazywaczach, handlujących adresami, albo podstawiających klientowi listę adresów do potwierdzenia na pierwszej wizycie w biurze, zamiast potwiedzać na każdej nieruchomości podczas oglądania.
Odgórnie nic się nie załatwi. Tylko oddolnie. To my tym musimy sterować, my - których na to stać. Zerwałem współpracę z agencjami, które odbierają mi klientów poprzez niższe prowizje. I nie straciłem wiele, bo klient dziś nie jest głupi - i tak trafi na moje ogłoszenia. To my musimy namawiać do prowizji z jednej strony, i to PRZY UMOWIE PRZEDWSTęPNEJ. Od nas, pośredników, zależy czy będzie normalnie czy nie. A norma, to 5%, a nie 3%. Niestety, ludzie małej wiary myslą że za 2% będą szli "do przodu", a tak nie jest. Oni się cofają.
Tylko w takim przypadku, kiedy klient sprzedający płaci 5-6%, pracuję dla klienta kupującego niby "za darmo".
W innym przypadku nie sprzedaję, nie oferuję, nie daję adresów kupującym, którzy chcą kupić ale nie płacić agencji. Wystarczy, że umówiłem się ze sprzedającymi, iż będę oferował nieruchomość tylko klientom agencji i oni o tym wiedzą. Chcą kontrahenta sprawdzonego czy ma kasę, czy jest wiarygodny, zidentyfikowanego choćbny z dowodu osobistego. Kto nie jest klientem mojej lub współpracującej agencji, niech sobie sam w gazetach prywatnych ogłoszeń szuka i tyle - i wszystkie urzędy mogą mi ......... Nie ma czegoś takiego, że nie wykonam umowy ze sprzedającym jak nie sprzedam komuś, kto nie chce zapłacić wynagrodzenia za moją pracę.
Sterowanie przez rząd, państwo, nie jest dobre. Jedynie nadzór, kontrola w razie jakiejś skuchy pośrednika. Jeszcze mi brakuje, żeby mi się po biurze urzędasy kolejni mędzili, przeszkadzając w pracy. Ja pracuję około 6 godzin dziennie i nie chciałbym poświęcać mojego wolnego czasu na udowadnianie, że nie jestem wielbłądem. Nie mam ani jednego niezadowolonego klienta, który by gdzieś coś puścił w eter. To po co mi kontrola?

infobis
Posty: 134
Rejestracja: 04 mar 2007, 22:52

Post autor: infobis » 25 kwie 2009, 18:48

Nie upieram się z odgórnie ustalaną prowizją >.... może nie mam racji . Po prostu tak już maja notariusze i prawnicy . Kiedy nie można oddolnie .... Co więc radzisz agent111?????? Ja na razie podniosłem prowizję podstawową na 3,5 % i jakoś idzie ... Zobaczę co będzie dalej . Ogólnie jestem zwolennikiem systemu z USA czyli tylko od sprzedającego bo 30 % udziału pośredników w rynku polskim to jest mało a kiedy nie będą musieli płacić kupujący - będą nam wpadać częściej do biura i może sie zrobi z tego 60 % ???? Jeżeli nie przestaniemy brać prowizji od kupującego to będą szukać w necie sami i znajdą - wierzcie mi sami znajdą . Gdyby lepsze było branie prowizji od kupującego podejrzewam, że amerykanie już by to zrobili !

Arture
Posty: 89
Rejestracja: 29 gru 2008, 14:52

Post autor: Arture » 27 cze 2009, 8:38

Elena- pokaż mi kogoś kto sprzedał coś przez MLS. haha. MLS to jeszcze jedna forma ściągania haraczu z posredników z licencją.Niedługo wprowadzą obowiązek korzystania z niego, oczywiście po opłaceniu obowiązkowych składek. Tak przez ciekawość, czyją jest on własnością i jak liczną grupę "działaczy" utrzymuje/my/ ?

ODPOWIEDZ