Czy osoba, która ukończyła studia wyższe w 2004 z zakresu gospodarki nieruchomościami (pośrednictwo w obrocie nieruchomościami) przed ogłoszeniem ustaleń minimalnych wymogów programowych dla studiów podyplomowych w zakresie [b:391a417eb1]pośrednictwa w obrocie nieruchomościami[/b:391a417eb1] (tych z 2004 r), a posiada zaświadczenie z uczelni, że na dzień ukończenia studiów wyszczych spełniała minimum programowe jakie w tedy obowiązywało (do tego z 2004 i obecnego jak spradzałem brakuje ok 20 godz) musi zrobić studium podyplomowe z zakresu pośrednictwa nieruchomościami aby uzyskać licencję pośrednika bez egzaminu po 1.01.2008 r.
Podobno prawo nie działa wstecz.
Będę wdzięczny za odpowiedź na nurtujące mnie pytanie.
Pytanie do Pana PiotraW odnośnie nadawania licencj na pośrednika nieruchomości.
1 stycznia 2008 roku wejdą w życie przepisy dotyczące wymogów do spełnienia aby uzyskać licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami. Od tego czasu aby uzyskać licencję trzeba będzie posiadać wyższe wykształcenie i ukończyć studia podyplomowe w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Osoby, z wykształceniem średnim mogą otrzymać licencje zawodowe w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami lub w zakresie zarządzania nieruchomościami, jeżeli do dnia 31 grudnia 2008 r. przejdą z wynikiem pozytywnym postępowanie kwalifikacyjne, w trybie przepisów obowiązujących do dnia 1 stycznia 2008 roku. Z art. 13 ust 2 ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zmianie niektórych innych ustaw – wynika, że takie osoby (z wykształceniem średnim) mogą przystąpić do postępowania kwalifikacyjnego pod warunkiem ukończenia kursu specjalistycznego, którego program został uzgodniony z ministrem właściwym do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej, oraz jeżeli złożą wniosek o dopuszczenie do postępowania kwalifikacyjnego do dnia 31 grudnia 2007 r. W przypadku osób z wykształceniem wyższym ukończenie kursu, o którym mowa w zdaniu pierwszym, uznaje się za spełnienie warunku ukończenia studiów podyplomowych, o ile złożą wniosek o dopuszczenie do postępowania kwalifikacyjnego do dnia 31 grudnia 2007 r. Wydaje się więc, ze jeśli nie ma Pan kursu o którym tu mowa, to trzeba go ukończyć i jak najszybciej złożyć wniosek do postępowania kwalifikacyjnego. Jeśli nie to trzeba tylko ukończyć studia podyplomowe i będzie można być pośrednikiem. Najlepiej jednak tak ważkie sprawy ustalić i omówić u samego źródła czyli w Ministerstwie Budownictwa.
Czy wobec tego co napisał Pan PiotrW, czy osoba, która na dziś ma wykształcenie wyższe, ukończony kurs oraz odbyte praktyki, po 1 stycznia 2008 roku może wystąpić o nadanie licencji bez egzaminu, jeżeli złoży wniosek do postepowania w 2007? Skąd taki pomysł? Mianowicie, skoro kurs zostaje uznany jako warunek ukończenia studiów podyplomowych, kandydat spełnia od nowego roku wszelkie warunki do otrzymania licencji bez egzaminu. Proszę o stanowisko, czy to jest poprawna interpretacja.
Z góry dziękuję.
Z góry dziękuję.
[quote:9b1ba8d8e1="skoffo;7178"] Proszę o stanowisko, czy to jest poprawna interpretacja[/quote:9b1ba8d8e1]
Jeśli taka osoba złoży wniosek przed końcem 2007 roku, to ma wtedy cały 2008 rok na przejście z wynikiem pozytywnym postępowania kwalifikacyjnego. Tak długo jedno postępowanie raczej nie będzie trwało skoro wniosek musi być złożony przed 2008 rokiem, ale może tu wzięto pewien zapas na postępowanie odwoławcze i sądowe, zakończone ostatecznie pozytywnie dla zainteresowanego. Jeśli postępowanie kwalifikacyjne skończy na przykład w marcu 2008 roku, to potrzebny będzie nowy wniosek, a ten już, co zrozumiałe, nie będzie spełniał wymogu złożenia go przed upływem 2007 roku.
Jeśli taka osoba złoży wniosek przed końcem 2007 roku, to ma wtedy cały 2008 rok na przejście z wynikiem pozytywnym postępowania kwalifikacyjnego. Tak długo jedno postępowanie raczej nie będzie trwało skoro wniosek musi być złożony przed 2008 rokiem, ale może tu wzięto pewien zapas na postępowanie odwoławcze i sądowe, zakończone ostatecznie pozytywnie dla zainteresowanego. Jeśli postępowanie kwalifikacyjne skończy na przykład w marcu 2008 roku, to potrzebny będzie nowy wniosek, a ten już, co zrozumiałe, nie będzie spełniał wymogu złożenia go przed upływem 2007 roku.
Mam pytanie w sprawie nadawania licencji w nowym trybie. Może przedstawię moją konkretną sytuację z prośba o Pana opinię:
Mam ukończony kurs.
Mam zaliczone praktyki.
Mam wyższe wykształcenie.
Spełniam więc wszystkie wymogi do "zapisania się" na egzamin.
Zrobiłem jednak chłodną kalkulację:
Wariant I
Postepowanie egzaminacyjne ok 1500 zł
Koszty dodatkowe / balanga po zdaniu lub oblaniu 600 zł
Stres bezcenny
Wariant II
Zapisanie sie na studia podyplomowe 2450 zł
Stres - brak
Rodzi sie jednak pytanie:
Jak Pan uważa, czy ma tu znaczenie kolejnośc uzyskiwania tych papierków tzn czy komisja może odrzucić moje papiery twierdząc, że powinienen najpierw odbyć studia podyplomowe a później praktykę. Czy musiałbym jeszcze raz odbyc te praktyki bo byłby to dodatkowy koszt do wariantu II. Panie w ministerstwie nie mają żadnych wytycznych i będą podobno do końca roku a studia zaczynają się już. Co Pan o tym mysli ? Czy są jakieś przepisy na ten temat i gdzie ich szukać ?
Z góry dziekuję za odpowiedź.
Mam ukończony kurs.
Mam zaliczone praktyki.
Mam wyższe wykształcenie.
Spełniam więc wszystkie wymogi do "zapisania się" na egzamin.
Zrobiłem jednak chłodną kalkulację:
Wariant I
Postepowanie egzaminacyjne ok 1500 zł
Koszty dodatkowe / balanga po zdaniu lub oblaniu 600 zł
Stres bezcenny
Wariant II
Zapisanie sie na studia podyplomowe 2450 zł
Stres - brak
Rodzi sie jednak pytanie:
Jak Pan uważa, czy ma tu znaczenie kolejnośc uzyskiwania tych papierków tzn czy komisja może odrzucić moje papiery twierdząc, że powinienen najpierw odbyć studia podyplomowe a później praktykę. Czy musiałbym jeszcze raz odbyc te praktyki bo byłby to dodatkowy koszt do wariantu II. Panie w ministerstwie nie mają żadnych wytycznych i będą podobno do końca roku a studia zaczynają się już. Co Pan o tym mysli ? Czy są jakieś przepisy na ten temat i gdzie ich szukać ?
Z góry dziekuję za odpowiedź.
Czy Komisja może mieć coś przeciwko temu, że najpierw odbył Pan praktykę, a potem studia, tego nie wiem. Normalnie wydaje się, że po studiach dopiero idzie się na praktykę, tu oczywiście mamy do czynienia z wyjątkiem związanym z ukończonym i dopuszczalnym przez prawo kursem. Od 1 stycznia 2008 roku artykuł 182 ugn będzie brzmiał:
Art. 182. 1. Licencję zawodową w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami nadaje się osobie fizycznej, która:
1) posiada pełną zdolność do czynności prawnych;
2) nie była karana za przestępstwa przeciwko mieniu, dokumentom, za przestępstwa gospodarcze, za fałszowanie pieniędzy, papierów wartościowych, znaków urzędowych, za składanie fałszywych zeznań oraz za przestępstwa skarbowe;
3) posiada wyższe wykształcenie;
4) ukończyła studia podyplomowe w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami;
5) odbyła praktykę zawodową w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.
2. Obowiązek, o którym mowa w ust. 1 pkt 4, nie dotyczy osoby, która ukończyła studia wyższe, których program uwzględnia co najmniej minimalne wymogi programowe dla studiów podyplomowych w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.
2a. Stwierdzenie, że program studiów wyższych uwzględnia minimalne wymogi programowe dla studiów podyplomowych w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami następuje na podstawie zaświadczenia uczelni.
3. Osoba nieposiadająca obywatelstwa polskiego może otrzymać licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami po spełnieniu warunków wymienionych w ust. 1 oraz po wykazaniu się biegłą znajomością języka polskiego.
Osobiście nie wydaje mi się, że taka praktyka nie będzie zaliczana. Byłoby to nieuzasadniona dyskryminacja ludzi, którzy ją już ukończyli. Być może zmieni się w przyszłości format praktyki, wydłuży się, dojdą nowe obowiązki i wtedy powstanie problem czy stara praktyka będzie uznawana. Moim zdaniem powinny wtedy być jakieś przepisy przejściowe, które to uregulują i zezwolą ludziom ze starą praktyką startować do egzaminu. No chyba że ze względu na sytuację polityczną zmieni się całkiem ustrój Państwa, nastanie piąta Rzeczpospolita, która znów wywróci wszystko do góry nogami, a wtedy trzeba będzie przeznaczyć chyba więcej niż 600 złotych na balangę aby zapomnieć o rzeczywistości.
Art. 182. 1. Licencję zawodową w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami nadaje się osobie fizycznej, która:
1) posiada pełną zdolność do czynności prawnych;
2) nie była karana za przestępstwa przeciwko mieniu, dokumentom, za przestępstwa gospodarcze, za fałszowanie pieniędzy, papierów wartościowych, znaków urzędowych, za składanie fałszywych zeznań oraz za przestępstwa skarbowe;
3) posiada wyższe wykształcenie;
4) ukończyła studia podyplomowe w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami;
5) odbyła praktykę zawodową w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.
2. Obowiązek, o którym mowa w ust. 1 pkt 4, nie dotyczy osoby, która ukończyła studia wyższe, których program uwzględnia co najmniej minimalne wymogi programowe dla studiów podyplomowych w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.
2a. Stwierdzenie, że program studiów wyższych uwzględnia minimalne wymogi programowe dla studiów podyplomowych w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami następuje na podstawie zaświadczenia uczelni.
3. Osoba nieposiadająca obywatelstwa polskiego może otrzymać licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami po spełnieniu warunków wymienionych w ust. 1 oraz po wykazaniu się biegłą znajomością języka polskiego.
Osobiście nie wydaje mi się, że taka praktyka nie będzie zaliczana. Byłoby to nieuzasadniona dyskryminacja ludzi, którzy ją już ukończyli. Być może zmieni się w przyszłości format praktyki, wydłuży się, dojdą nowe obowiązki i wtedy powstanie problem czy stara praktyka będzie uznawana. Moim zdaniem powinny wtedy być jakieś przepisy przejściowe, które to uregulują i zezwolą ludziom ze starą praktyką startować do egzaminu. No chyba że ze względu na sytuację polityczną zmieni się całkiem ustrój Państwa, nastanie piąta Rzeczpospolita, która znów wywróci wszystko do góry nogami, a wtedy trzeba będzie przeznaczyć chyba więcej niż 600 złotych na balangę aby zapomnieć o rzeczywistości.