Pytanie do pośredników
Witam,
Klient, podpisał umowę pośrednictwa u konkurencji, obejrzał mieszkanie, które zdecydował się nabyć.
Problem w tym, że ja w ofercie również mam to mieszkanie a klient za pośrednictwem mojej agencji chce je kupić.
Powód: niższa prowizja!
Niestety, Najpierw podpisał umowę z konkurencją później ze mną.
Czy jest rozwiązanie dla tej sytuacji?
Klient, podpisał umowę pośrednictwa u konkurencji, obejrzał mieszkanie, które zdecydował się nabyć.
Problem w tym, że ja w ofercie również mam to mieszkanie a klient za pośrednictwem mojej agencji chce je kupić.
Powód: niższa prowizja!
Niestety, Najpierw podpisał umowę z konkurencją później ze mną.
Czy jest rozwiązanie dla tej sytuacji?
nie prowokacja tylko stwierdzenie....
po drugie sądzę że wiedziałaś na jaką prowizje podpisało umowę biuro do którego klient trafił przed Tobą dlatego "promocyjnie" zaproponowałaś niższą prowizje.
Pośrednictwo spada na ... , a klienci mają nas za pasożytów - niestety.
Często przyjeżdża do mnie klient z Wielkopolski czy śląska i jak słyszę że u nich to pracują za 1% odechciewa mi się pracować.
po drugie sądzę że wiedziałaś na jaką prowizje podpisało umowę biuro do którego klient trafił przed Tobą dlatego "promocyjnie" zaproponowałaś niższą prowizje.
Pośrednictwo spada na ... , a klienci mają nas za pasożytów - niestety.
Często przyjeżdża do mnie klient z Wielkopolski czy śląska i jak słyszę że u nich to pracują za 1% odechciewa mi się pracować.
> damcar27 napisał:
> nie prowokacja tylko stwierdzenie....
po drugie sądzę że wiedziałaś na jaką prowizje podpisało umowę biuro do którego klient trafił przed Tobą dlatego "promocyjnie" zaproponowałaś niższą prowizje.
Pośrednictwo spada na ... , a klienci mają nas za pasożytów - niestety.
Często przyjeżdża do mnie klient z Wielkopolski czy śląska i jak słyszę że u nich to pracują za 1% odechciewa mi się pracować.
no niestety jako Poznaniak muszę powiedzieć że dziś klient przychodzi i standardem jest gadka a obok w biurze to biorą 2 % ... - rozumiem przy nieruchomości za na 1 mln ale przy działce za 100 tyś robi się to nieopłacalne
> nie prowokacja tylko stwierdzenie....
po drugie sądzę że wiedziałaś na jaką prowizje podpisało umowę biuro do którego klient trafił przed Tobą dlatego "promocyjnie" zaproponowałaś niższą prowizje.
Pośrednictwo spada na ... , a klienci mają nas za pasożytów - niestety.
Często przyjeżdża do mnie klient z Wielkopolski czy śląska i jak słyszę że u nich to pracują za 1% odechciewa mi się pracować.
no niestety jako Poznaniak muszę powiedzieć że dziś klient przychodzi i standardem jest gadka a obok w biurze to biorą 2 % ... - rozumiem przy nieruchomości za na 1 mln ale przy działce za 100 tyś robi się to nieopłacalne
Moje stawki są stałe, więc nie musiałam nikomu nic obniżać. Każdy pośrednik ma swój styl i pracuje według swoich zasad, ważne tylko aby były zgodne ze standardami.
Zaczęłam wątek ponieważ klient nie podpisał z konkurencją dokumentu potwierdzającego obejrzenie nieruchomości (umowę owszem).
A skoro nie podpisał, teoretycznie mogę to wykorzystać.
Zaczęłam wątek ponieważ klient nie podpisał z konkurencją dokumentu potwierdzającego obejrzenie nieruchomości (umowę owszem).
A skoro nie podpisał, teoretycznie mogę to wykorzystać.
Popatrz na to z drugiej strony, jeśli tamta agencja nie ma żadnych dowodów, że zaprezentowali temu Klientowi tę nieruchomość to moim zdaniem powinnaś to wykorzystać.
Nauczą się debile, że takie rzeczy trzeba potwierdzać pisemnie.
Ja nie wpuszczę Klienta do mieszkania, jeśli mi nie podpisze, że przeze mnie je ogląda. Nie powiem mu nawet, który to blok
Nauczą się debile, że takie rzeczy trzeba potwierdzać pisemnie.
Ja nie wpuszczę Klienta do mieszkania, jeśli mi nie podpisze, że przeze mnie je ogląda. Nie powiem mu nawet, który to blok
Magda.
Każdy pośrednik może brać ile chce. Jest wolny rynek. Ważne aby nie było to poniżej kosztów.
Jaką masz standardową prowizję jest twoją sprawą. Są pośrednictwa bardziej kłopotliwe i wymagające większego udziału pośrednika a inne mniejszego. Trudno kupując bułkę w barze płacić tyle samo co w restauracji z obsługą kelnera.
Jednak w tym przypadku co opisałaś jeżeli wiedziałaś, że klient oglądał już to mieszkanie i był obsługiwany przez inną agencję a teraz przyszedł do Ciebie bo masz niższą prowizję, to wybacz ale nie jest to fer i ze standardami zawodowymi nie ma to nic wspólnego.
Proszę zastanów się nad tym i nie pytaj się nas jak obejść innego pośrednika który wykonał swoją pracę za wynagrodzenie jakie ustalił z klientem.
Każdy pośrednik może brać ile chce. Jest wolny rynek. Ważne aby nie było to poniżej kosztów.
Jaką masz standardową prowizję jest twoją sprawą. Są pośrednictwa bardziej kłopotliwe i wymagające większego udziału pośrednika a inne mniejszego. Trudno kupując bułkę w barze płacić tyle samo co w restauracji z obsługą kelnera.
Jednak w tym przypadku co opisałaś jeżeli wiedziałaś, że klient oglądał już to mieszkanie i był obsługiwany przez inną agencję a teraz przyszedł do Ciebie bo masz niższą prowizję, to wybacz ale nie jest to fer i ze standardami zawodowymi nie ma to nic wspólnego.
Proszę zastanów się nad tym i nie pytaj się nas jak obejść innego pośrednika który wykonał swoją pracę za wynagrodzenie jakie ustalił z klientem.
Nie ma na to rozwiązania. Namawianie do kupna przez Twoje biuro w tym wypadku jest nie uczciwe. Gdybyście się mieli licytować między biurami to skończyło by się tak ze mieszkanie sprzedalibyście za 0.1 %. ;] Jeżeli chcesz uczciwie zgarnac prowizje od tego klienta, to znajdz im mieszkanie którym bardziej będą zainetersowani.
A co w przypadku jakby Magda ich przekonała na niższa prowizję, to byli by winni również prowizję dla temtego biura ?? na podstawie umowy sprzedaży i protokołu z adresem mieszkania ? bo przecież nie można kupić mieszkania z pominięciem pośrednika. ?? i czy sprzedający też byłby winny ?? mysle ze tak ale nie jestem pewien
A co w przypadku jakby Magda ich przekonała na niższa prowizję, to byli by winni również prowizję dla temtego biura ?? na podstawie umowy sprzedaży i protokołu z adresem mieszkania ? bo przecież nie można kupić mieszkania z pominięciem pośrednika. ?? i czy sprzedający też byłby winny ?? mysle ze tak ale nie jestem pewien
zapomniałem dodać, że pośrednicy sami sobie winni. Zbierają ochłapy, gdyby wszyscy trzymali prowizje w wysokosci 3 % to byli by zadowoleni. Powinniśmy utrzymywać wysokość prowizji to klient nie miał by wyjścia. Ja w przypadku gdy klient nie chce podpisac umowy na wyłączność, gdzie w jego sytuacji to najbardziej opłacalne, to mówie że w takim razie polecam inne biuro i radze podpisać umowe na wyłączność. Reakcje róźne, ale zawsze podpisuja
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 05 sty 2012, 4:43
> magda123 napisał:
> Witam,
Klient, podpisał umowę pośrednictwa u konkurencji, obejrzał mieszkanie, które zdecydował się nabyć.
Problem w tym, że ja w ofercie również mam to mieszkanie a klient za pośrednictwem mojej agencji chce je kupić.
Powód: niższa prowizja!
Niestety, Najpierw podpisał umowę z konkurencją później ze mną.
Czy jest rozwiązanie dla tej sytuacji?
Podpisz umowę z klientem i kasuj go po kupnie mieszkania. Tamta agencja też ma z nim umowę i tez może go skasowac po kupnie. Decydują zawarte umowy. Chytry 2x traci.
> Witam,
Klient, podpisał umowę pośrednictwa u konkurencji, obejrzał mieszkanie, które zdecydował się nabyć.
Problem w tym, że ja w ofercie również mam to mieszkanie a klient za pośrednictwem mojej agencji chce je kupić.
Powód: niższa prowizja!
Niestety, Najpierw podpisał umowę z konkurencją później ze mną.
Czy jest rozwiązanie dla tej sytuacji?
Podpisz umowę z klientem i kasuj go po kupnie mieszkania. Tamta agencja też ma z nim umowę i tez może go skasowac po kupnie. Decydują zawarte umowy. Chytry 2x traci.