Strona 1 z 1

: 22 kwie 2007, 21:02
autor: aga31
Witam,
A wiec kupilam tanio mieszkanie z pania co ma 80lat i w umowie jest
napisane ze bedzie tam zyla az do smierci i bedzie placic czynsz i oplaty. Ja kontakt utrzymuje z jej wnukiem bo to jego mieszkanie bylo i niemam kluczy itd.
A wiec mysle ze moze nawet do 20 lat tam bedzie mieszkac czy powinnam o czym myslec o jakis problemach ktora moga mnie zaskoczyc?? 20 lat to bardzo dlugo i niewiem jak sie zabezpieczyć.

: 23 kwie 2007, 8:41
autor: PiotrW
Zapewne kupiła Pani nieruchomość obciążając ją prawem dożywocia na rzecz tej 80-letniej Pani. Zgodnie z postanowieniami Kodeksu cywilnego: „Jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.” Dożywotnik ma oczywiście prawo mieszkać tam do śmierci, która nie wiadomo kiedy nastąpi, być może za 20 lat, być może wcześniej lub później. Co do niebezpieczeństw to takie zawsze mogą się pojawić jeżeli ktoś ma prawo mieszkać w Pani własności. Nie wiem czy do śmierci tej Pani będzie ona samodzielnie gospodarować w tym mieszkaniu czy też będziecie mieszkać wspólnie. Wiadomo, że po wielu latach może się znacznie obniżyć standard mieszkania spowodowany zwykłym użytkowaniem bądź też zamierzonym działaniem starszej osoby (przecież nigdy nie wiadomo co będzie). Jako, że stosunki międzyludzkie układają się różnie i nie można przewidzieć co będzie za kilka lat prawo daje możliwość zakończenia wspólnego zamieszkiwania.

Art. 913. Kodeksu cywilnego mówi:

: 23 kwie 2007, 16:51
autor: aga31
Dziekuje Panie Piotrze za odpowiedz.
Ja kupilam to mieszkanie bo bylo tanie i dopiero jak ta pani umrze ja zrobie remanent i bede tam mieszkac a narazie ona mieszka sama a jej wnuk oplaca wszystko bez problemu. Ja je tylko kupilam aby zainwestowac bo i tak za 20 lat bedzie warte wiecej niz teraz a ja niemusze nic doplacac. Tylko niewiem co mnie moze potkac puzniej i tego sie boje ale wytlumaczyl mi pan duzo a wiec dziekuje

:)

: 25 kwie 2007, 21:35
autor: PiotrW
Proszę zwrócić uwagę właśnie na ryzyko zaprzestania regularnego wnoszenia opłat za mieszkanie. Teoretycznie starsza Pani rzeczywiście może żyć 20 lat i czy jest pewność, że przez taki czas ktoś za to mieszkanie będzie płacił? Czy zostało to ujęte w umowie?