: 07 mar 2012, 0:03
Mam taką sytuację: pośredniczyłem w wynajmie mieszkania, miałem podpisane umowy pośrednictwa (zarówno z wynajmującym jak i z najemcą), klient przyszedł, obejrzał mieszkanie i od razu się na nie zdecydował. Przedstawiłem proponowany przeze mnie wzór umowy najmu (zawsze noszę ze sobą taki najprostszy na wszelki wypadek, gdyby ktoś podjął decyzję o najmie od razu - tak jak to miało miejsce w tym przypadku), klienci go zaakceptowali, umowa została podpisana, została przekazana kaucja, właściciel mieszkania zapłacił prowizję od razu (na co mam zaksięgowaną fakturę VAT), najemcy została przesłana pocztą faktura VAT przelewowa.
Niestety najemca okazał się zwykłym oszustem, nie zapłacił należnej prowizji (wygrałem w między czasie sprawę sądową, mam prawomocny nakaz zapłaty), ale co gorsza jak się okazało mieszka on w wynajętym mieszkaniu do dziś i od jakiegoś czasu nie płaci czynszu. Zaległości uzbierało się na ok. 30 000 zł. Właściciel wypowiadał umowę, ale i tak najemcy nie może się pozbyć w żaden sposób. Właściciel zamierza założyć sprawę sądową przeciwko najemcy.
Moje pytanie to czy jeśli właścicielowi nie uda się ściągnąć należności od najemcy to czy jest taka możliwość, że wystąpi on na drogę sądową przeciwko mnie o wyrównanie (nie wiem jak to nazwać) "poniesionych strat" w związku z tym, że przyprowadziłem (nieświadomie) nieuczciwego najemcę? Moim zdaniem zrobiłem wszystko co do mnie należało zgodnie z wszelkimi obowiązującymi standardami, jako pośrednik nie mam możliwości sprawdzenia wiarygodności najemcy. Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Czy takie coś ewentualnie obejmuje standardowe ubezpieczenie OC pośrednika?
Pozdrawiam,
mat
Niestety najemca okazał się zwykłym oszustem, nie zapłacił należnej prowizji (wygrałem w między czasie sprawę sądową, mam prawomocny nakaz zapłaty), ale co gorsza jak się okazało mieszka on w wynajętym mieszkaniu do dziś i od jakiegoś czasu nie płaci czynszu. Zaległości uzbierało się na ok. 30 000 zł. Właściciel wypowiadał umowę, ale i tak najemcy nie może się pozbyć w żaden sposób. Właściciel zamierza założyć sprawę sądową przeciwko najemcy.
Moje pytanie to czy jeśli właścicielowi nie uda się ściągnąć należności od najemcy to czy jest taka możliwość, że wystąpi on na drogę sądową przeciwko mnie o wyrównanie (nie wiem jak to nazwać) "poniesionych strat" w związku z tym, że przyprowadziłem (nieświadomie) nieuczciwego najemcę? Moim zdaniem zrobiłem wszystko co do mnie należało zgodnie z wszelkimi obowiązującymi standardami, jako pośrednik nie mam możliwości sprawdzenia wiarygodności najemcy. Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Czy takie coś ewentualnie obejmuje standardowe ubezpieczenie OC pośrednika?
Pozdrawiam,
mat