Strona 1 z 1

: 06 kwie 2007, 21:06
autor: PiotrW
Przefiltrowane strony procesu budowlanego – Rzeczpospolita, 6 kwietnia 2007

Pozwolenie na budowę jest ostatnią decyzją administracyjną w procesie przygotowania inwestycji. Jej wydanie, w zależności od rodzaju i lokalizacji zamierzenia, musi być jednak poprzedzone różnorakimi rozstrzygnięciami - pisze administratywista, pracownik łomżyńskiego oddziału Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego Tadeusz Bogdan Babiel

W przepisach prawa administracyjnego znajdujemy różne odniesienia do interesów, które mają podlegać ochronie, np. interes prawny, interes społeczny, interes ogólny, interes publiczny, słuszny interes, interes osób trzecich, uzasadniony interes osób trzecich czy interes stron. Każdy z nich ma inną wartość prawną i musi być inaczej postrzegany oraz oceniany.
Stroną postępowania administracyjnego jest zaś ten, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek (art. 28 kodeksu postępowania administracyjnego).
Pojęcie interesu prawnego było wielokrotnie przedmiotem orzeczeń sądowych, z których szczególnie wyrazisty jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 grudnia 2005 r. (IIOSK310/05): "Cechami interesu prawnego jest to, że jest on indywidualny, konkretny, aktualny, sprawdzalny obiektywnie, a jego istnienie znajduje potwierdzenie w okolicznościach faktycznych będących przesłankami zastosowania przepisu prawa materialnego. Postępowanie administracyjne dotyczy interesu prawnego konkretnej osoby wówczas, gdy w tym postępowaniu wydaje się decyzję, która rozstrzyga o prawach i obowiązkach tej osoby,lub rozstrzygnięcie oprawach i obowiązkach innego podmiotu wpływa na prawa i obowiązki tej osoby. Inaczej mówiąc - przymiot strony w postępowaniu administracyjnym ma osoba, której dotyczy bezpośrednio to postępowanie lub w którym może być wydane orzeczenie godzące w jej chronione przez prawo interesy poprzez ograniczenie lub uniemożliwienie korzystania z przysługujących jej praw".
Pozwolenia na budowę
Specyficzne unormowania odnoszą się do stron w postępowaniach dotyczących pozwoleń na budowę. Wmyśl będącego lex specialis wobec art. 28 k.p.a. przepisu art. 28 ust. 2 prawa budowlanego z 7 lipca 1994 r. (DzU z 2006 r. nr 156, poz.1118 ze zm.) stronami w tym postępowaniu są: inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu.
Już tylko gramatyczna wykładnia tego przepisu wiedzie do wniosku, że podstawowym kryterium legitymacji procesowej w tej kategorii spraw jest interes prawny wywodzony z prawa rzeczowego oraz prawa zarządu. Tak sformułowane kryterium nie nastręcza większych problemów w praktyce. Wiedzieć tylko trzeba, że inwestor nie zawsze legitymuje się prawem rzeczowym, a prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane wywodzi czasem ze stosunku obligacyjnego, co nie zmienia jego pozycji procesowej.
Obszar oddziaływania
Elementem nastręczającym pewnych problemów interpretacyjnych jest obszar oddziaływania obiektu budowlanego, którego dotyczy postępowanie.
Legalną definicję tego obszaru daje art. 3 pkt 20 prawa budowlanego: jest to teren wyznaczony w otoczeniu obiektu budowlanego na podstawie przepisów odrębnych, wprowadzających związane z tym obiektem ograniczenia w zagospodarowaniu tego terenu. Wobec tego każdorazowo należy ustalić, jakie przepisy prawa, jakie ograniczenia w zagospodarowaniu terenu i na jaką odległość wokół obiektu wyznaczają strefy potencjalnych ingerencji w swobodę wykonywania prawa własności, wieczystego użytkowania lub zarządu nieruchomości. Jeśli się okaże, że strefa ta wykracza poza teren, co do którego inwestor legitymuje się prawem rzeczowym lub prawem zarządu, to dysponent któregokolwiek z tych praw do nieruchomości objętej strefą stanie się stroną w sprawie pozwolenia na budowę takiego obiektu. Bez znaczenia dla takiej oceny byłby ewentualny stosunek obligacyjny, na podstawie którego inwestor wykazał prawodo dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
Decyzja na samym końcu
Obowiązująca od 11 lipca 2003 r. konstrukcja strony w sprawie pozwolenia na budowę została ukształtowana przez zmienione 27 marca 2003 r. prawo budowlane (DzU nr 80, poz. 718 ze zm.). Do czasu tej nowelizacji kierowano się unormowaniem lex generalis, czyli art. 28 k.p.a. Dlaczego ustawodawca wprowadził tę szczególną regulację i jakie są tego skutki?
Pozwolenie na budowę jest ostatnią decyzją administracyjną w procesie przygotowania inwestycji. Jej wydanie, w zależności od rodzaju i lokalizacji zamierzenia, musi być jednak poprzedzone różnorakimi rozstrzygnięciami. Mogą to być: decyzja o warunkach zabudowy lub o lokalizacji inwestycji celu publicznego - w razie braku planu miejscowego; decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizacje przedsięwzięcia - jeśli inwestycja może znacząco oddziaływać na środowisko, w tym na obszary Natura2000; decyzja o wyłączeniu gruntów z użytkowania rolniczego; zezwolenie konserwatora zabytków; pozwolenie wodnoprawne; zezwolenie na lokalizację zjazdu. To tylko niektóre spośród rozstrzygnięć administracyjnych, które mogą się okazać konieczne przed wystąpieniem o pozwolenie na budowę. Gdy do tego dodamy, że w postępowaniach poprzedzających wydanie tych decyzji mogą uczestniczyć strony, a w niektórych z tych postępowań wymagane są uzgodnienia w formie zaskarżalnych postanowień, to zrozumiałe się stanie, iż proces przygotowania inwestycji jest wszechstronnie i wielostopniowo monitorowany oraz weryfikowany zarówno przez różnorakie organy administracji publicznej, jak i podmioty legitymujące się interesem prawnym w poszczególnych postępowaniach.
Tadeusz Bogdan Babiel