Strona 1 z 1

: 09 lip 2006, 20:12
autor: albil
Witam. Opisze wszystko krok po kroku. Tylko prosze o pomoc.

Zalicytowalem na allegro działke, przez pomylke. Teraz okazalo sie ze musze zaplacic 100zl x 1672 m2. Co daje ogromna sume. Dzialo sie to godz przed zakonczeniem aukcji, po zalicytowaniu spostrzeglem sie odrazu ze to nie ta aukcja i odrazu grzecznie ! poprosilem o wycofanie mojej oferty. Podalem powod. Sprzedający nic sie nie odzywal. Wkoncu wygralem aukcje. Sprzedający niedawno do mnie dzwonil z zapytaniem jak dokonczymy transakcje, podpisanie umowy itd. Ja go poinformowalem grzecznie! jeszcze raz o zaistnialej sytuacji na co on krzyczac nie dajac mi doglosu w skrocie powiedzial ze albo kupie te dzialke, albo przeleje mu (mam na to tydzien) 10% tej kwoty jako odszkodowanie za to ze stracil powaznego klienta z ktorym prowadzil dlugie negocjacje i on dawal cene 80zl . Jesli nie sprawe poda do sądu jako odszkodowanie. Teraz pytanie: czy ma prawo do takiego odszkodowania?

Teraz moje uwagi dot problemu.

Wg mnie mogl przeciez usunac moja oferte tak jak pisze to w regulaminie na allegro na prosbe kupującego. Sprzedajacy nie zastrzegal na aukcji ze ofert zlozonych nie odwołuje. Ale jest tez w regulaminie allegro: "Użytkownik powinien zatroszczyć się o to, aby oferty z jego konta nie były składane lekkomyślnie, omyłkowo lub też bez zapoznania się i zrozumienia konsekwencji składania oferty zgodnie z niniejszym regulaminem i przepisami polskiego prawa."

Wg mnie to ze prowadzil dlugie rozmowy z inna osoba i ze stracil nia przeze mnie wogole nie uzasadnia jego domagania sie o odszkodowanie. Przeciez jesli sie dogadali, to wystarczy ze powie tamtej osobie ze ja sie nie liczylem w aukcji a oni sami dokoncza transakcje na takich warunkach jakie ustalili.

Prosze o powazna odp !

: 17 lip 2006, 20:18
autor: lajkonik
ukarany? nie, poprostu trzeba ponieść konsekwencje swojego kroku lub iść w zaparte i zasłaniać się pomrocznością - poza tym nikt nie może zmusić Pana do zakupu tej nieruchomości...