Strona 1 z 1

: 02 gru 2008, 11:02
autor: GRETCHEN
Witam,
mam do kupienia przepiękny dom w badzo dobrej okolicy za smieszne pieniądze.
Ale jak widać dzieś musi być haczyk...i jest; dom powsatał na podstawie pozwolenia na budowę z 83roku. Został jednak bardzo znacząco rozbudowany (co już pozwolenie nie obejmowało). Potem budynek został podzielnoy na dwie części jako zniesienie współwłasności.Teraz stanowi dwie odrębne cześci/ własności. Wygląda na bliźniaka i ta jedna niedokończona część(stan surowy zamkniety, bez kilku elementów konstrukcyjnych jak np. schody) jest do kupienia.
Chciałam zalegalizować to bez opłat i możnaby to zrobić, lecz do tego potrzebna jest inwentaryzacja całego budynku, a mieszkający obok sąsiedzi już od ponad 20 lat nie chcą sie na to zgodzić. Mogłabym wykończyc dom, wprowadzić sie i mieszkać - jak sąsiedzi, lecz boję sie zainwestowac kasę i bać się czy ktoś się nie dopatrzy samowoli budowlanej.
Legalizacja całości jako samowoli jest kosztowna i nie chciałabym też na dodatkowe koszty narażać sąsiadów.
Czy są prawnicy, którzy zajmują sie typowo sprawami budowlanymi, którzy mogli by tu pomóc? Może macie jakiś pomysł?
Dziękuję za odpowiedź.

: 03 gru 2008, 13:08
autor: martyniq77
W innym poście napisałeś, ze masz licencję pośrednika. Kto Ci ją dał?, skoro nic nie wiesz n/t pośrednictwa i obrotu nieruchomościami. Nawet podstawowych rzeczy.Powodzenia:-)

: 05 gru 2008, 15:15
autor: GRETCHEN
Widac, że ty niewiele masz do powiedzenia w tym temacie, więc jak nie umiesz nic poradzić to lepiej nic nie pisz.
W tej kwestii nie potrafią mi pomóc nawet prawnicy z inspektoratu, a to co opisałam to tylko "wierzchołek góry lodowej", prawnie jest to jeszcze bardziej skomplikowane.
Ale, pozdrawiam i również życzę powodzenia.

: 05 gru 2008, 20:36
autor: martyniq77
Liczysz na to, że ktoś powie Ci - kupuj Pan . Jeśli nikt do tej pory nic takiego nie powiedział, to znaczy, ze aby zalegalizować budowę trzeba ją ujawnić w sposób opisany w ustawie prawo budowlane i zapłacić sporą kwotę, a potem dokonać podziału. Innej drogi po prostu nie ma.
Do opłaty legalizacyjnej stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące kar, o których mowa w art. 59f ust. 1 Ustawy Prawo budowlane, z tym że stawka opłaty podlega pięćdziesięciokrotnemu podwyższeniu w sytuacji stwierdzenia odstępstw od zatwierdzonego projektu w czasie obowiązkowej kontroli. Kontrola obejmuje sprawdzenie:
1) zgodności obiektu budowlanego z projektem zagospodarowania działki lub
2) zgodności obiektu budowlanego z projektem architektoniczno-budowlanym,
Urząd postanowieniem ustala opłatę legalizacyjną art.59f
Decyzja legalizacyjna nakłada także obowiązek na inwestora uzyskania pozwolenia na użytkowanie.
Opłatę legalizacyjną

: 06 gru 2008, 19:00
autor: GRETCHEN
dzięki za odpowiedź, chociaż nie wnosi ona niczego o czym bym nie wiedziala. Nurtuje mnie jednak fakt, że nieruchomość na podstawie sądowego zniesienia współwłasności w oparciu o art. 95 pnt.1 ust o gosp. nieruch. została podzielona między współwłasicieli gdzie biegły sadowy nie dopatrzył się zadnych uchybień .Opisał w opinii dla sądu ,ze nie ma przeciwskazań do podziału , nie dopatrując się faktu, że oba budynki wcale nie powstały zgodnie z prawem czyli pozwoleniem na budowę. Mało tego to po nowym podziale budynek ten mieści się prawie w granicy sąsiadującej działki (60cm.od granicy). Biegły sądowy w swym opisie wszystko widzi zgodnie z prawem, natomiast inspetorat widzi same sprzeczności. O co tu chodzi?

: 08 gru 2008, 10:00
autor: martyniq77
Nie ma innej możliwości jak opłata kary, więc proponuje dać sobie spokój z zakupem tej nieruchomości. Może się okazać, że to nie jest wcale tak atrakcyjna oferta. Krótko mówiąc sprzedający wie o ty dobrze i szuka łosia. Pewnie naopowiadał jeszcze jakichś sentymentalnych bajów, że gdzieś tam coś lub ktoś tak zrobił. Bzdura. Prawo budowlane jasno określa co wynika z takiej sytuacji. Szkoda zachodu. Chodzenie do prawnika i wydawanie kolejnych pieniędzy również nic nie da, ponieważ prawo stanowi jednoznacznie i nie daje żadnej furtki. Pozdrawiam