Strona 1 z 1

: 17 maja 2007, 10:02
autor: karol66
Witam. Mam pytanie.Posiadam spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. 9 maja br. przebywając w swoim mieszkaniu tynk z suwiftu oberwał się na mnie. Oderwał się tafla tynku ok. 2cm grubości i 2mx1,5m. Zostałam przywalona gruzem. Fakt oberwania się tynku zgłosiłam w spółdzielni w administracji. Przyszli zrobili zdjęcia. Po paru dniach stwierdzili, że sprawa tynków to nie ich sprawa i sama muszę sobie to wyremontować, oni nie ponoszą odpowiedzialności za to ponieważ jest to mieszkanie własnościowe. Nadmieniam, że jest to ok. 30-letni budynek. Ja nie posiadam ubezpieczenia mieszkania. Proszę o wypowiedzi na ten temat.

: 17 maja 2007, 14:50
autor: PiotrW
Pytanie z jakiego powodu odpadło tak dużo tynku? Czy było to spowodowane niefachowym otynkowaniem przez Panią, czy było to spowodowane jakimś zalaniem stropu przez sąsiada z góry, czy też może wadami konstrukcyjnymi budynku kiedy przez jakieś szczeliny przeciekała woda deszczowa powodując zawilgocenie ścian, stropów i w efekcie oderwanie się tynku. Może zauważyła Pani wcześniej jakieś niepokojące sygnały, które wskazywałyby, że tynk może odpaść? Spółdzielnia zapewne uznała, że to Pani ponosi winę za zaistniałą sytuację. Widocznie z oględzin sporządzono protokół, a jakiś ekspert stwierdził, że całokształt powstałych szkód wskazuje na to, że to Pani źle utrzymywała swoje mieszkanie (źle nałożony tynk, zła farba użyta do malowana sufitu). Szkoda, że mieszkanie było ubezpieczone, bo wtedy oceniłby to też przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej. Może ma Pani możliwość zaproszenia jakiegoś fachowca budowlanego, który oceniłby sytuację i przedstawił swoją opinię? Ja miałem kiedyś nieco podobną sytuację, ale sprawa była bezsporna. Na skutek zacieków wody deszczowej na spoinach płyt na ścianie bloku powstało zawilgocenie tynku w mieszkaniu i pojawił się grzyb. Po poinformowaniu spółdzielni o tym fakcie, przyszedł pracownik firmy ubezpieczeniowej w której spółdzielnia ma ubezpieczone swoje mienie, stwierdził fakty i wycenił szkody. Wypłata odszkodowania przebiegła bez problemu.

: 17 maja 2007, 18:26
autor: karol66
Dodam, że budynek ma ok. 30 lat, a ja w nim mieszkam czwarty rok. Na suficie nie było żadnego pęknięcia, ani zacieku.

: 17 maja 2007, 21:27
autor: PiotrW
Być może odpowiedzialność za wadę, która się ujawniła ponosi poprzedni właściciel mieszkania, bo wada wynikła z przyczyny tkwiącej już poprzednio. Jest chyba jednak mało prawdopodobne, że rzeczoznawca budowlany stwierdziłby coś takiego.