Strona 1 z 1

: 28 maja 2007, 21:18
autor: PiotrW
Senat chce pozostawić zebrania przedstawicieli – Rzeczpospolita, 28 maja 2007

Kilkusetosobowe walne zgromadzenia spółdzielców to zły pomysł - uważają senatorowie i eksperci
Przypomnijmy, że nowelizacja przyjęta w wersji sejmowej preferuje bezpośredni udział członków spółdzielni w podejmowaniu decyzji. Zniknęłyby grupy członkowskie i zebrania przedstawicieli. Najważniejsze decyzje musiałyby zapadać na walnych zgromadzeniach, na które wstęp mieliby wszyscy członkowie spółdzielni. W dużych spółdzielniach - liczących powyżej 500 członków - walne zgromadzenia byłyby podzielone na kilka części.
Likwidacja zebrań przedstawicieli i dzielenie walnego zgromadzenia na części nie podoba się działaczom spółdzielczym. W piątek podczas obrad Senackiej Komisji Gospodarki Narodowej namawiali do zachowania obowiązujących od wielu lat regulacji. Ich zdaniem walne zgromadzenie w częściach nie będzie dobrze funkcjonowało. "Utrzymanie takiego rozwiązania spowoduje niemożność podejmowania najistotniejszych decyzji" -przekonywał Tadeusz Kowalski, prezes Konińskiej SM, w liście do senatorów. - Większość uchwał nie zostanie podjęta ze względu na sprzeczne interesy mieszkańców skupionych w różnych częściach - mówiła Genowefa Ferenc, szefowa rady nadzorczej Kaliskiej SM. - W spółdzielni molochu, gdy ktoś odwoła się od uchwały rady nadzorczej o wykluczeniu za zaleganie z opłatami, będzie zmuszony nawet przez 20 dni chodzić na wszystkie części walnego zgromadzenia i tłumaczyć, dlaczego nie mógł płacić za mieszkanie - ironizował Jerzy Jankowski z Krajowej Rady Spółdzielczej. Również Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP proponował, aby zachować zebrania przedstawicieli.
Potrzeba więcej czasu
Walne zgromadzenia podzielone na części nie budzą też entuzjazmu senatorów. Podczas obrad komisji kilku z nich zapowiedziało, że złoży poprawki przywracające zebranie przedstawicieli. Nawet sejmowy sprawozdawca ustawy pos. Grzegorz Tobiszowski przyznawał, że trzeba jeszcze raz przemyśleć, czy walne zgromadzenie podzielone na części to dobre rozwiązanie. Przekonywał senatorów, aby rozważyli, czy nie zachować obowiązujących regulacji. Zastrzeżenia zgłaszało też Biuro Legislacyjne Senatu. Prawnicy biura wątpili, czy w spółdzielniach liczących kilka czy kilkadziesiąt tysięcy członków tak zorganizowane walne zgromadzenie będzie zdolne podjąć jakąkolwiek uchwałę, gdy będzie kilka sprzecznych stanowisk w tej samej sprawie. Wiceminister budownictwa Wojciech Bosak proponował zaś, aby zapisy o walnym zgromadzeniu przeprowadzanym w kilku częściach obowiązywały dopiero od 2009 r. - Spółdzielnie muszą mieć czas, aby się dostosować organizacyjnie - tłumaczył.
Mnóstwo poprawek
Większych sporów w Senacie nie budzą na razie najbardziej radykalne zmiany - możliwość wykupu mieszkań lokatorskich (których jest około 900 tys.) za niewielką odpłatnością, maksymalnie kilkuset złotych, a także kary dla członków władz spółdzielni. Jankowski prosił jednak senatorów, aby odsunęli w czasie rozliczanie kosztów odrębnie dla każdej nieruchomości. - Mieszkańcy w nowych blokach płacą na fundusz remontowy, mimo że ich budynki nie wymagają jeszcze napraw, a osoby w starych zasobach nie dadzą rady zgromadzić wystarczających środków na remonty. Spółdzielniom grożą przez to liczne konflikty - twierdził. Zaproponował więc, aby oddzielne ewidencje wprowadzić od 1 stycznia 2008 r., a najlepiej dać na to spółdzielniom jeszcze trzy lata.
Komisja przyjęła ostatecznie około 50 poprawek, głównie kosmetycznych. Senat ma obradować nad nowelizacją już na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu.
MICHA