Strona 1 z 1

: 13 paź 2006, 23:30
autor: PiotrW
W dzisiejszej (piątkowej) Rzeczpospolitej ukazał się ciekawy artykuł o pod tytułem „Spółdzielnia niesłusznie pobiera za remont jak za modernizację” Mowa w nim o remontach i modernizacjach przeprowadzanych przez spółdzielnie mieszkaniowe. Pojęcie „modernizacja” określone w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych określone jest jako trwałe ulepszenie (unowocześnienie) budynku lub lokalu, zwiększające ich wartość użytkową. Wiele prac jest więc traktowanych przez spółdzielnię jako modernizacja, a nie jako remont i lokatorzy muszą za nie dodatkowo płacić pomimo jednoczesnego odprowadzania składki na fundusz remontowy. Wymiana okien lub windy jest dla spółdzielni modernizacją, a nie remontem. Co więcej spółdzielca chcący wykupić mieszkanie na własność w „zmodernizowanym” musi dopłacać do wkładu mieszkaniowego, ci zaś którzy przekształcają prawo lokatorskie we własnościowe nie muszą dopłacać. Spółdzielnie mają w ten sposób hamować uwłaszczenie spółdzielców.
Tak więc, jak wynika z artykułu, zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych „modernizacja” jest szerokim pojęciem i zgodnie z prawem można pod nią podciągnąć bardzo wiele.