Strona 1 z 1

: 12 mar 2007, 11:39
autor: KRAKAUER
Witam,
Proszę forumowiczów o pomoc w spornej sprawie: jakie są główne różnice między własnością, a spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu. Spotkałem się z pojęciem : ograniczone prawo własności, czy ktoś może mi wyjasnić, co ono oznacza (wiem że jest to np: własnie spóldzielcze własnosciowe prawo do lokalu,lub np użytkowanie wieczyste), nei znam natomiast definicji.
Serdecznie dziękuję za odzew,
KRAKAUER

: 12 mar 2007, 14:42
autor: PiotrW
Różnica jest istotna. Prawo własności to najpełniejsze prawo do dysponowania nieruchomością, ograniczone tylko brzmieniem art. Art. 140. Kodeksu cywilnego, który mówi, że „W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.”

Ograniczone prawa rzeczowe są określone w Tytule II Księgi drugiej Kodeksu Cywilnego. Należą do nich: prawami rzeczowymi są: użytkowanie, służebność, zastaw, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu oraz hipoteka. Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu jest uregulowane w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. Art. 17-2 tejże ustawy mówi: „Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu jest prawem zbywalnym, przechodzi na spadkobierców i podlega egzekucji. Jest ono ograniczonym prawem rzeczowym.”

Właścicielem takiego lokalu jest spółdzielnia mieszkaniowa, natomiast lokator jest właścicielem ograniczonego prawa rzeczowego jakim jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Generalnie prawo to ma wiele cech prawa własności, przede wszystkim jest zbywalne i obciążalne hipoteką, tym niemniej nie jest pełną własnością i nie wiąże się z nim np. udział we współwłasności części wspólnych budynku i nieruchomości gruntowej.

: 12 mar 2007, 18:26
autor: KRAKAUER
dziękuję serdecznie za wyczerpującą odpowiedź
KRAKAUER

: 15 mar 2007, 16:15
autor: klara
Proszę uważać na słowo "pełna własność" u nas na egzaminie osoba która użyła takiego określenia nie zdała.

: 15 mar 2007, 17:06
autor: KRAKAUER
...ale chyba nie ma takiego pojęcia jak: "pełna własność" , jest za to "nie pełna własność", lub "ograniczone prawo rzeczowe" . Przynajmniej ja się nie spotkałem. A tego co wiem i co dodatkowo wyjaśnił mi Pan Piotr pojęcie własności w zasadzie jest jasno określone jako własność całkowita lub innaczej mówiąc pełna...

Pzodrawiam,

KRAKAUER

: 15 mar 2007, 17:27
autor: PiotrW
Oczywiście, że nie ma pojęcia „pełna własność” Jeżeli już używamy podobnych pojęć to w dużym cudzysłowie, no i oczywiście nie na egzaminie. Własność to własność, a ja użyłem określenia „pełna własność” bardziej dla odróżnienia prawa własności od ograniczonego prawa rzeczowego jakim jest spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Czasem pewne kolokwializmy pozwalają lepiej zrozumieć istotę sprawy niż posłużenie się suchym określeniem prawniczym.