Strona 1 z 1

: 13 kwie 2007, 13:47
autor: EwaAnna
Miałam 3 proste transakcje: najem lokalu mieszkalnego; sprzedaz niezabudowanej działki; sprzedaż lokalu mieszkalnego - odrębna własnośc.
Oblałam ustny - czego się nawet spodziewałm, ale szkoda, bo miałam dość proste pytania i miłą komisję. Pytania:
Omówić najem okazjonalny (krótko); Kaucja - co to jest (powiedizłam swoim słowami) i wyliczyć kaucję - to mnie powaliło, nie miałam głowy do matematyki, zresztą nie powtórzyłam tego, zrobił się chaos w głowie i poległam; lokal mieszkalny - KW, co w niej jest (to powiedziałam), czy można sprzedać lokal bez KW - tu poległam (teraz wiem że tak),; działka - jak sprzedajemy działkę gdy uprzednio właściciel kupił ją od gminy (pierwokup - powiedziłąm) i co jest renta planistyczna - powiedizałam.
Szkoda mi tej kaucji, ale cóż musze douczyć, bo wkuwałam testy.
oczywiście Pan Przewodniczący poprosił aby się nie denerwować - ale raczej u mnie to graniczy z cudem.
No to uczcie się i wkuwajcie, nie denerwujcie(!), i błagam kilka słow o wyliczaniu kaucji bo skończeniu najmu.

: 13 kwie 2007, 14:45
autor: PL_posta
jeżeli pobrana kaucja wynosiła np. 3 x 1000 zł = 3000, a w międzyczasie wzrósł czynsz na 1200 zł, to zwracana kaucja przy zwolnieniu wynosi 3 x 1200 = 3600 zł.

a co do wczorajszego egzaminu, to byłem jego biernym obserwatorem (podwoziłem wspólnika, króry niestety oblał po raz trzeci), a nasuwa mi się jedna uwaga: dlaczego komisje wzywają i ogłaszają wynik co 4-5 osób, czyżby ie można delikwentowi powiedzieć, że zdał albo nie ? po prosu pilnują limitów i z każdej czwórki ma zdać jedna osoba.

a w ogóle, to czy jakaś korporacja przeprowadza jeszcze egzaminy na zasadzie pytanie - odpowiedź? wydaje mi się, że to anachronizm, bo gdyby rzeczywiście chcieli stwierdzić czy kandydat zna zagadnienia, to egzamin ustny powinien polegać na rozwiazywaniu casusów.

swój egzamin zdałem w 2005 roku przy pierwszym podejściu i byłem tak szczęśliwy, że nie zwróciłem na to uwagi.

: 13 kwie 2007, 16:02
autor: mirsta
odnosnie ustnego to zauwazylem ze od nas wymaga sie poprawnego słownictwa ,ale czasami pytania sformulowane przez komisje sa tak ze trzeba sie zastanowic o co chodzi Jak wiadomo w czasie egzaminu jak dochodzi stres i takie pytanie to juz jest trudno,Ja wczoraj zdalem poprawke doswiadczenie sie przydaje :)

: 17 kwie 2007, 19:37
autor: ccc
Nie płacz tylko poczytaj i zdawaj znowu. Tym razem się uda... już teraz niewiele brakowało...

: 18 kwie 2007, 8:39
autor: EwaAnna
Nie płaczę, tylko się wstydzę że na takie proste pytania nie odpowiedziałam, ale moge mieć tylko pretensję do siebie, szkoda słów.

: 18 kwie 2007, 11:45
autor: ccc
pocieszę Cię na egzaminie majowym...