Strona 1 z 1

: 24 lis 2006, 13:35
autor: ljmw
Witam.
Mam takie pytanie: właśnie w pocie czoła próbuję klecić symulacje. Czy jeśli jedna z nich dotyczy transakcji, która się faktycznie odbyła, ale nie brałem
w niej udziału, to mam prawo ją opisać i określić mianem "rzeczywistej" ?
( skoro nie została przeze mnie wymyślona ). Czy też transakcje
"rzeczywiste" można opisywać tylko wtedy, jeśli samemu się je
przeprowadziło ?
Prosiłbym o rozwianie tych wątpliwości.

: 24 lis 2006, 14:45
autor: Alicja
Może być i rzeczywista pod warunkiem, że jest prawidłowa i bez merytorycznych błędów, które ci przysporzą kłopotów na egzaminie. Zgodnie z radami pani Małgosi Bar symulacje powinny być jak najmniej problemowe. Czyli bez zbędnych kruczków prawnych i utrudnień. Powinny być symulacjami "idealnymi" czyli opisywać sytuacje o jakich marzą wszyscy pośrednicy i klienci. Bez zdarzeń, które utrudniają i przedłużają transakcje. A poza tym musisz być dobry w tym co opisujesz.

: 24 lis 2006, 15:35
autor: ljmw
Witam.
Wiem, że symulacja może dotyczyć rzeczywistej transakcji. Chodziło mi o to, czy mogę zamieścić opis tejże rzeczywistej transakcji, jeśli sam w niej nie uczestniczyłem. Innymi słowy: czy, żeby umieścić w symulacji transakcję, która faktycznie miała miejsce, trzeba było być jej stroną, lub pośredniczyć
w niej, czy też wystarczy mieć o niej wiedzę i dysponować dokumentacją ?
Dziękuję za odpowiedź

: 24 lis 2006, 15:42
autor: Alicja
Według mnie możesz, ale bezpieczniej jest opisać fikcyjną transakcję zawierającą rzeczywiste uwarunkowania prawne. I tu możesz wykorzystać to co masz w tych dokumentach.Ja przynajmniej tak bym wolała.

: 24 lis 2006, 17:44
autor: Conrado
Panie ljmw
Na egzamin przygotowujemy "opis transakcji" a nie "symulację". Albo ktoś na zajęciach za 5 tys. zł nakładł Panu bzdur do głowy albo nie był Pan pilnym uczniem.
Opis transakcji może być symulacją transakcji albo przedstawiać rzeczywistą transakcję.

Rozumie Pan znaczenie słowa "symulacja"??? Pisze Pan symulacja a pyta sie o rzeczywistą transakcję.

Swoją drogą członka komisji który będzie układał pytania do pana opisów transakcji nie obchodzi czy to jest symulacja czy rzeczywista transakcja.
Jeśli popełni Pan jakiś błąd w opisie transakcji to też nie ma to żadnego znaczenia. Istotne jest tylko to aby odpowiedział Pan na zadane pytania na egzaminie. Opisy transakcji ani na etapie wstępnym ani na egzaminie ustnym nie podlegają ocenie.
Kolejna sprawa. Załączniki i inne dokumenty są kompletnie zbędne. Uważa Pan że członek komisji nie ma nic innego do roboty jak czytanie kilkadziesiąt kart obiektów z mało istotnymi informacjami?