Strona 1 z 1

: 09 lut 2007, 1:47
autor: mich160
No właśnie moze sie ktoś orientuje ilu jest na dzis w Polsce podredników? bo sie powaznie zastanawiam czy za dwa/trzy lata -jak juz bede mogl wejsc w ich grono - to bedzie mialo jeszcze jakiś sens-jak myslicie??
Wiadomo ze pewnie w przliczeniu na ilość mieszkańców pośredników jest bardzo mało w porównaniu z USA czy państwami starej Dwunastki. a nieruchomości przybywac będzie :)
A moze to nie ma sensu z innego powodu-moze ktos słyszał jak to bedzie z tym zawodem??-pozostanie licencjonowany? Bo chyba wszedzie w swiecie jest? A tak zupelnie na marginesie jak to jest z uznawaniem polskiej licencji w innych krajach ue-wiadomo ze prawo jest wszedzie rózne jeszce ale czy patrzą na człowieka przychylniej jak ma licencje polską. Z góry dzięki za odpowiedzi-chociaż nie spodziewam sie ich wielu :) pozdrawiam.

: 09 lut 2007, 12:34
autor: ryszard
Myślę, że pośredników jest za dużo (a szczególnie tych działających bez licencji) i przez to rynek jest tak zwyrodniały. Za duża konkurencja w tym wypadku prowadzi do patologii i jest to niedobre dla klienta. Jeśli się tego nie uszczelni to będzie coraz gorzej. Na pewno pośredników przybywa szybciej niż nieruchomosci w obrocie. To samo dotyczy zarządców. Jedynie rzeczoznawców jest za mało ale prosze zauważyć jak skutecznie bronią dostępu do zawodu.

: 09 lut 2007, 12:42
autor: PiotrW
W centralnym rejestrze pośredników w obrocie nieruchomościami znajduje się prawie 6700 wpisów. Pytanie ilu z nich jest czynnych zawodowo. Poza tym wraz z pośrednikami pracuje wiele osób, które uprawnień nie mają i być może dopiero uzyskają uprawnienia w przyszłości.

: 09 lut 2007, 15:47
autor: ryszard
6700 to może nie jest dużo jak na cały kraj i tym samym mniej istotne ilu z nich faktyczne działa. Istotna jest liczba kilkudziesięciu tysięcy którzy wykonują ten zawód bez licencji. Sam znam agencję gdzie na 8 osób jedna ma licencję. Np. wielu zarządców a nawet rzeczoznawców zajmuje się też pośrednictwem.

: 09 lut 2007, 17:02
autor: galined
być może skutecznym lekarstwem na nielegalną działalność osób bez uprawnień zawodowych czy licencji będzie zmiana ustawy o gospodarce nieruchomościami, której projekt przewiduje, że taki czyn nie będzie wykroczeniem tak jak dotychczas ale przestępstwem, a do orzekania w tych sprawach będą miały zastosowanie przepisy Kodeksu postępowania karnego

Poniżej projekt nowych zapisów w ugn:

art. 198:
a) ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„1. Kto prowadzi:

1) bez uprawnien zawodowych działalnosc zawodowa w zakresie rzeczoznawstwa majatkowego, polegajaca na okreslaniu wartosci nieruchomosci, a także maszyn i urzadzen trwale zwiazanych z nieruchomoscia;

2) bez licencji zawodowej działalnosc zawodowa w zakresie posrednictwa
w obrocie nieruchomosciami, polegajaca na wykonywaniu czynnosci
zmierzajacych do zawarcia przez inne osoby umów, okreslonych w art. 180 ust. 1;

3) bez licencji zawodowej działalnosc zawodowa w zakresie zarzadzania
nieruchomosciami, polegajaca na wykonywaniu czynnosci zmierzajacych
do utrzymywania nieruchomosci w stanie niepogorszonym, zgodnie
z jej przeznaczeniem, oraz do uzasadnionego inwestowania w nieruchomosc,
a także innych czynnosci okreslonych w art. 185 ust. 1
- podlega karze grzywny, ograniczenia wolnosci albo pozbawienia wolnosci.”,

b) ust. 3 otrzymuje brzmienie:

„3. Orzekanie w sprawach o czyny, o których mowa w ust. 1 i 2, nastepuje w trybie przepisów Kodeksu postepowania karnego.”;

: 09 lut 2007, 21:16
autor: qwert
Ustawa o gospodarce nieruchomościami: Art. 198: Kto prowadzi działalność zawodową w zakresie rzeczoznawstwa majątkowego bez uprawnień lub w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami oraz zarządzania nieruchomościami bez licencji, podlega grzywnie do 5.000 zł.
Z całum szacunkiem dla twórców ustawy, ale co to jest za kara - więcej kosztuje zdobycie licencji. Ludzie działający bez licencji śmieją się nam w twarz, bo taką karę odkują sobie jedną malutką transakcją. Ustawa ma zgoła 10 lat więc kwota nieco śmieszy. Gdyby było to 50.000, może wówczas pseudoagencji byłoby nieco mniej.
Kolejnym problemem jest to, że pseudoagencje starają się działać bez papierowej podkładki. Klientowi zależy żeby było taniej, więc znamy odpowiedź na pytanie: z Vat-em i fakturą, czy bez kwitu i bez Vat-u? Więc kasuje sobie takie biuro bez faktury, komisyjnie niszczy z klientem umowę i po transakcji nie ma śladu. Zatem do udowodnienia działalności w zakresie pośrednictwa powinno wystarczać samo np: zamieszczenie ofert w prasie, a nie jak do tej pory konieczność udowodnienia przeprowadzenia transakcji przez biuro.

póki co sukcesów na legalnym rynku

: 10 lut 2007, 12:47
autor: BeTe
[quote:5a06767633="qwert;3904"]Ustawa o gospodarce nieruchomościami: Art. 198: Kto prowadzi działalność zawodową w zakresie rzeczoznawstwa majątkowego bez uprawnień lub w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami oraz zarządzania nieruchomościami bez licencji, podlega grzywnie do 5.000 zł.
Z całum szacunkiem dla twórców ustawy, ale co to jest za kara - więcej kosztuje zdobycie licencji. Ludzie działający bez licencji śmieją się nam w twarz, bo taką karę odkują sobie jedną malutką transakcją. Ustawa ma zgoła 10 lat więc kwota nieco śmieszy. Gdyby było to 50.000, może wówczas pseudoagencji byłoby nieco mniej.
Kolejnym problemem jest to, że pseudoagencje starają się działać bez papierowej podkładki. Klientowi zależy żeby było taniej, więc znamy odpowiedź na pytanie: z Vat-em i fakturą, czy bez kwitu i bez Vat-u? Więc kasuje sobie takie biuro bez faktury, komisyjnie niszczy z klientem umowę i po transakcji nie ma śladu. Zatem do udowodnienia działalności w zakresie pośrednictwa powinno wystarczać samo np: zamieszczenie ofert w prasie, a nie jak do tej pory konieczność udowodnienia przeprowadzenia transakcji przez biuro.

póki co sukcesów na legalnym rynku[/quote:5a06767633]

No, nie tylko grzywna w kwocie 5000PLN, ponadto grozi ograniczenie wolności, zatem można dostać coś w zawiasach a nawet bez. Nie jest to takie nieistotne zagrożenie, wprawdzie chyba jeszcze nie zastosowane ale dość realne. Tak naprawdę to nam powinno zależeć na eliminowaniu z rynku nielegalnej konkurencji, najczęściej nabjającej w butelkę klientów i śmiejącej się w żywe oczy z tych idiotów, którzy zadają sobie tyle trudu by otrzymać licencję. Nielegalna konkurencja psuje opinię uczciwym pośrednikom. Najwyższy czas z tym skończyć!!!!!!!!!!!

: 10 lut 2007, 20:14
autor: mich160
No ok to juz mniej wiecej wiem co i jak--> nieopłaca sie być za dwa trzy lata agentem bo jak wszędzie w tym kraju tak i w obrocie nieruchomościami jest jeden wielki bałagan...szkoda...
No ale powiedzcie mi jesno-bo nie ukrywam ze zielony jestem-mówicie o osobach ktore po prostu działają sobie ot tak kontaktujac kupujących i sprzedających pobierają prowicje a nie mają ku temu najmnijszego uprawnienia. Ale ja myślałem ze legalnym jest działanie na zasadzie-jest szef agencji ma licencje zatrudnia dwudziestu absolwentow powiedzmy liceum wygadanych obytych żądnych kasy a on pan na włsciach siedzi i po prostu legitymizuje umowy swoim podpisem-chyba tak dziala wiekszosc agencji no nie?? Bo wy postulujecie to zeby kazden jeden ktory uczestniczy chocby tylko w pomocniczej dzialalnosci przy transakcji nieruchomościami musiał posiadać licencje??

: 11 lut 2007, 15:12
autor: gosia
Ja równiez uważam że problemem sa osoby, które pracują bez licencji, nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, nie muszą być ubezpieczone.

: 11 lut 2007, 16:58
autor: ryszard
W tej chwili zawód pośrednika a także zarządcy to może być duży kanał. Koszty wejścia do zawodu są bardzo duże (licencja), konkurencja jest coraz większa (co gorsza w większości nieuczciwa) a nieruchomości aż tak szybko nie przybywa w obrocie.
Moim zdaniem ma to tylko sens jeżeli już ktoś wykonuje ten zawód i stać go na na zrobienie licencji w ramach podnoszenia kwalifikacji. A nie odwrotnie.