Strona 1 z 1

: 15 cze 2012, 1:38
autor: LincolnLawyer
Czy doliczacie prowizję do ceny oczekiwanej przez właściciela? Ja się na to nie zgadzam, ale krótko działam więc może źle postępuję? Tłumaczę klientom (i oni to kupują) że i tak upusty dla poważnego zainteresowanego są większe niż prowizja, więc mogą być po prostu mniej skorzy do negocjacji z przyprowadzonymi przeze mnie potencjalnymi nabywcami. Nie chcę na Domiporcie robić cyrku że ja chcę za mieszkanie 260 000 a sprzedający 250 000 i jeszcze da dokładne namiary.

Secundo. Jestem za tym, żeby tak projektować umowy przedwstępne, żeby odmowa banku nie skutkowała utratą zadatku. Co Wy na to? Przecież można.