Strona 1 z 2

: 02 lip 2012, 10:25
autor: Bartek Dolinkiewicz
Jak Wy podchodzicie do takiej sytuacji:

Klient zgadza się podpisać umowę z biurami, ale tylko w formie otwartej. Każdy respektuje wolę klienta i kilka biur przyjmuje nieruchomość.

Po jakimś czasie zgłasza się do klienta biuro X, które ciśnie go, aby ten wypowiedział wszystkie otwarte umowy i podpisał z biurem X na wyłączność.

Klient głupieje - jest zdezorientowany, nie wie, co będzie dla niego najlepsze. Wie, że podpisał kilka umów z kilkoma biurami i po namowach agenta biura X dzwoni do innych biur aby wypowiedzieć umowy.

: 05 lip 2012, 15:27
autor: xxxMxxx
To się własnie nazywa dar przekonywania i omamiania klientów, niestety często na niekorzyść klientów, no ale cóż życie. Może też przez to że klient zna firmę z reklam i to jest też klucz do sukcesu.

: 20 lip 2012, 16:46
autor: BADA
Miałem raz taki przypadek i to dawno temu.
Klient nie chciał nawet myśleć o umowie na wyłączność a po tygodniu od podpisania umowy otwartej dostałem informację, że podpisał umowę na wyłączność z innym biurem i przesyła wypowiedzenie mojej umowy. Kupa roboty bo oprócz mnie było tych biur z 5 - 8.
Z ciekawość obserwowałem sprawę.
Oferta była w MLS z terminem umowy 1 miesiąc. Po miesiącu oczywiście znikło. Nie było go też na innych portalach. Nie miałem czasu wgłębiać się w to.
Może biuro co podpisało umowę na wyłączność faktycznie sprzedało albo klient się wycofał całkiem ze sprzedaży.
Tak się zdarza.

: 30 sie 2012, 23:50
autor: retka
Nie powinno być wyłączności i tyle. To nieuczciwe zagranie.

: 06 lis 2012, 7:21
autor: fam
Warszawa, dnia 25 października 2012 roku

Szanowni Państwo

Przekazuję oficjalny komunikat Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości:

Komisje Etyki oraz Prawna PFRN po przeanalizowaniu problemu na wspólnym posiedzeniu, stwierdzają, że stosowana przez część środowiska pośredników w obrocie nieruchomościami praktyka polegająca na warunkowaniu dostępu do nieruchomości, uprzednim podpisaniem umowy pośrednictwa przez klienta szukającego, jest niewłaściwa i szkodzi naszej grupie zawodowej.

Nie powinno się uzależniać zaprezentowania nieruchomości od podpisania przez poszukującego umowy pośrednictwa. Należy wyjaśniać klientom korzyści wynikające z wykonywania na ich rzecz usługi pośrednictwa.

: 07 lis 2012, 13:42
autor: mat1984
Czego to te federacje jeszcze nie wymyślą :)

W naszych realiach okazanie nieruchomości bez podpisanej wcześniej przez klienta oglądającego umowy pośrednictwa to jakby strzelić sobie samemu w kolano. Baaa podpisana umowa pośrednictwa kupna i tak nie gwarantuje tego, że klient nas nie oszuka i nie będzie próbował obejść prowizji, a brak podpisanej umowy jeszcze bardziej ułatwiłby mu oszukanie pośrednika. Paranoja.

: 07 lis 2012, 22:00
autor: 251957pod
No to się zbierzmy i nie dajmy.Nie pokazujmy i nie przekazujmy nic za darmo.Tylko w solidarności wzajemnej nasza siła.

: 08 lis 2012, 20:19
autor: Bartek Dolinkiewicz
W 100% się zgadzam z komunikatem federacji. Jeżeli przychodzi do pośrednika jegomość, który jest zainteresowany konkretną nieruchomością a nie chce podpisać umowy, to pośrednik działając na korzyść sprzedającego, powinien udostępnić wskazaną nieruchomość. Natomiast jeżeli klient stwierdzi, że szuka np. mieszkania lub domu, lub wskaże, że jeszcze chce obejrzeć kilka innych nieruchomości - niech podpisze umowę pośrednictwa.

: 09 lis 2012, 10:46
autor: fam
Niedługo problem sam się rozwiąże - licencje będą miały wartość kolekcjonerską a mędrcy doradzający co i z kim pośrednik ma zawierać wreszcie pokażą ile transakcji będą robić jak im się płatne szkolenia skończą :)

: 09 lis 2012, 20:03
autor: damcar27
Federacja miala bronic nasze licencje i guzik zrobiła, a nawiasem mówiąc NIGDY nie pokazałem i NIGDY nie pokaże żADNEMU klientowi oferty dopóki nie podpisze umowy MINIMUM na 2,5%. Chory kraj, nawet nasze niby stowarzyszenia kładą nam kłody pod nogi - jeszcze tylko rok a później i tak będzie wolna amerykanka...

: 20 lis 2012, 23:35
autor: Zbigniew Orzechowski
> damcar27 napisał:

> NIGDY nie pokazałem i NIGDY nie pokaże żADNEMU klientowi oferty dopóki nie podpisze umowy MINIMUM na 2,5%.
To agencja może tak robić? Pytam bo mam podpisane umowy pośrednictwa z kilkoma agencjami. Liczę ze skoro agencja mnie reprezentuje, to bedzie się starać pozyskac klienta na moje nieruchomości. W końcu za to dostaje prowizję. Tymczasem takie postawienie sprawy pogarsza moją sytuację bo ogranicza krąg potencjalnych klientów. Uważam to za nieuczciwe. Czy agencje typu Metrohouse, Emmerson czy Homebroker również to praktykują?

: 21 lis 2012, 0:52
autor: kbl
Każda agencja działa po to, aby zarabiać, to akurat jest oczywiste i logiczne. Podpisując umowę z agencją musisz mieć świadomość, że agencja oprócz tego, ze reprezentuje Twój interes, siłą rzeczy zabezpiecza również swój. W dużej mierze interes sprzedającego i agencji się pokrywają, ponieważ dzięki temu, że zarobi sprzedający, zarobi również agencja. I do tego momentu jest OK. Niestety w przypadku, gdy agencja pobiera wynagrodzenie również od strony kupującej (a to jest w Polsce standard) dochodzi do pewnego konfliktu interesów, szczególnie w przypadku, gdy do agencji trafi jegomość, który będzie chciał nabyć Twoją nieruchomość, ale otwarcie zadeklaruje, że nie zapłaci agencji ani grosza. Czy w takiej sytuacji agencja powinna go obsłużyć? Z jednej strony tak, ponieważ tak jak piszesz, reprezentuje przecież Ciebie, a Ty chcesz za wszelką cenę sprzedać swoją nieruchomość. Z drugiej strony to godzi w interes agencji, bo musiałaby zrezygnować przecież z połowy wynagrodzenia. Pomijam już fakt, że nikt normalny nie będzie chciał obsługiwać chama, który oczekuje konkretnych działań, mówiąc jednocześnie prosto w twarz, że za nie nie zapłaci. Co powinien w takiej sytuacji zrobić pośrednik??? Ano ugrać ile się da. Jeżeli nie 2.5% to może chociaż 1.5% Jeżeli "cham" jest naprawdę zainteresowany kupnem nieruchomości, to dobry pośrednik z pewnością jakiś % dla siebie wynegocjuje. Jeżeli się będzie jednak twardo upierał, że nie zapłaci, to znaczy tylko tyle, że tak naprawdę nie chce nic kupić, szkoda na niego czasu i ciesz się, że spławi go agencja, a nie Ty. Takich sytuacji można jednak w przyszłości łatwo uniknąć. Następnym razem jak będziesz zlecał sprzedaż agencji, zastanów się nad umową w której całe wynagrodzenie pokryjesz tylko Ty. Ludzie chętniej wybiorą Twoją nieruchomość, bo nie będą musieli płacić agencji prowizji, a Ty też nie stracisz, bo podniesiecie cenę ofertową nieruchomości o kilka tysięcy. W rezultacie na sam koniec zostanie Ci w portfelu tyle samo, ale przynajmniej nie będziesz się zamartwiał dzisiejszym zagadnieniem i spał spokojnie.

PS. Postawę damcar27 popieram mimo wszystko całym sercem, bo trzeba mieć szacunek do swojej pracy, a ten szacunek wyraża się również w procentach. Jednakże każdy kto skosztował tego zawodu wie, że pośrednictwo to wielka sztuka kompromisów ...

: 22 lis 2012, 1:02
autor: damcar27
Zbigniew Orzechowski jeżeli chcesz by Twój interes był reprezentowany w 100% podpisz umowę typu bezpośredniego z jednym biurem. Ile nie raz musze się nalatać by ktoś podpisał umowę otwartą, a najgorzej gdy ma już takową u konkurencji która pobiera 1 - 1,5% (pośrednik - emerytowany policjant = czysto dodatkowy dochód). I godzinę tłumaczę że warto właśnie ze mną itp. Tego przeciętny Kowalski nie widzi - dla niego pośrednik to milioner który tylko złapie ofertę i wstawi na portal a kasa sama leci. Dzięki sprawdzonym technikom mam dość wysoki wskaźnik sprzedaży i nie poddaję się choremu 0% i innym innowacją...

: 22 lis 2012, 20:00
autor: Zbigniew Orzechowski
Dziwny jest ten kraj. Zgłasza sie agencja, proponuje współpracę, zapewnia że zajmie sie wszystkim ,będzie mnie reprezentować żebym nie musial tracić czasu... a tymczasem tak naprawde jej dzialania mogą zależeć od tego czy ewentualny kupujący też jej zapłaci drugie tyle co ja. Uważam że to nieuczciwe. Gdybym był przez taką agencję o tym poinformowany to bym nie podpisał umowy. Tylko która agencja o tym powie...
btw
Umowa bezpośrednia to IMHO za duze ryzyko. Skoro agencja moze mnie oszukiwwać jak wyżej to co stoi na przeszkodzie by nie mogła tego robić na wyłączność za wiekszą prowizję? Wystawi ogłoszenie w necie, będzie czekać na chętnych i nic wiecej.
A wyplątać sie z takiej umowy chyba nie jest prosto.
No ale ja nie jestem agentem i patrzę na to inaczej.

: 22 lis 2012, 22:00
autor: kbl
To fakt, ale tak naprawdę każdy Cie może oszukać... lekarz, mechanik, agent nieruchomości. W każdym zawodzie chętnych do roboty jest wielu, a prawdziwych specjalistów jak na lekarstwo. Niestety ludzie szukają jak najniższych prowizji, jak najmniej wiążących umów, a później narzekają, że pośrednik to patałach. I prawda, bo za dobrego specjalistę trzeba po prostu zapłacić. I pamiętaj, sieciowe agencje wcale nie są najlepsze!