Strona 1 z 1

: 11 sty 2007, 21:14
autor: sewenlan
Witam serdecznie.
Mam pytanie ; czy licencjonowanemu posrednikowi zatrudniajacemu pracowników wykonujacych czynności pomocnicze powinno zależec na tym aby jego pracownicy posiadali również licencje, czy jest tu być może jakis konflikt interesów ????
Mnie się wydaje, że dla prestiżu i swobodniejszego działania biura ,chyba lepiej .Stoje właśnie przed wyborem czy przystepować do całego procesu uzyskania licencji czy tez zmienic pracę ,mój szef nie zareagował najlepiej !!!!! Czy ktoś ma podobne doświadczenia ???
pozdrawiam

: 27 sty 2007, 22:12
autor: bebig
Witam, ja nie mam złych doświadczeń. Mimo, że pracowałam w 2 biurach nieruchomości, zarówno w jednym i w drugim informowałam, że jestem w toku studiów podyplomowych czy potem praktyki. Spowodowało to pozytywną reakcję, 2 kolejne osoby z biura zdecydowały się na robienie kursów, a szef dał dofinansowanie. Ponieważ jestem z nimi w dobrych układach, wiem, iż jedna z tych osób już ma uprawnienia i nadal pracuje w tym samym miejscu. Wszystko zależy od ludzi z którymi się ma do czynienia.
Pozdrawiam
Beata

: 29 sty 2007, 19:52
autor: sewenlan
Dziekuję za informację.
Mieszkam jednak w małym miescie , gdzie działa tylko kilka biur i odniosłam wrażenie ze szef poczuł sie zagrozony ;)
Ale musiał chyba to konsultować i przemyślec , bo po kilku dniach zaproponował abym nie tylko ja spokojnie uczestniczyła w kursie ale rowniez nasza kolezanka z biura .Tak wiec startujemy !!!!
Pozdrawiam.

: 30 sty 2007, 17:38
autor: gregorius
No napewno poczuł się zagrożony. U mnie sytuacja była całkowicie inna, a mianowicie mój szef ścigał mnie abym robił licencje. Więc nie pozostało mi nic innego jak ją zacząć robić :) mam nadzieję że będzie z wynikiem pozytywnym a Tobie życzę powodzenia

: 27 lut 2007, 10:46
autor: Joanna33
Moja znajoma dostała pozwolenie od szefa pośrednika na zrobienie kursu dla pośredników i robienie licencji. Zrobiła kurs, dostała dzienniczek oraz pierwszy wpis, a po 6 miesięcznej praktyce w swoim biurze usłyszła, że jak złoży dokumenty na egzamin to może się pożegnać z pracą. Co myślicie na temat takiej sytuacji? Czy ktoś wie jak miałaby dalej postąpić, żeby mieć zaliczoną praktykę i móc przystąpić do egzaminów? Szef oczywiście dzienniczka nie podpisze.

: 27 lut 2007, 15:15
autor: murmur
szok i szczęka opada :/ przecież zanim został wydany dzienniczek praktyk, prowadzący musiał wyrazić pisemną zgodę na prowadzenie praktyki, a teraz takie numery?! do KOZy go! chociaż to chyba nie leży w kompetencjach KOZy :/ może jakiś sąd koleżeński w lokalnym stowarzyszeniu? o ile jest pan szef i władca stowarzyszonym pośrednikiem...

: 28 lut 2007, 11:44
autor: Joanna33
Jest stowarzyszonym pośrednikiem i do tego bardzo znaczącym i wpływowym w lokalnym społeczeństwie. Nie znam nikogo, kto by się jej (bo to kobieta) przeciwstawił skutecznie, dlatego moja znajoma ma duży problem.