Strona 1 z 2

: 03 paź 2005, 6:55
autor: kgb077
Witam serdecznie.Podpisałem umowę z B.O.N.(umowa otwatra) dot.sprzedaży mojego mieszkania.Posrednik znalazł mi klienta który po obejrzeniu mieszkania zdecydował się na zakup.Po kilku dniach z różnych przyczyn poinformowałem pośrednika iż nie sprzedam mojego mieszkania jego klientom(Dodam że nie podpisałem z jego klientami żadnej umowy).Zostałem poinformowany przez pana agenta nieuchomości,że będę musiał zapłacić karę dla jego biura(?).Czy to prawda?Dziękuję i Pozdrawiam.

: 03 paź 2005, 10:52
autor: kermit01
nic nie musisz placic,jesli chcesz sprzedac mieszkanie osobie ktora nie zostala przyprowadzona przez posrednika.

: 03 paź 2005, 11:08
autor: kgb077
ale to właśnie pośrednik przyprowadził klienta:(

: 03 paź 2005, 14:37
autor: Małgosia
Umowę podpisałeś nie z klientami a z Pośrednikiem i wygląda na to, że wywiązał się on z tej umowy - przyprowadził Ci klientów zdecydowanych kupić Twoje mieszkanie. Umowa pośrednictwa jest umową starannego działania a nie rezultatu, dlaczego więc pośrednik nie ma otrzymać wynagrodzenia za wykonaną pracę?!

: 05 paź 2005, 10:16
autor: kermit01
ale napisal przeciez,ze nie sprzedaje mieszkania jego klientom w sensie klientowi przyprowadzonemu przez posrednika.

: 05 paź 2005, 12:51
autor: Małgosia
Ja tu nie widzę problemu. Pośrednik ze swojej pracy się wywiązał. Przyprowadził klienta, który złożył oświadczenie woli (ustnie) - zdecydowany jest kupić to mieszkanie akceptując warunki sprzedającego. Pośrednik realizując umowę pośrednictwa poniósł z pewnością jakieś koszty chociażby związane z reklamą tej oferty i co z tym fantem? Gdyby to pośrednik był nieudolny, mimo poniesionych kosztów i usilnych poszukiwań nie znalazłby klienta, a w tym czasie sprzedający szukałby na włanną rękę i miał (w tych swoich poszukiwaniach) więcej szczęścia, to przy umowie otwartej - owszem nie otrzymuje wynagrodzenia. Ale w opisanej sytuacji to chyba nie jest winą pośrednika, że sprzedający z sobie tylko znanych powodów nie chce akurat "tych" kupujących (poza tym informuje pośrednika o tym fakcie dopiero po kilku dniach - pośrednik mógł już zacząć przygotowania do transakcji). A może niespodziewanie znalazł się inny klient (którego nie wskazał pośrednik) i sprzedający pomyślał o tym by wybrać wariant tańszy o prowizję pośrednika? Ale czy to nie jest przysłowiowa "musztarda po obiedzie". Nadal uważam, że pośrednikowi należy się wynagrodzenie.

: 07 paź 2005, 14:53
autor: kgb077
jeśli ktoś miałby inną opinie niż poprzedniczka,to proszę o komentarz

: 07 paź 2005, 19:27
autor: imported_W
Małgosia ma 100 procentową rację - jednakże większość tego typu spraw kończy się w sądzie. Sąd w takich przypadkach orzeka zapłacenie dla pośrednika należnego wynagrodzenia wraz z umownymi lub ustawowymi odsetkami. Oczywiście ważne jest to czy pośrednik dopełnił szczególnej staranności w wykonywaniu tych czynności i tego będzie dotyczyć rozprawa, tzn. czy spełnione zostały wszelkie formalności - począwszy od sposobu i treści podpisanej umowy a na formie wyrażenia woli zakupu przez klienta kończąc...
Czas pracuje na korzyść pośrednika, ponieważ (szczególnie jeśli zostały zapisane dość wysokie odsetki za zwłokę) z każdym dniem jest bogatszy.
No cóż, pora zajrzeć do umowy (najlepiej przytoczyć ją w całości na forum) i zastanowić się co dalej...

: 19 kwie 2006, 12:05
autor: blannka1
"Witam, Mam nadzięję, że uzyskam odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Siedziba agencji znajduje się w Warszawie. W innym mieście jest oddział, który działa prawdopodobnie na zasadzie umowy franchisingowej. Jest właściciel/szef tego oddziału, ale on nie posiada własnej licencji, ale twierdzi, że ma pracownika - pośrednika z licencją (tego dowiedziałam się przez telefon). Czy agent bez licencji może podpisać umowę na pośrednictwo zakupu mieszkania i czy taka umowa jest ważna? Czy powinien ją podpisać ten zatrudniony pośrednik z licencją? Dodam, że agent napisał w miejscu podpisu licencjonowanego pośrednika: "z up. Pana XXXXX (nazwisko szefa oddziału (bez licencji), nr licencji ..... (nr licencji właściciela całej firmy z Warszawy). Pozdr
Ania

Osoba nie posiadająca licencji pośrednika w obrocie nieruchomościami może wykonywać tylko czynności pomocnicze i to pod bezpośrednim nadzorem licencjonowanego pośrednika.Zawarcie umowy o pośrednictwo na pewno nie jest czynnością pomocniczą, a więc powinien ją podpisać licencjonowany pośrednik, biorący bezpośrednio odpowiedzialność za realizację tejże umowy."

znalazłam cos takiego, uwazacie, ze odpowiedz jest prawidłowa? Umopwa pośrednictwa nie jest przeciez czynnościa posrednictwa. Myślę, ze to dosc wazne dla wielu agencji...

: 19 kwie 2006, 17:41
autor: szyna
[quote:764970c6d8="blannka1"]"Witam, Mam nadzięję, że uzyskam odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Siedziba agencji znajduje się w Warszawie. W innym mieście jest oddział, który działa prawdopodobnie na zasadzie umowy franchisingowej. Jest właściciel/szef tego oddziału, ale on nie posiada własnej licencji, ale twierdzi, że ma pracownika - pośrednika z licencją (tego dowiedziałam się przez telefon). Czy agent bez licencji może podpisać umowę na pośrednictwo zakupu mieszkania i czy taka umowa jest ważna? Czy powinien ją podpisać ten zatrudniony pośrednik z licencją? Dodam, że agent napisał w miejscu podpisu licencjonowanego pośrednika: "z up. Pana XXXXX (nazwisko szefa oddziału (bez licencji), nr licencji ..... (nr licencji właściciela całej firmy z Warszawy). Pozdr
Ania

Osoba nie posiadająca licencji pośrednika w obrocie nieruchomościami może wykonywać tylko czynności pomocnicze i to pod bezpośrednim nadzorem licencjonowanego pośrednika.Zawarcie umowy o pośrednictwo na pewno nie jest czynnością pomocniczą, a więc powinien ją podpisać licencjonowany pośrednik, biorący bezpośrednio odpowiedzialność za realizację tejże umowy."

znalazłam cos takiego, uwazacie, ze odpowiedz jest prawidłowa? Umopwa pośrednictwa nie jest przeciez czynnościa posrednictwa. Myślę, ze to dosc wazne dla wielu agencji...[/quote:764970c6d8]
Nie wiem dlaczego nie założyłaś nowego wątku?
Podpisanie umowy może nastąpić na podstawie upoważnienia pisemnego. Nie widzę powodu aby umowa była nie ważna. Możesz złożyć skargę do KOZ jeśli wydaje Ci się, że pośrednik nie działał zgodnie ze standarami zawodowymi bądź nie wykonowyał żadnych czynności.

: 20 kwie 2006, 9:49
autor: blannka1
szyna, tekst jest cytatem, nie zauważyłes?

: 20 kwie 2006, 21:41
autor: szyna
[quote:5b1ba2d66a="blannka1"]szyna, tekst jest cytatem, nie zauważyłes?[/quote:5b1ba2d66a]
No tak ale moim zdaniem nie ma to kompletnie nic wspólnego z całym wątkiem. Powinnaś założyć nowy temat i tyle.

: 13 gru 2006, 20:13
autor: lajkonik
i jak się sprawa zakończyła?

: 14 gru 2006, 12:56
autor: andrzej125
Myślę że, umowę może podpisać nawet sprzątaczka , jeśli ma do tego umocowanie udzielone przez przez przedsiębiorcę, w umowie wymienia pośrednika odpowiedzialnego za jej wykonanie. I...już. :)
pozdrawiam

: 04 sty 2007, 14:48
autor: Katja
[quote:56211a261f="andrzej125;2910"]Myślę że, umowę może podpisać nawet sprzątaczka , jeśli ma do tego umocowanie udzielone przez przez przedsiębiorcę, w umowie wymienia pośrednika odpowiedzialnego za jej wykonanie. I...już. :)
pozdrawiam[/quote:56211a261f]

zgadza się...na pewno. przedsiębiorca nie musi mieć licencji ale może podpisywać umowy pośrednictwa za pisemnym upoważnieniem osoby z licencją.