Mój brat jest właścicielem nieruchomości w Krakowie. Częśc przeznaczona jest na mieszkanie, a resztę wynajmuje jako lokale na działalnośc gospodarczą oraz dla studentów. Administracją i zarządzaniem zajmuje się sam. Po śmierci jego żony zostały przeprowadzone sprawy spadkowe i każdy spadkobierca posiada określone procentowo udziały z zysków z części im należnej. Ma już 77 lat i chciałby abym to ja teraz i w przyszłości zajął się dalszym administrowaniem.
Nie jestem spadkobiercą.Mam średnie wykształcenie, a 31.12. za trzy dni.
Może ktoś wie jak rozwiązac mój problem?
Zarządzanie prywatną nieruchomością
Dziękuję za zainteresowanie i wyjaśniam.
Propozycja była niespodziewana, a ja nie znałem przepisów upoważniających mnie do tej działalności. Zapoznałem się z Ustawą z dn.21.sierpnia 1997r.w której jeden z art. stanowi, że zarządzaniem bez licencji może zajmowac się tylko właściciel nieruchomości.Teraz już wiem, że zmiana przepisów od 01.01.2008r. uniemożliwia mi zdobycie uprawnień. Mam 59 lat i średnie wykształcenie. Oczywiście mogę administrowac, ale pod nadzorem osoby z licencją.
A może jest inne rozwiązanie?
Pozdrawiam.
Propozycja była niespodziewana, a ja nie znałem przepisów upoważniających mnie do tej działalności. Zapoznałem się z Ustawą z dn.21.sierpnia 1997r.w której jeden z art. stanowi, że zarządzaniem bez licencji może zajmowac się tylko właściciel nieruchomości.Teraz już wiem, że zmiana przepisów od 01.01.2008r. uniemożliwia mi zdobycie uprawnień. Mam 59 lat i średnie wykształcenie. Oczywiście mogę administrowac, ale pod nadzorem osoby z licencją.
A może jest inne rozwiązanie?
Pozdrawiam.
Może więc brat daruje Panu te nieruchomość i wtedy nie będzie problemu z zarządzaniem nią? Jeżeli wszystkie czynności związane zarządem brat wykonywał do tej pory osobiście to może nadal będzie to robił tyle, że z Pańską pomocą? Jeżeli zaś to nie wchodzi w grę to może jeden ze spadkobierców zajmie tymi sprawami?
witam!
jesli pański syn planuje zarzadzanie tylko tą nieruchomością, to radziłbym żeby czas, który "zmarnuje" na studia, potem na praktykę - poswięcił lepiej na spędzanie z dziewczyną, żoną , dziećmi itp. Jesli syn myśli, że w przyszłości "pozarządza" sobie jeszcze czymś, to gratuluję dobrego samopoczucia... Rynek jest tak "zryty", że sie nawet gadać nie chce...
Pisze pan, że sam ma 59 lat, brat 77 - ludzie! zapiszcie to synowi od razu i problem z głowy...
pozdrawiam
jesli pański syn planuje zarzadzanie tylko tą nieruchomością, to radziłbym żeby czas, który "zmarnuje" na studia, potem na praktykę - poswięcił lepiej na spędzanie z dziewczyną, żoną , dziećmi itp. Jesli syn myśli, że w przyszłości "pozarządza" sobie jeszcze czymś, to gratuluję dobrego samopoczucia... Rynek jest tak "zryty", że sie nawet gadać nie chce...
Pisze pan, że sam ma 59 lat, brat 77 - ludzie! zapiszcie to synowi od razu i problem z głowy...
pozdrawiam