Polskie Normy PN-70/B-02365 oraz PN-69/B-02360
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 21 gru 2007, 9:35
Witam! Poszukuję wycofanych już, aczkolwiek w dalszym ciągu używanych norm dotyczących ustalania powierzchni oraz kubatury obiektów budowlanych PN-70/B-02365 oraz PN-69/B-02360. Sprawdzałem na stronie PKN oraz w księgarniach wysyłkowych, bez rezultatu. Może ktoś ma w wersji elektronicznej i chciałby się nimi podzielić?:-), albo przynajmniej namiary gdzie można dostać te normy. Byłbym wdzięczny.
Witam. Ja też mam problem z normami. Dokładnie nie wiem, które i kiedy stosować. Wg mojej orientacji jest to dobrowolne. Mam natomiast problem innego typu. Chodzi o to, czy przy każdej wycenie lokalu, czy budynku muszę dokonywać pomiarów powierzchni użytkowej. Bo np. wyceniając nieruchomość lokalową, jej powierzchnia jest podana w KW. Szczerze powiedziawszy, nie wierzę, że kogokolwiek pomiary powierzchni wyjdą identycznie z tymi ujętymi w KW, tak co do setnych metra. Przecież top zalezy od dokładności dalmierza, no i samej osoby dokonujących pomiarów. Jeślin wycenę miałbym opierać na moich pomiarów, które jak zakładam wyjdą przynajmniej odrobinę różne, to przecież i udziały w nieruchomości wspólnej wyjdą inne niż te z KW. Więc pytam, czy zawsze przy lokalach, nieruchomościach lokalowych rzeczoznawca musi dokonywać pomiarów powierzchni, czy powinien oprzeć swe obliczenia na powierzchni z KW. Przypuszczam że dla całych budynków, np. mieszkalnych jednorodzinnych te pomiary są konieczne, bo ich powierzchnia nie jest podana w KW.
Jeszcze jedno, moje praktyki kończyłem w 2003 r. - wg jakiej normy i kiedy w moich projektach operatów powinienem dokonac pomiarów powierzchni ? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Jeszcze jedno, moje praktyki kończyłem w 2003 r. - wg jakiej normy i kiedy w moich projektach operatów powinienem dokonac pomiarów powierzchni ? Z góry dziękuję za odpowiedź.
aha i jeszcze z dośwaidczenia: sam spotkałem się w praktyce z przypadkiem, że rok wczesniej jeden rzeczoznawca pomierzyl o 3 m mniej, a rok później drugi o 2 m wiecej. Rożnica 5 m po ok 3000 zł to daje 15 000. I co? Ostatecznie najemcy przed wykupem mieszkan mieli mieszkanie np. 97 m, wycenione jako 94 m, aneksowaną umowę najmu, a potem sprzedane jako 99m bo tak wycenione i wyodrębnione jako lokal w akcie notarialnym. rzeczoznawca sporządził protokol ogledzin podpisny przez najmecę w jednym i drugim przypadku, ale oczywiste jest ze powierznia lokalu została tam dopisana przez rzeczoznawcę po jego podpisaniu. Po co zatem mierzyć te lokale. A dodatkowy, tematem jest czy doliczac powierzcnie balkonu? a logii? co na to norma?
no i mamy problem i rozpoczyna się ekscytująca wymiana poglądów, wg mnie przy wycenie dla wykupu mieszkań, pomiary są konieczne, no bo brak jest KW, tylko są przydziały lokali, ale w przypadku wycen własnościowych spółdzielczych oraz nieruchomości lokalowych to, z przykrością przyznać się muszę, że nie bardzo wiem, jeżeli różnice wyjdą nieznaczne, to załóżmy że to błąd pomiaru, ale gdy wychodzą cytowane 3 m, to co wtedy, jak wiecie pomiarów inwentaryzacyjnych często dokonują studenci dorabiający w czasie wakacji, sam to robiłem, więc różnie to wychodzi i do czego się tu odnieśc???