umowa na wyłączność
Jeżeli dobrze rozumiem to co opisałeś, to sprzedający rozwiązał z Tobą umowę pośrednictwa, jako powód podając wycofanie oferty sprzedaży obiektu. Tak? A podejrzewasz, że porozumiał się z zainteresowanym poza Twoimi plecami i nie chce po prostu płacić prowizji?
Ja w takiej sytuacji sprawdziłabym zapis w umowie o pośrednictwo dotyczący tej kwestii, upewniła się także, że nie jest zapisem niedozwolonym według UOKiK i kontrolowała sytuację, czy nieruchomość rzeczywiście nie została zbyta. W dobie informatyzacji ksiąg wieczystych wszystko można sprawdzić on-line.
Jeżeli okazało by się, że zostałeś celowo pominięty, to wystawiłabym fakturę (niestety zapłaciła podatek VAT) i wezwała do zapłaty. Prawdopodobnie zostałoby to zignorowane, więc złożyłabym sprawę do sądu o zapłatę. W świetle takich okoliczności nie sądzę, by sąd poparł działania Twojego Zamawiającego...
ALE nie jestem prawnikiem, więc autorytatywnie tego nie należy przyjmować. Natomiast na pewno TAK BYM POSTąPI
Ja w takiej sytuacji sprawdziłabym zapis w umowie o pośrednictwo dotyczący tej kwestii, upewniła się także, że nie jest zapisem niedozwolonym według UOKiK i kontrolowała sytuację, czy nieruchomość rzeczywiście nie została zbyta. W dobie informatyzacji ksiąg wieczystych wszystko można sprawdzić on-line.
Jeżeli okazało by się, że zostałeś celowo pominięty, to wystawiłabym fakturę (niestety zapłaciła podatek VAT) i wezwała do zapłaty. Prawdopodobnie zostałoby to zignorowane, więc złożyłabym sprawę do sądu o zapłatę. W świetle takich okoliczności nie sądzę, by sąd poparł działania Twojego Zamawiającego...
ALE nie jestem prawnikiem, więc autorytatywnie tego nie należy przyjmować. Natomiast na pewno TAK BYM POSTąPI
Jeżeli masz umowę pośrednictwa i wszystko po twojej stronie jest OK. To najważniejsze są zapisy w umowie. Czy na podstawie zapisów będzie się Tobie coś należało.
Jak rozumiem jest to firma a nie osoba fizyczna. Także z odzyskaniem należności powinno być łatwiej. Zapisy abuzywne w rejestrze UOKiK dotyczą konsumentów a nie firm. Sądy przyjmują, że firmy powinny wiedzieć co podpisują. Jednak też nie należy przeginać. w każdym razie w przypadku firm odzyskanie długów nie jest aż takie trudne.
Jeżeli nie uda się po dobroci to faktycznie. Wystaw fakturę z informacją, że podasz ich dług do Krajowego Rejestru Długów lub Banku Informacji Godpodarczej BIG. Firma będąca w takim rejestrze nie będzie zbyt wiarygodna.
Jest to znacznie prostsza procedura od zakładania od razu drogi sądowej, szczególnie w przypadku firm a sądy i windykację pozostaw sobie jako ostateczność.
Jeżeli firma ma osobowość prawną (SA lub z o.o.) możesz też zgłosić wniosek o upadłość.
Wówczas takie zobowiązania spłacają natychmiast.
Jak rozumiem jest to firma a nie osoba fizyczna. Także z odzyskaniem należności powinno być łatwiej. Zapisy abuzywne w rejestrze UOKiK dotyczą konsumentów a nie firm. Sądy przyjmują, że firmy powinny wiedzieć co podpisują. Jednak też nie należy przeginać. w każdym razie w przypadku firm odzyskanie długów nie jest aż takie trudne.
Jeżeli nie uda się po dobroci to faktycznie. Wystaw fakturę z informacją, że podasz ich dług do Krajowego Rejestru Długów lub Banku Informacji Godpodarczej BIG. Firma będąca w takim rejestrze nie będzie zbyt wiarygodna.
Jest to znacznie prostsza procedura od zakładania od razu drogi sądowej, szczególnie w przypadku firm a sądy i windykację pozostaw sobie jako ostateczność.
Jeżeli firma ma osobowość prawną (SA lub z o.o.) możesz też zgłosić wniosek o upadłość.
Wówczas takie zobowiązania spłacają natychmiast.
spotkałem się z taką opcją przy wypowiedzeniu umowy na wyłączność: klient wypowiadający podpisuje rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z biurem nieruchomości (wypowiedzenie jak oznajmił jest związane z komplikacjami rodzinnymi).
W wypowiedzeniu którego oryginał ma biuro wypowiadający deklaruje że nieruchomość nie zostanie przez niego zbyta przez najbliższe np. 2 lata a pośrednik nie będzie domagał się wynagrodzenia w tym okresie czasu - czy to jest zgodne z prawem?
W wypowiedzeniu którego oryginał ma biuro wypowiadający deklaruje że nieruchomość nie zostanie przez niego zbyta przez najbliższe np. 2 lata a pośrednik nie będzie domagał się wynagrodzenia w tym okresie czasu - czy to jest zgodne z prawem?
Moim zdaniem jest to sprawa dla UOKIK, biuro nieruchomości nie może żądać od sprzedającego że nie sprzeda nieruchomości bo rozwiązał z nimi umowę. Może natomiast umieścić zapis, że jeżeli w ciągu 2 lat od rozwiązania umowy sprzeda nieruchomość osobie którą przyprowadziło biuro to będzie żądać wypłaty wynagrodzenia.
Jeżeli chcecie aby do zapisów w waszych umowach pośrednictwa nikt się nie przyczepił proponuję sprawdzić zapisy w rejestrze klauzul niedozwolonych UOKiK. Dotyczą one tylko konsumentów osób fizycznych a nie firm.
O ile mnie pamięć nie myli (bo sprawdzałem to już dawno) to w rejestrze jest wykazany zapis nie tylko 2 lat ale i roku.Także można dać maksymalnie 11 miesięcy. O ile znowu ktoś tego nie zgłosi. I oczywiście dotyczy to tylko tych kupujących którzy zostali skojarzeni za pośrednictwem pośrednika.
Natomiast sama kara umowna o której też gdzieś na forum ktoś wspominał powinna być niższa od 2 krotności. Też jest w rejestrze taki zapis na 2 krotność - to sprawdzałem ostatnio. Także jestem tego pewien na 100%.
Trzecia rzecz dość często ignorowana to zapis wynagrodzenia. Musi być wartość brutto! a Vat i wartość netto może być ale nie musi. Jest też taki zapis w rejestrze.
O ile mnie pamięć nie myli (bo sprawdzałem to już dawno) to w rejestrze jest wykazany zapis nie tylko 2 lat ale i roku.Także można dać maksymalnie 11 miesięcy. O ile znowu ktoś tego nie zgłosi. I oczywiście dotyczy to tylko tych kupujących którzy zostali skojarzeni za pośrednictwem pośrednika.
Natomiast sama kara umowna o której też gdzieś na forum ktoś wspominał powinna być niższa od 2 krotności. Też jest w rejestrze taki zapis na 2 krotność - to sprawdzałem ostatnio. Także jestem tego pewien na 100%.
Trzecia rzecz dość często ignorowana to zapis wynagrodzenia. Musi być wartość brutto! a Vat i wartość netto może być ale nie musi. Jest też taki zapis w rejestrze.