Przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczenia o zachowek

Podatek od spadków i darowizn oraz Kodeks cywilny - procedury postępowania przy spadkach. Znasz takie pojęcia: zachowek, zstępni, wstępni, pasierb - mogą się przydać...
alexpand
Posty: 15
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:15

Post autor: alexpand » 07 lut 2007, 12:09

Moje pytanie dotyczy kwestii przerwania biegu treminu przedawnienia roszczenia o zachowek. W Sądzie I instancji w roku 2005 r.występowaliśmy o unieważnienie testamentu uczestniczki postępowania i uchylenie stwierdzenia nabycia spadku albowiem moja matka w sprawie spadkowej z 1996 r nie była uczestnikiem postępowania. Z uzasadnienia Sądu I instancji wynika, że podczas rozprawy była możliwość obalenia podstawy domniemania że osoba która nabyła spadek ,nie jest spadkobiercą . To znaczy że mieliśmy pełne prawo wystąpić o unieważnienie testamentu uczestniczki postępowania . Nie mniej jednak Sąd oddalił nasz wniosek o uchylenie stwierdzenia nabycia spadku .Sąd II instancji w Styczniu 2006 r. w apelacji podtrzymał stanowisko Sądu I instancji dodając ,iż rzeczywiście moja mama nie była uczestnikiem postępowania w roku 1996 r. lecz nie stworzyliśmy warunków do uchylenia stwierdzenia nabycia spadku. Wysłaliśmy dwa przedsądowe wezwania do zapłaty należnego zachowku ale pełnomocnik uczestniczki postępowania , którego natychmiast wynajęła ,w piśmie skierowanym do nas stwierdził że moja mama nie posiada prawa do zachowku bo jakoby się przedawnił w roku 1999 r. Wysłaliśmy kolejne wezwanie do nowego nabywcy praw spadkowych która również nabyła przedmiotową nieruchomość stanowiącą w całości masę spadkową wraz ze wszystkimi długami i opłatami lecz ponownie tym razem pełnomocnik nowego nabywcy którego także wynajęła niemal natychmiast , również chcąc zniechęcić nas do dalszego dochodzenia przed Sądem praw mojej matki do zachowku, również stwierdza że nam się nie należy żaden zachowek ,który jakoby się przedawnił a jego klientka sobie nie przypomina że nabyła przedmiotową nieruchomość z długami, co jest ewidentnym kłamstwem oraz że Sąd nasz wniosek o uchylenie stwierdzenia nabycia spadku oddalił. Na dodatek straszą nas Prokuraturą , pozwem o naruszenie dóbr osobistych że jakoby jego klientkę zastraszamy oraz w konsekwencji nas szantażują , zastraszają i obrazili moją matkę. W związku z tym mam trzy pytania w tej sprawie. 1- Czy w opisanej sytuacji ,mimo oddalenia przez Sąd wniosku o uchylenie stwierdzenia nabycia spadku został przerwany bieg terminu przedawnienia roszczenia o zachowek.
2 - Co powinniśmy w tej sytuacji zrobić w celu dochodzenia i zaspokojenia roszczeń względem zachowku jeżeli wezwania do zapłaty skończyły się takimi absurdalnymi pismami ze strony wynajętych pełnomocników.
3 - Ile wezwań trzeba wysłać zanim wystąpimy z pozwem o zachowek.
4 - Czy pełnomocnik nowego nabywcy miał prawo nas zastraszać Prokuraturą i szantarzować w celu zaniechania dochodzenia roszczeń przed Sądem ,albowiem w wezwaniach napoisliśmy wyraźnie że w razie braku reakcji wystąpimy na drogę sądową. Uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi.
alexpand

PiotrW
Site Admin
Posty: 1506
Rejestracja: 28 sie 2006, 9:13

Post autor: PiotrW » 07 lut 2007, 14:16

Ad 1: nie został przerwany bieg terminu roszczenia o zachowek. Zgodnie z art. 1007 kc Roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów i poleceń przedawniają się z upływem lat trzech od ogłoszenia testamentu. Państwo wnosili o unieważnienie testamentu wiec o coś całkiem przeciwnego, nie zaś o zachowek. Zacytuję tu fragment artykułu Andrzeja Kubasa z czasopisma Palestra nr 2002/5-6/7:

„Tylko czynność przedsięwzięta przez uprawnionego (lub na jego rzecz) przeciwko zobowiązanemu może - przy spełnieniu pozostałych wymagań - przerwać bieg przedawnienia i to tylko w stosunkach między tymi podmiotami. Podniesienie zarzutu nieważności testamentu nie jest jakąkolwiek czynnością zmierzającą do dochodzenia, ustalenia, zaspokojenia ani też zabezpieczenia roszczenia o zachowek; podniesienie takiego zarzutu wskazuje bowiem, iż zgłaszający je spadkobierca konieczny wyraża tym samym przekonanie o braku podstaw dla powstania roszczenia o zachowek, którego przesłanką konieczną jest przecież istnienie ważnego testamentu.”

Ad 2: Skoro zobowiązany do wydania zachowku nie chce tego uczynić należy wnieść sprawę do sądu o ustalenie prawa do zachowku i jego wysokości oraz o wypełnienie tego przez osobę zobowiązaną.

Ad 3: Prawo nie określa ile wezwań musi być. Już pierwsze wezwanie przerywa bieg terminu przedawnienia.

Ad 4: Pan to nazywa zastraszaniem, oni to nazwą informowaniem o wystąpieniu do organów ścigania o ukaranie czynu niezgodnego z prawem. Informacja o powiadomieniu prokuratury nie jest groźbą, każdy ma prawo i obowiązek powiadomienia organów ścigania jeśli poweźmie uzasadnione podejrzenie o popełnieniu przestępstwa. Tak samo Pan ma prawo powiadomienia prokuratora albo wniesienia sprawy do sądu o ustalenie i wypełnienia pańskich uprawnień i nie może być to potraktowane jako grożenie komukolwiek

alexpand
Posty: 15
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:15

Post autor: alexpand » 07 lut 2007, 19:16

Dziękuję za konkretną odpowiedź ale obawiam się że nie do końca zostałem
zrozumiany. Z punktu Ad 1 wynika że nie przerwaliśmy biegu terminu
przedawnienia roszczenia o zachowek. Najwyraźniej bardzo nieściśle
opisałem swoją sprawę. Otóż otwarcie testamentu w przypadku mojej mamy
miało miejsce dopiero w sprawie spadkowej dnia 28 Września 2005 r. w
Sądzie I instancji albowiem moja mama w sprawie spadkowej z 1996 r. nie
była uczestnikiem postępowania. Tymczasem : Przedawnienie roszczenia o
zachowek

Roszczenie uprawnionego z tytułu zachowku przedawnia się z upływem lat
trzech od ogłoszenia testamentu (art. 1007

ODPOWIEDZ